marcjannakape pisze:ulvhedinn pisze:U nas w DT są kolejne dwa maluszki, buraska mini i drugi burasio mniejszy...
A kotka a la Cornish jak się czuje?
Świetnie


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
marcjannakape pisze:ulvhedinn pisze:U nas w DT są kolejne dwa maluszki, buraska mini i drugi burasio mniejszy...
A kotka a la Cornish jak się czuje?
nataleczka pisze:ossett pisze:marcjannakape pisze:
Kot o pieknym i niespotykanym umaszczeniu!
Biały w łaty, ale nie czarne tylko szaro-niebieskie, takie jasnografitowe!
Niestety kotek jest bardzo, bardzo chory :placz:
Ma pełno ranek na łapkach oraz z boku pyszczka (w zagłębieniu żuchwy) :cry:
Nie zdiagnozowany...
Dowiedziałam sie, że kotek dostaje jakiś antybiotyk. Jest schroniskowym rezydentem, a te ranki to z powstałych ropieni czy jakiś wrzodów...
Biedni są ci rezydenci. To są wszystko potencjalnie śliczne koty, bardzo garnące się do człowieka, bardzo zaniedbane, kiepsko karmione, chore i prawie nie leczone, chyba że w takich skrajnych przypadkach jak ten.
Ale silne psychicznie bo dotąd przetrwały (te co przetrwały).
BŁAGAM O ZWRÓCENIE NA NICH UWAGI.
Na kociarni są piękne koty. Ten jest cudowny, odrazu rzucił mi się w oczy. Dziwi mnie to dlaczego nie został wyadoptowany, bo nietypowe koty szybciej kogoś znajdują.
Z kociarnią jest taki problem, że kotom które miałyby potencjalny domek trzebaby było robić badania pod względem FIP, FIV itd, bo niestety przy takiej ilości kotów jaka tam panuje prawdopodobieństwo takich chorób jest ogromne.
Monisek pisze:Marcjanno, dzisiaj kończy sie ogłoszenie maluchów na allegro.
Jestem w szoku, bo na aukcję było prawie 800 wejść!
I ciągle są jakieś pytania o maluchy.
Mogłabym ogłoszenie wystawić na nowo, ale wszystkie te maluchy już poza schronem, więc wolałabym zrobić nową aukcję. Tylko zdjęć i opisów mi potrzeba.
ossett pisze:
Może udałoby się jakoś zebrać fundusze na takie badania dla tych kotów.
Tylko czy schronisko zgodzi się wykonać te badania wtedy?
Oficjalnie miały kiedyś takie badania robione. Ale gdzie są ich wyniki? I dla jakich kotów? I czy te koty , które tam są to sa te koty dla których te badania tam robiono to są te same koty? Bo ja w to mocno wątpię.
Oliwka pisze:marcjanna dzięki za ten wątek, ruszyło mi miau i teraz przeglądam na bieżąco
alessandra pisze:z tego , co wiem od osób zaangazowanych i majacych do czynienia ze schroniskowymi wetami i pracownikami- dokladnie tak ,Marcjanno, a mogłabym dodac parę innych spraw, jednakże powiem tak, jak mnie odpowiedziano, dlaczego nie zgłosi sie tego odpowiednim instytucjom , nie nagłosni sprawy:" bo wiem, ze wówczas zabronionoby nam(władze schroniskowe), wolontariuszom, w ogóle dostepu do kotów i pomocy im,a i tak musimy o wszystko błagać"- przykładem był kotem z połamana nózką, którego dopiero na błaganie owej wolontariuszki, poskładano, załozono gips, a cierpial tak prawie miesiac , wrzucony z połamana łapka na kociarnię, do zimnej klatki, z gazetami...
Gocha17_ pisze:
Noc spedzilam na poslaniu obok klatki, zeby sie troche oswoil z moja obecnoscia. Spania wiele nie bylobo ciagle nasluchiwalam, czy cos robi - a cokolwiek robil, przestawal, gdy probowalam podejrzec
![]()
Gocha17_ pisze:
Probowalam go zachecic i grzebalam w zwirku usilujac nieudolnie nasladowac kocie grzebanie![]()
Gocha17_ pisze:
ale wreszcie jak sie zawinelam w koldre i odwrocilam tylem (czyli mnie nie ma) uslyszalam jak tak najpierw niesmialo "grzeb", potem coraz mocniej, az w koncu zostawil wszystko co mu zalegalo w trzewiach![]()
Gocha17_ pisze:
A teraz ... spi, coraz bardziej wyluzowany, zmienia pozycje, przeciaga lapki i nie reaguje na moje halasyCzyzby mial szybko dojsc do siebie?
marcjannakape pisze:![]()
Może i faktycznie potrzeba mu było tylko troche wygód i wiecej spokoju od innych kotów?
Tak czy inaczej, to nie dokładaj sobie, że to tylko dzieki Twojemu urokowi tak mu sie odmieniło
marcjannakape pisze:MIKOŁAJEK - wet Nowak
ossett pisze:Mogli je przecież wszystkie uśpić, a nie zrobili tego. Jeszcze nie.
Ale jak sobie poczytają ten wątek, to kto wie....
marcjannakape pisze:ossett pisze:Mogli je przecież wszystkie uśpić, a nie zrobili tego. Jeszcze nie.
Ale jak sobie poczytają ten wątek, to kto wie....
Mam nadzieję, że mimo ignorancji i braku fachowości głupi nie są :?
Bo bede musiała swoją dokumentację wyciągnąć i wredny charakter uaktywniać :wink:
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości