MaryLux pisze:Zoruś, nie przejmuj się powiadomieniami. To pryszcz. Mojej Pańci zgłupiał komp, nie chciał się włączyć i kazał sobie w paszczę wsadzić dysk z systemem. To go Pańcia w blachę walnęła i wyłączyła. I jak włączyła znowu, to już znów działał.
Hihi, to trochę tak jak u mnie w domku


Zorek