Puchatek jakoś pewniej porusza się po mieszkaniu.. dzisiaj nawet przez chwilę powędrowała wzrokim za moją ręką.. Ale nie jestem pewna czy ją widziała czy tylko czuła zapach perfum.. Lekarstwa przyjmuje z umiarkowanymi protestami.. I wczoraj wieczorem przytuliła się do mnie i baardzo głosno mruczała.. co u niej jest raczej niezwykłe.. bo jesli już mruczy, to bardzo cichutko i nieśmiało..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/
Podalam Puchatkowi wszystko co miałam podac przed jutrzejszym mierzeniem cisnienia..
i teraz tylko pozostaje mi czekać i tzymać kciuki, żeby było niższe niż podczas ostatniego pomiaru..