Sch.Sosnowiec-nowe kociaki pomoc potrzebna!!!!

[terenia1]

Zaraz po Nowym Roku mamy spotkanie w schronisku z nowym kierownictwem. Mam nadzieję, że wszystkie sprawy a przynajmniej część z nich załatwimy pozytywnie dla dobra kociaków. Jak na razie nowy Pan kierownik nastawiony pozytywnie do współpracy zobaczymy jak to wyjdzie w praniu...

[Amika6]

Emiś, Mar_tika , dziękuję

Bedę jej strzegła jak oka w głowie



Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych kociaków
Ania

[terenia1]

No więc tak remont naszego pomieszczenia dla kociaków idzie pełną para Dzisiaj byłysmy obejrzeć pomieszczenie wyglada całkiem dobrze jak wszystko się zrobi będzie super - pomieszczenie ma ok 10 m podzielimy je na dwie części - tato Emilki zrobił już elektyryczność faktura tak ja napisała Emilka 430zł, ale tutaj nie ma co stosować półśrodków bo z elektrycznością nie ma żartów, będzie zamontowany licznik ponieważ pomieszczenie jest bez okienka, więc będzie zamontowany czasowy wyłacznik światła, następna sprawa ocieplenia całego pomieszczenia co spełni także rolę wyciszenia - styropian i materiały juz zakupione łącznie 390zł - styropian , śiatka , kleje potem kafelkowanie malowanie i wyposażanie pomiesczenia. Jeszcze jestem w trakcie załatwiania drzwi do rozdzielenia dwóch pomieszczeń - w pierwszym pomieszczeniu będzie tzw kwarantanna a w drugim już w miarę zdrowe kotki. I to tyle wieści z naszego remontowo-budowlanego frontu.
Z nowych wiesci przybyły nam dwa nowe tymczasiki - jeden u Marty jej mąż przytaszczył kociaka ok 4 miesięcy pręguska - Rysio bezogonek, faktycznie Rysio nie ma ogonka i wyglada przesmiesznie jak zajaczek, a Emilka dzisiaj przed windą znalazła ok 4 miesięcznego kociaka, po Nowym Roku kocio wyląduje u mnie w domku
I tak bilans musi wyjść na zero jedne wyadoptujemy, i nowe przychodza

[mar_tika]

Emiś, Mar_tika , dziękuję

Bedę jej strzegła jak oka w głowie



Wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych kociaków
Ania

Aniu to my dziekujemy
Kazda zlotowka jest u nas na wage złota.Pomagamy kociakom jak tylko możemy.Hmmm nie tylko kociakom bo moj chłop ma manię ściągania wszystkich bidul jakie spotka do domu.
Tydzień temu przytaszczył pitbulla,który zarzygła mu całe auto ,a wczoraj przytachał kota notabene kota bez ogona.

Oprócz leczenia naszych tymczsiakow mamy na głowie remont pomieszczenia.Dość kosztowny remont!!
PROSIMY O WSPARCIE KOCHANI!!

[terenia1]

Oj tak Marta ma rację potrzebujemy wsparcia , po Nowym Roku mam nadzieję, że uda nam się porobic zdjęcia schroniskowym kociakom będziemy szukały doków stałych i domków tymczasowych liczymy na wsparcie forumowej braci

[Kasia_1991]

Dziewczyny, moja propozycja wziecia tymczasa, jest nadal aktualna

Tylko, nie moge juz podjechac jak wtedy

[mar_tika]

Dziewczyny, moja propozycja wziecia tymczasa, jest nadal aktualna

Tylko, nie moge juz podjechac jak wtedy

wiemy Kasiu i dziekujemy za oferowana pomoc.
Miałysmy być w schronie wczoraj .Zrobić dorosłym kotom foty i ogłaszac je i oczywiście cos przy okazji wyciagnąć.Ale zadzwonił kierownik i poprosił o przełozenie wizyty na okres po Nowym Roku.Zreszta Teri bardziej orientuje sie w sytuacji to zda relację.

[terenia1]

Dziewczyny, moja propozycja wziecia tymczasa, jest nadal aktualna

Tylko, nie moge juz podjechac jak wtedy

Kasiu ja jutro podjadę do schronu zobaczę jaka jest sytuacja jakie kociaki, o ile oczywiscie wpuszczą mnie , nie ma Emiś więc może być róznie, jeśli chodzi o transport to postaramy się jakoś to zorganizować, ale już chyba po Nowym Roku, Emiś nie ma już sylwestruje, ja wyjezdżam w niedzielę, a Marta z dwoma dodatkowymi kociakami, więc nie dałybyśmy fizycznie rady.
Kasiu dziękujemy za pamięć o nas i naszych kociakach

[terenia1]

Kurcze dzisiaj wyladowało w schronisku siedem ok. 6 tygodniowych maluszków, a my wszystkie w rozjazdach, albo totalnie zakocone, dałam namiary na schron ludziom którzy szukaja malutkiej koteczki - jutro może Mara zabierze resztę kociaków na krótki tymczasik a ja jak wrócę zabiorę je do siebie mam nadzieję, że kociaki nie załapia jakiegos dziadostwa-choróbska w schronie

[terenia1]

Kociaki już bezpieczne Mara wyciagnęła je ze schroniska - kociaków jest siedem mają około 6-7 tygodni, po Nowym Roku zabieram je do siebie oby tylko nie chorowały

[terenia1]

Przez okres świateczno-nowo roczny stan naszych tymczasików uległ znacznemu powiększeniu. W niedzielę Mara zabrała ze schroniska 7 szesciotygodniowych maluszków z tego co wiem jedna koteczka już w nowym domku. Jutro albo pojutrze 6 kociaczków juz będzie u mnie na tymczasie - postaram się porobić zdjęcia, wkleić na forum i okreslić płec kociaków. Poza tym Emilka przed świętami sciagnęła ok 5 miesięcznego kociaka, a po swiętach przyniósł do jej mamy ktoś 4 miesięczna szylkrecię, w tej chwili obydwa kociaki tymczasowo rezydują u sasiada Emilki. Tata Emilki pełną parą remontuje nasze pomieszczenie - pewnie jest już ocieplone, a może i nawet kafelkowane. Zdecydowałysmy się na to ze względu na łatwość utrzymania pomieszczenia w czystości i na higienę - co jest istotne ze względu na zdrowie naszych podopiecznych. Kociarnię musimy utrzymywać w pełnej sterylności - ze względu na rózne kocie choróbska. Potem musimy zabrać się za wyposażenie kociarni w rózne akcesoria.
Oprócz tego u Emiś jest jeszcze Katia i Wiercidupka z Legnicy, u Marty Bezogonek i Dziurkacz i w Psarach jeszcze 2 slepaczki - czyli łacznie 14 pyszczków do wykarmienia niektóre do leczenia i remont na głowie - o kurcze

[terenia1]

Maluszki już u mnie przywiozłam je wieczorem, było ich 6 już jest 5 Natalka dzięki wielkie dosłownie jeden maluszek był u mnie 2 godziny dosłownie poł godziny temu ludzie wyjechali z kociaczkiem, jutro pojedzie do domu następny już ludzie nie mogą się doczekać, kociaczka zabierze Pani której chyba rok temu wyadoptowałam poddwórkowego malca - więc mam teraz 5 maluchów chyba 4 chłopaki i 1 dziewczynka, ale nie mam nawet siły wklejać zdjęć.
Dzisiaj miałam telefon od Pana Kieownika ze schroniska - Pan chce oddać kotkę z 3 malcami specjalnie dla nas wstrzymał się z interwencją, czyli nie pojechali po kociaki jutro z panem od kotków będę pertraktować, i następny namiar od pana kierownika - ludzie chcą oddać domowego kocurka bo pani kocurka w ciąży , tez mam do nich namiary, mam nadzieję że potrzymają kocurka w domu , aż nam się uda znaleźć nowy domek.
I najważniejsze w przyszłym tygodniu spotkanie oficjalne z kierownictwem schroniska

[Emiś]

A remont posuwa się ładniutko do przodu. Jednak ponieważ spadla nam na głowę teraz nasza przeprowadzka, to tata musiał trochę odpuścić pracę tam. Na szczęście mam fajnego sąsiada po dwakroć zakoconego i z dwoma moimi tymczasiakami na głowie dodatkowo. Żeby było jeszcze lepiej, to pracuje w branży budowlanej i postanowił po godzinach dzilenie i wytrwale doprowadzić pomieszczenie do stanu używalności. Na pierwszy ogień poszło mniejsze pomieszczenie. Jest zrobiona wylewka, styropian już położony, pokryty siatką i zatynkowany. No i teraz kładzione są kafelki i robiona instalacja elektryczna.

Tak wygladało

a tak jest na dzień dzisiejszy



Zostaje nam jeszcze sufit z wielką dziurą

No i podłoga

[terenia1]

Dzisiaj następny kocio chłopczyk czarny taki najmniejszy bidulek pojechał do nowego domku Oj kurcze muszę się sprężyć i wkleic zdjęcia bo koty wydam i nawet nie będzie żadnych zdjęć kocich maluszków

[terenia1]

W sobotę jadę do pewnego starszego Pana, który dzwonił do schroniska, żeby zabrali mamuśkę i jej 3 dzieci urodzonych u niego w ogródku. Na szczęście Pan Kierownik schroniska podała namiary na tego Pana i wstrzymał zabranie kociaków. Dzisiaj z Panem rozmawiałam ma ok 80lat koteczka przybłąkała mu się do ogródka zaczął ją dokarmiać a na jesień kotka się okociła, niestety kotki na dworze w szklarni. Pojadę kotki obfocimy i zaczniemy szukać domków, koteczkę musimy wysterylizować i też szukać domków. Jak będziemy miały coś wolnego to kociaki trzeba zabrać - zimno na dworze a biedaki marzną