Dziękuje Haniu!
Właśnie wróciłyśmy. Uff! Długo się naczekałyśmy tyle zwierzaków było.
Węzły nadal powiększone

, ale dziąsła lepiej.

Pani wetka powiedziała, że węzły tak szybko nie schodzą.
Ten zastrzyk przeciwzapalny, który dostała Pola tydzień temu, działa przez 3 tygodnie. Czyli ma działać jeszcze przez dwa tygodnie mniej więcej do początku stycznia, do tego nadal dostaje ten stomagryl (nie wiem czy nie przekręciłam nazwy znowu).
Między 15-17 stycznia mamy przyjść na kontrole, jeśli będzie nawrót choroby to robimy badania (Felv, Fiv) a potem histopatologię. Zobaczymy.
Może to być zwykłe zapalenie dziąseł ale...
Mam cichą nadzieje, że jak ten przeciwzapalny przestanie działać to nie będzie nawrotu.
Dla Ciupulki wzięłam Drontal jednak, Profender nie bo jeśli Pola by to z niej zlizała to mogłaby się zatruć, a ja nie dopilnuje, żeby one się nawzajem nie myły. Jakoś mi się udało Ciupulce to podać, przy pomocy TŻ.
Jutro lub pojutrze mamy jechać z Ciupulką na kontrole, czy już jej tam nic nie świszcze.
Ja nawet prezentów nie mam kupionych. Nie wiem kiedy to zrobię. Miałam dziś, ale z Polą tak długo siedzieliśmy u weta, że nam już się nie chciało jechać, może jutro lub pojutrze? Pewnie będzie masa ludzi.
Od dwóch dni z pracy wracam godzinę samochodem a jutro to nie wiem o której wrócę.
