Ja dopiero na zdjęciach połapałam się ,
że Desta i Pamela pręgowane obie...
Refleks mam szachisty...
Ala na tych zdjęciach właśnie mruczy i tak ugniata łapkami.
Ona ma najwięcej porobionych zdjęć, bo jak coś to łapię za aparat,
ale problem,że mruży oczy jak trzaska lampa
Wychodzi wtedy jakby była po drinku albo wychodzi czarna plama.
Czarnemu kotu ciężko jest zrobić porządne zdjęcie.
Przynajmniej mnie się to nie udaje....
Alunia nie jest już taka strachliwa ,
chociaż nie lubi jak się do niej leci z łapami.
Sama potrafi przyjść do mnie i spać razem!!!
Gorzej jak się raz najadłam czosnku
i koteczka wskoczyła do mnie na łózko nos w nos ,
niuchnęła i poooooszła sobie...
Czosnku nie lubi czy co?
Chcę zrobić przegląd techniczny koteczków , ale chyba w styczniu ,
bo Pani wet. w ciąży i więcej nie bywa niż bywa.
Generalnie koteczki zdrowe, oczki nic się nie dzieje gorszego niż jest.
A ja porobiłam sobie wyniki , odbieram w czwartek,
no chyba nie umrę , bo co z kotami???
Muszę swoje zdrówko doprowadzić do porządku ,
bo czuję się taka byle jaka przez te poprzednie chorowanie buuu...