

Tak na szybko - maleństwo z wujkiem Zizou [pozdrowienia dla Lolki, Bechet

]
Dopiero dziś zdjęcia, bo aparat zaimprezował z moim dzieckiem po zawodach i wczoraj obydwaj regenerowali baterie.
Mały bryka.

Zrobił małą kupę [normalną] z małą glistą.
Oko już zdecydowane lepiej.
Łapka ma zmiażdżony jeden paluszek i jest opuchnięta. Paluszek pewnie będzie do amputacji, ale zdaje się, ze już nie boli tak bardzo, bo mały karaluch zapierdziela z prędkością światła po podłodze.
Imię...
Z racji tego, że to w Citroenie został znaleziony, TZ obstawił Saxo. A że ja nie mogłam się zdecydować, to w środku nocy TZ mnie obudził z kolejną propozycją - Foni[k].

"No, nie rozumiesz? Saxo-fonik!"
Metoda została nazwana `regułą Bruk-selki`.
Dziś do Doc.
Fakt, Asiu, jakoś nic się nie dzieje...