Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alessandra pisze:może kotkowi założyć mógłby ktoś, kto ma dostep do niego, osobny wątek? mam wrazenie,że tutaj nikt nie zagląda ostatnio
ulvhedinn pisze:U nas w DT są kolejne dwa maluszki, buraska mini i drugi burasio mniejszy...
marcjannakape pisze:
Kot o pieknym i niespotykanym umaszczeniu!
Biały w łaty, ale nie czarne tylko szaro-niebieskie, takie jasnografitowe!
Niestety kotek jest bardzo, bardzo chory :placz:
Ma pełno ranek na łapkach oraz z boku pyszczka (w zagłębieniu żuchwy) :cry:
Nie zdiagnozowany...
Dowiedziałam sie, że kotek dostaje jakiś antybiotyk. Jest schroniskowym rezydentem, a te ranki to z powstałych ropieni czy jakiś wrzodów...
Gocha17_ pisze: niech kocio zostanie Staszkiem (Stanislaw, Stach, Stasio, Staszek ...)
Gocha17_ pisze:Ktos by mogl pytac, czemu akurat ten i akurat z Wrocka (w Wwie tez sporo nieszczesnych kociakow szkukajacych DT) ... nie wiem, ale chyba wrecz poczulam na skorze jego strach i apatie, cos mi sie w gardle scisnelo, zadnej innej reki wyciagnietej do niego nie bylo ... i gotowe, decyzja podjeta.
ossett pisze:marcjannakape pisze:
Kot o pieknym i niespotykanym umaszczeniu!
Biały w łaty, ale nie czarne tylko szaro-niebieskie, takie jasnografitowe!
Niestety kotek jest bardzo, bardzo chory![]()
Ma pełno ranek na łapkach oraz z boku pyszczka (w zagłębieniu żuchwy)![]()
Nie zdiagnozowany...
Dowiedziałam sie, że kotek dostaje jakiś antybiotyk. Jest schroniskowym rezydentem, a te ranki to z powstałych ropieni czy jakiś wrzodów...
Biedni są ci rezydenci. To są wszystko potencjalnie śliczne koty, bardzo garnące się do człowieka, bardzo zaniedbane, kiepsko karmione, chore i prawie nie leczone, chyba że w takich skrajnych przypadkach jak ten.
Ale silne psychicznie bo dotąd przetrwały (te co przetrwały).
BŁAGAM O ZWRÓCENIE NA NICH UWAGI.
Gocha17_ pisze:Ktos by mogl pytac, czemu akurat ten i akurat z Wrocka (w Wwie tez sporo nieszczesnych kociakow szkukajacych DT) ... nie wiem, ale chyba wrecz poczulam na skorze jego strach i apatie, cos mi sie w gardle scisnelo, zadnej innej reki wyciagnietej do niego nie bylo ... i gotowe, decyzja podjeta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: egw i 384 gości