Budowlańcy. Wszyscy w nowych domach! Dorosłe...

» Pt gru 28, 2007 13:57

:ok:

:ok:

» Pt gru 28, 2007 16:25

Byłam w lecznicy (z Klonami), widziałam wyniki badań krwi, te z labu. Są co najmniej zagadkowe - bo Demisiowi wyszło 17 800 leukocytów

Zupełnie nie wiadomo co o tym myśleć (test z kału miał dodatni).

Waciak leukocytów ma 6,1, czyli łapie się na granicy normy (też dodatni test i to mocno dodatni). Berecik wyniki ma świetne, nie ma się do czego przyczepić.

Budowlańcy będą w lecznicy za kilka godzin, zobaczymy co powie wetka...

» Pt gru 28, 2007 17:16

Rany

Kciuki absolutnie, za Budowlańców i żeby u reszty szczepienia trzymały... :ok:

Zmniejszam saldo ujemne - dobrze, że wzięłam w grudniu zaliczkę za tłumaczenie i mam z czego...

» Pt gru 28, 2007 17:40

MOCNO

» Pt gru 28, 2007 17:43

Kociaki są w lecznicy.

» Pt gru 28, 2007 17:47

Trzymam kciuki . Demisiu trzymaj sie dzielnie kochaniutki sliczniutki.

» Pt gru 28, 2007 18:04

Mocne kciuki, nie dajcie sie maluchy.

» Pt gru 28, 2007 18:10

z całej siły trzymam.....

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt gru 28, 2007 18:40

czekam niecierpliwie na wiesci
ciut :oops:

wyslalam na konto dzis rano

» Pt gru 28, 2007 20:34

Rozmawiałam z Uschi, ale w sumie nie wiem co napisać.

Kociaki dostały kroplówy, leki itp.

Nie bardzo wiadomo czemu są tak ogromne rozbieżności miedzy wynikami badań z automatu i z laboratorium :roll:

Co do wysokich leukocytów Demisia - jest teoria, że on właśnie zwalczał coś innego i z tego wychodzi, a panleko jest w początkowym stadium. Ale w sumie nie wiem. O kociakach pewnie dziewczyny coś napiszą.

» Pt gru 28, 2007 21:10

Już piszę.

Waciak nienawidzi kroplówek. W ogóle nienawidzi, jak się Waciakowi coś robi :roll:

. Dziś co prawda mniej czasu leżałam na kocie, ale i tak...

Wacio i Demiś dostali kroplówki i wyraźnie się po nich lepiej czują, choć z Waciaka nadal leci passsskudna

kupa. Beret i Kufajka dostały leki, antybiotyk, przeciwwymiotne na wszelki - ale w zasadzie wyglądają jak prawie zdrowe koty. Temperatura w normie, wyniki krwi Bereta też.

Będziemy je dopajać, trochę zjadły, ale bez szaleństw. Widzę, że zarówno organizm Demisia, jak i Waciaka walczą - oby im sił starczyło... Jutro postaramy sie o konsultację dobrej, mądrej wetki, bo dziś wszystko w biegu było...