[Białystok]morze kociaków, dwa odeszły :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 22, 2007 15:22

Znalazłam dzisiaj tę suczkę :) Tylko u mnie nie ma warunków nie tylko na trzymanie dodatkowego kota a co tu mówić o psie.

Zdjęcia zrobiłam komórką więc są marnej jakości:

http://img208.imageshack.us/img208/1847/pies1xv0.png

http://img156.imageshack.us/img156/5484/pies2wy0.png

http://img156.imageshack.us/img156/7954/pies3sv4.png

A niżej jest link do dogomanii
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost9142980

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 22, 2007 16:28

Ja niestety nie mogę, mam chorą spanielkę w domu a poza tym ona na zdjęciach wygląda na dorosłą no może ma do roku ale mimo wszystko ja mogę tylko szczeniaki przetrzymywać ponieważ moja dobcia nie toleruje u siebie na podwórku innych dorosłych psów.
Przykro mi.
Popytam, podzwonię ale marnie u nas wygląda sytuacja z DT dl piesków :(

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 22, 2007 16:38

rzeczywiscie troche marnie.

Agata biega teraz z psem po podworku (bo jej koty zastajkowaly) gdyby ktos mial jakiegos pomysla to pliz niech dzwoni do niej 662409689

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Sob gru 22, 2007 20:17

Domy tymczasowe są straaaasznie ważne. Szoda, że tak niewiele osób się na to zgadza. Czasem (zwłaszcza ostatnio) starczy 2-3 dni i zwierzaki znajdują dom. Mam nadzieję, ze znajdzie się coś dla psiuni.

Zawiozłam do nowego domu kicię krówkę. Fajni ludzie, tacy ciepli. I mi się tak jakoś ciepło zrobiło :)

Dzwoniło jeszcze z 5 osób, że kotka chcą. Niektóre nawet sensownie brzmiały. Ale następne dostawy kotków dopiero po świętach :roll: Nie chcę obciążac nadmiernie Justine (zwłaszcza, że wyjeżdża na święta) ani Ani brata- i tak siedzi u niej rudzielec nowogródzki(pani jakaś taka niezdecydowana się trafiła....)
Krófffki siedzą w stodole, dopóki nie będzie poniżej -5C może przeżyją, co?

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 22, 2007 20:46

Tak dziś spały moje chłopaki po ciężkiej pracy związanej z ROZBIERANIEM choinki :twisted:
Obrazek

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 22, 2007 20:53

Nie mogę pomóc z pieskiem bo Kiler zrobiłby z niej..tatara :? Koty moim zdaniem przeżyją nawet poniżej 5 stopni, zaszyją się w siano i tyle ich będzie widać ;) A i uważam, że może lepiej uważać z oddawanie kotków przed świętami...z uwagi na późniejsze "niechciane" prezenty lądujące na ulicach. Ot, nadmiar ostrożności pewnie ale jakoś tak pomyślałam..
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob gru 22, 2007 20:57

Niestety psica uciekła. Jakiś półgłówek wystrzelił petardę tuż przy niej i poleciała przed siebie. Wiem tylko mniej więcej w jakim kierunku poleciała.

Dopóki nie będzie DT to nie będę jej łapać. Bez sensu przyprowadzić ją do domu skoro u mnie nie może być.

Zauważyłam że chyba zaczyna jej się cieczka, więc trzeba by ją ciachnąć bo to młoda sunia i szkoda żeby miała zimą szczeniaki.

niki_01

 
Posty: 219
Od: Pon sie 21, 2006 18:21
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 23, 2007 9:07

To niedobrze :(

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 23, 2007 14:57

Odezwała się dziś do mnie Pani od bezoczki, kotka ma się świetnie, dogaduje się z kocurkiem doskonale i jest dominantką :wink: podporządkowała sobie kocurka :lol:
Kocur ją myje, puszcza do swojej miski oddał jej nawet swoje ulubione miejsce do drzemek :D
Pani przesyła wszystkim osobom zaangażowanym w ratowanie Lili i wszystkich kociarów i kociarzy Wesołych Świąt :roll:

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 23, 2007 19:47

hej :) a kto sie moze okreslic czy bedzie na najblizszym zebraniu kociej mafii u Agaty :)?

bo ja bede :) pfff puchne z dumy ;)
fajnie ze sie nam udaje tyle robic i jeszcze spotykac :)

melba

 
Posty: 804
Od: Wto lis 16, 2004 12:50

Post » Nie gru 23, 2007 20:35

Uch, kilka dni nieobecności a już tyle zaległości do nadrobienia ! :) Moje futrzaki właśnie po raz wtóry rozpracowują choinkę :D
Obrazek

smoky-eyes

 
Posty: 123
Od: Wto lis 27, 2007 16:30
Lokalizacja: Białystok/Warszawa

Post » Nie gru 23, 2007 23:08

No właśnie- chciałabym nadmienić że 28.12 obecność obowiązkowa
Wysłałam pw z adresem, jakby ktoś nie dostał to proszę protestować.


Napisało dziś kilka ostatnio wyadoptowanych kiciów. Izę pozdrawia Ruda kota- ponoć już śmiga po domu, wcina Whiskasa :twisted: i zaprzyjaźnia się z domownikami.
Justine pozdrawia pręguska-zadomowiła się i już broni swojej chaty jak przyzwoity kot obronny.
Nowy pan jednego z kiciów bielskich napisał:
"kociak miewa się świetnie, jest tak fajny, że nie da się go nie lubić.
Ale najbardziej zakumplował się z tatą, po za tym lubi dużo się bawić ze sztucznymi myszkami i spać do późna w dzień. Naprawdę bardzo fajny z niego kot"
AniHIli-masz oczywiście rację- te "prezenty z kota" zawsze mnie bardzo niepokoją.TRudno mi jednak odebrać kotkowi szansę na dom tylko dlatego, że niepokoję się czy nie będzie "prezentem" Wczorajsza króffka była prezentem - ale widac było, że obdarowana nią pani lubi zwierzaczki-poza tym zebrała się cała rodzina i jakoś tak fajnie się do kicia odnosili, że nie miałam obaw, żeby ją zostawić.

Dziś do domu pojechała kicia pingwinka od sąsiadki z sąsiedniego bloku i biało rudy maluch nowogródzki. Pingwinka też niby "prezent"-ale przyjechała po nią cała rodzina, wszyscy kicię obejrzeli i się zdecydowali. Poza tym zawsze jak oddaję kotka to nowy właściciel wie, że w ciągu kilki dni kotek może wrócić.
Muszę przyznać, że umiejętności treserskie Justine i Ani mojego brata są znaczne. Maluch biało rudy był u nich przez kilka ostatnich dni i z dzikusa który chodził pionowo po ścianie przeobraził się w mruczącego tulaka.
U nowej pani siedział grzecznie na kolankach i mruczał. Ciekawe czy tak mu zostanie czy to taki "chłyt makertingowy" :wink: ?

A i jeszcze chciałam nadmienić, że wczoraj jeszcze myślałam, że umrę na palec. Tj dwa małe ząbki jadowitej czarnej zębatki sprawiły, że palec spuchł (ale to bym zapewne przeżyła :roll: ) ale oprócz tego spuchła łapa do ramienia i pulsowanie palca czułam po łokieć. Na szczęście dziś bespośrednie zarożenie życia minęło :wink: Morał tego taki- nie pchać palców w kocią paszczę :D
Ostatnio edytowano Nie gru 23, 2007 23:20 przez aga&2, łącznie edytowano 1 raz

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 23, 2007 23:12

Ja będę ;) A w wątku chcę złożyć najlepsze życzenia świąteczne wszystkim białostockim (i zaglądającym) kociarom :)

Obrazek
Mścisław [']21.10.2010
Konstancja ['] 14.08.2017

ObrazekObrazek
Lecz ja na moim kutrze sam sobie sterem, wędkarzem i rybą. :mrgreen:

AniHili

Avatar użytkownika
 
Posty: 11055
Od: Pon kwi 30, 2007 22:20
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie gru 23, 2007 23:39

Trochę ściągnę od Iwonki,ale ten wiersz jest taki bardzo....

"Nic się takiego nie stało"
Mówią
KOTY KSIĘDZA JANA*

"Nic się takiego nie stało.
Zima jak zima, więc łapki zmarznięte,
ale tu jednak coś zawsze nas grzało,
dlaczego teraz zamknięte?

Nic się nie stało? A coś się zdarzyło...
Zima, więc zimę musimy przeczekać,
ale słów takich tu nigdy nie było:
- Zmykaj, wynocha, uciekać!

Co się zdarzyło, jaki fakt niezwykły
jak to zrozumieć, jak to przyjąć mamy
że tu wśród ludzi szepczących modlitwy
zamknięto kotom i serca i bramy.

Bądź wola Twoja, przyjdź królestwo Twoje
dało się słyszeć ledwo słońce wzeszło
a dziś pytamy - koty księdza Jana:
- Królestwo przyszło, czy właśnie odeszło?

Odeszło
z jego łagodnym uśmiechem,
z jakim wybaczał wszystkie kocie psoty
i mówił o tym, że byłoby grzechem
wywyższać siebie nad inne istoty.

Pewnie nas kiedyś do siebie zawoła
może mu żal nas, może na nas czeka,
bo wie: tu mnóstwo świętych dookoła,
a tylko brakuje C z ł o w i e k a..."

Kochane, życzę Wam, żebyście spędziły re święta radośnie, w gronie rodziny i zwierzaków. A zwierzakom życzę, żeby nigdy na ich drodze nie zabrakło ludzi podobnych do WAS.Dziekuję Wam, że jesteście...

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 24, 2007 1:59

A ja przyłączam się do życzeń Agi :) Zdrowych pysznych puchatych Świąt :)

A oto jak mój 12,5 letni futrzak rozpracowywał(a) dzisiaj choinkę ;)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

smoky-eyes

 
Posty: 123
Od: Wto lis 27, 2007 16:30
Lokalizacja: Białystok/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: teesa i 44 gości