montes pisze:Słonko czy to Psotka- Sernik bąbelkowała

Taaaa...... Robiła marshmallowsy
Właśnie całą rodzinką oglądaliśmy zdjęcia Psotko- Sernika

Miny ma takie same jak robiła u nas- znam to Jej spojrzenie- "zwariowałas? idź już stąd!" I strasznie mnie ubawiło stwierdzenie:
dethmetaler pisze:Głównym obiektem jej zainteresowań i tak jest Ogi
bo właśnie miałam takie wrażenie- to najbardziej kotolubny kot jakiego znam

Kiedy do nas przyjechała po operacji- jeszcze obolała, w bandażach, brudna i chudzieńka wydawała się oazą spokoju..... Leżało to Dziecko spokojnie.... Mruczało cichuteńko- sama słodycz. Do czasu kiedy w ramach testu postanowiłam do Jej pokoju wpuścić Safandułę Krokera. Psotko- Sernik natychmiast była na nogach, ogon w górę i wystartowała do Krokera radośnie. Kroker- przerażony widokiem półkilogramowego potfffora pędzącego na jego drobne 6-kilogramowe ciałko prawie przeniknął pod drzwiami

Strasznie się cieszę, że wszystko oki! Ach.... Córa super!

Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.
Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker