teraz bylam w pazdzierniku, pani znow zglosila miot, wtedy jako gosci, znow byla
teraz znow byla
znow miot, znow absencja
a kociaki 4 wiec spokojnie mogla do oceny pojsc
to nie jest moja obserwacja tej jednej wystawy
ale po prostu wierzylam, ze po zmianie wladz cos sie zmienilo i ze smutkiem musze przyznac, ze niestety nie

a wniosek o nieprzyjmowanie na wystawy osob, ktore notorycznie (od kilku lat) zglaszaja tylko mioty, jednak nigdy ich nie doniesli do sedziego, od razu zglaszaja absencje - wg mnie powinno sie cos takiego wprowadzic
bo przeciez od razu wiadomo, ze nie jada po to, aby sie maluchami pochwalic