MojeSosnowieckieTymczasy. CatHiltonHotel. Małpka[']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 10, 2007 19:48

Emiś pisze:Dostałam mejla od Dużej Pana Kracusia :) Wszystko jest w jak najlepszym porządku, a w załączniku były takie cuda

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A do tego Łatuś przybrał na wadze 30g
Raduje się serce me matczyne :1luvu: :wink:


No i prosze z brzydkiego kaczatka wyrósł piekny łabądź:)

Takie to było najmniejsze obmemlane przez resztę rodzeństwa.
A teraz pieknota rośnie :D
A jeszcze dodam ze wiozłam go osobiście z Emi do nowego domu .Czyli też swoja szczęśliwą łapke dodałam :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto gru 11, 2007 10:45

Łatek skończył wczoraj branie leków. Zobaczymy, jak będzie dalej. Ogólnie chłopak jest w świetnej formie. Bawi się, rozrabia, wcina jak szalony, tuli się ciągle i uwaga uwaga :!: Waży 800g :dance: :dance2: . Maleństwo jest neisamowite. No i domek już zaklepany, w piątek jedzie do Mysłowic :crying:

Ale... coby mi smutno nie było od tego rozstania... przywiozłam se kolejnego tymczasa :roll: Z Legnicy :mrgreen:

Byłam na zajęciach w ten weekend i przy hotelu, w którym nocowaliśmy były trzy koty. Dwa dorosłe (jedna kotka ciężarana - próbujemy załatwić sterylkę). No i takie małe cuś tam było

Obrazek

Pozwolę sobie skopoiwać moją wypowiedź

Gdy szliśmy zameldować się w hotelu, pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to trzy koty siedzące przy wejściu. Dwa dorosłe pręguski i jeden czarno - biały maluszek. Maluch ma bardzo nieładne oczko. Zaczełam się zastanawiać, co z nim zrobić, ale doszłam do wniosku, że zabieranie kotów jeszcze z Legnicy to lekka przesada i odpuściłam sprawę. Na 10 minut. Poszałm porozmawiać z panią z recepcji. Dowiedziałam się, że kotki są dokarmiane, ale nic ponadto. Pani się zdziwiła, jak zwróciłam jej uwagę na oczko malucha, bo nie zauważyła.. :roll: . Dowiedziałam się też, że leczeniem nie miałby się kto zająć i ogólnie brak chętnych do tego. No więc pół nocy i cały ranek wydzwaniałam do wszytkich świętych (głównie do biednej Mar_tiki - niedziela, 8 rano :twisted: ) żeby malucha gdzieś wcisnąć. Niestety, wszyscy zakoceni. Ustaliłam, że w takim razie zabiorę malucha za tydzień, gdy wyadoptuję Łatka. Ale to też była decyzja na 5 minut, bo jak usłyszałam, jak maluchowi się ciężko oddycha i jak to biedne oczko mu ropieje, to stwierdziłam - niech się dzieje co chce, kota do auta i do domu :)

Najpierw był plan, żeby kocio w karton. Ale kocio karton zeżarł i plan ten spalił na panewce. Na szczęście byłam pasażerem w aucie i dzielnie sobie poradziłam z trzymaniem Wiercipiętki na kolanach. Wierciła się gdzieś tak do Wrocławia, a potem zasnęła (przez sen też się wierciła i spała w najprzeróżniejszych komicznych pozycjach :) )

Po przyjeździe do domku zjadła pięknie mięsko z indyka i suchego royala kittena i bardzo głośno dawała zanać, że siedzenie w klatce jej wcale a wcale nie odpowiada :)


Wiercipiętka jest już po wizycie u weta. Dostała antybiotyki i atecortin do oczka. Do tego odpchlonko, bo panna prowadziła bogate życie zewnętrzne. Apetycik dopisuje, kupalek dziś rano wreszcie był, ładniutki, wręcz książkowy :)
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Wto gru 11, 2007 20:41

no niezle nawet w legnicy znalazlas kotka(a moze to on znalazl ciebie). dzielny czyn, calkowity podziw :aniolek:
ciesze sie ze łatus do siebie doszedl :D
wielkie kciuki za kociaste :ok: :ok:
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro gru 12, 2007 11:24

Patka, a co tam u Karmelcia? Pewnie urósł ogromnie? Może jakieś foteczki? :spin2:
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Czw gru 13, 2007 15:48

pewnie ze wrzuce fotki, tylko czekalam az o niego zapytasz :D wieczorkiem napewno beda. lobuz jest jakich malo, terrorysta :twisted: ogolnie czuje sie swietnie, jest po szczepieniu, teraz na drugie bedziemy szli. daje sie namowic na kosztowanie innych suchych karm ale do zadnych puszek sie go nie zmusi. co najfajniejsze to, ze jest przytulasny, a wogole to ssie moja skore :kitty: chyba mysli ze jestem jego mama... :D i na imie juz zaczal ladnie reagowac. daje nam duzo radosci :)
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw gru 13, 2007 17:15

No to pytam i na fotki czekam :twisted:

Bardzo się cieszę, że Kociamber daje wam tyle radości :)
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pt gru 14, 2007 21:47

Emiś pisze:Łatek skończył wczoraj branie leków. Zobaczymy, jak będzie dalej. Ogólnie chłopak jest w świetnej formie. Bawi się, rozrabia, wcina jak szalony, tuli się ciągle i uwaga uwaga :!: Waży 800g :dance: :dance2: . Maleństwo jest neisamowite. No i domek już zaklepany, w piątek jedzie do Mysłowic :crying:

Ale... coby mi smutno nie było od tego rozstania... przywiozłam se kolejnego tymczasa :roll: Z Legnicy :mrgreen:

Byłam na zajęciach w ten weekend i przy hotelu, w którym nocowaliśmy były trzy koty. Dwa dorosłe (jedna kotka ciężarana - próbujemy załatwić sterylkę). No i takie małe cuś tam było

Obrazek

Pozwolę sobie skopoiwać moją wypowiedź

Gdy szliśmy zameldować się w hotelu, pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to trzy koty siedzące przy wejściu. Dwa dorosłe pręguski i jeden czarno - biały maluszek. Maluch ma bardzo nieładne oczko. Zaczełam się zastanawiać, co z nim zrobić, ale doszłam do wniosku, że zabieranie kotów jeszcze z Legnicy to lekka przesada i odpuściłam sprawę. Na 10 minut. Poszałm porozmawiać z panią z recepcji. Dowiedziałam się, że kotki są dokarmiane, ale nic ponadto. Pani się zdziwiła, jak zwróciłam jej uwagę na oczko malucha, bo nie zauważyła.. :roll: . Dowiedziałam się też, że leczeniem nie miałby się kto zająć i ogólnie brak chętnych do tego. No więc pół nocy i cały ranek wydzwaniałam do wszytkich świętych (głównie do biednej Mar_tiki - niedziela, 8 rano :twisted: ) żeby malucha gdzieś wcisnąć. Niestety, wszyscy zakoceni. Ustaliłam, że w takim razie zabiorę malucha za tydzień, gdy wyadoptuję Łatka. Ale to też była decyzja na 5 minut, bo jak usłyszałam, jak maluchowi się ciężko oddycha i jak to biedne oczko mu ropieje, to stwierdziłam - niech się dzieje co chce, kota do auta i do domu :)

Najpierw był plan, żeby kocio w karton. Ale kocio karton zeżarł i plan ten spalił na panewce. Na szczęście byłam pasażerem w aucie i dzielnie sobie poradziłam z trzymaniem Wiercipiętki na kolanach. Wierciła się gdzieś tak do Wrocławia, a potem zasnęła (przez sen też się wierciła i spała w najprzeróżniejszych komicznych pozycjach :) )

Po przyjeździe do domku zjadła pięknie mięsko z indyka i suchego royala kittena i bardzo głośno dawała zanać, że siedzenie w klatce jej wcale a wcale nie odpowiada :)


Wiercipiętka jest już po wizycie u weta. Dostała antybiotyki i atecortin do oczka. Do tego odpchlonko, bo panna prowadziła bogate życie zewnętrzne. Apetycik dopisuje, kupalek dziś rano wreszcie był, ładniutki, wręcz książkowy :)

Emilka mam nadzieję,że w najbliższym czasie nie wybierasz się w Polskę bo niebawem będziemy miały koty z całej Polski :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 15, 2007 8:34

Śliczny jest Wiercipiętek.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Sob gru 15, 2007 20:21

Obiecane fotki Karmelka ;)

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 15, 2007 22:21

8O 8O 8O

A gdzie moje kocio malutkie??

8O 8O 8O

:wink: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Nie gru 16, 2007 11:09

Eh, a właśnie.

Łatuś miał jechać w piatek do nowego domku :roll:

Gdy zadzowniłam w czwartek, żeby dograć szczegóły, to dowiedziałam się, że pan (celowo z małej litery) zapomniał do mnie zadzownić, ale on już ma koteczka i dziękuje bardzo 8O :roll: powiedziałam panu, co sobie myślę, o takim zachowaniu(oczywiście wszystko kulturalnie :wink: ) i życzyłam, żeby kotek się dobrze chował...

No ale nic, jak to mawia Mar_tika, kij mu w bary :twisted:

Najgorsze jest tylko to, że zaraz po tym, jak się umówiłam z tym patafianem, to odezwał sie inny chętny domek, szukali małego biało - czarnego chłopca właśnie... no i jako, że Łatek był "zaklepany" to ich odesłaliśmy i znaleźli sobie innego kotka, a ja zostałam z Łatkiem... (no nie powiem, żebym bardzo przez to rozpaczała :wink: ).

Ale w sobotę Mar_tika zrobiła allegro dla małego, i mam znów dwa chętne domki. Z jednym całkiem konkretnym jestem umówiona na poniedziałek rano. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

A Ci, którzy nie dostąpią radości opiekowania się Łatkiem, niech patrzą i płaczą i rwą włosy z głowy :twisted:

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Hotelik dla zwierząt "Raszka" zaprasza! 664 768 580, emisia.p@wp.pl https://facebook.com/HotelRaszka

Emiś

 
Posty: 1119
Od: Wto lip 10, 2007 21:02
Lokalizacja: Sarnów

Post » Pon gru 17, 2007 17:37

Witam.

Łatek już w nowym domu, najpierw musiał wszystko dokładnie obwąchać po kilka razy. Spodobało mu się pod szafą i w kuchni, ale w końcu stwierdził że ostatecznie to poduszki też wyglądają całkiem całkiem i śpi z małymi przerwami do teraz. :)

Obrazek

Dodatkowy wpis od Dużej Łatusia.Nasze słoneczko po przebudzeniu zaliczyło pierwsze si w nowej kuwetce...Jupi

al

 
Posty: 6
Od: Pon gru 17, 2007 17:21

Post » Pon gru 17, 2007 19:34

al pisze:Witam.

Łatek już w nowym domu, najpierw musiał wszystko dokładnie obwąchać po kilka razy. Spodobało mu się pod szafą i w kuchni, ale w końcu stwierdził że ostatecznie to poduszki też wyglądają całkiem całkiem i śpi z małymi przerwami do teraz. :)

Obrazek

Dodatkowy wpis od Dużej Łatusia.Nasze słoneczko po przebudzeniu zaliczyło pierwsze si w nowej kuwetce...Jupi

Łatuś prześlicznie wygląda i widać, że łobuziak już nieźle się zadomowił - a tak była z niego straszna bieda, kociak nie do poznania :lol:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Wto gru 18, 2007 8:51

al pisze:Witam.

Łatek już w nowym domu, najpierw musiał wszystko dokładnie obwąchać po kilka razy. Spodobało mu się pod szafą i w kuchni, ale w końcu stwierdził że ostatecznie to poduszki też wyglądają całkiem całkiem i śpi z małymi przerwami do teraz. :)

Obrazek

Dodatkowy wpis od Dużej Łatusia.Nasze słoneczko po przebudzeniu zaliczyło pierwsze si w nowej kuwetce...Jupi


A to ty zostałaś szczęśliwą posiadaczką łysolka :D

Łataś ma najcudowaniejszy charakterek pod słońcem,a co najważniejsze i o tym trzeba pamietać przezył schronisko,nasze Sosnowieckie schronisko!!
Ten koteczek przeżył cudem ,proszę pamietaj i tym,teraz ma Was i mam nadzieję że dozyje u Was sędziwego wieku :D

Ale sie melancholijnie zrobiło :wink:

mar_tika

Avatar użytkownika
 
Posty: 8948
Od: Pon sty 08, 2007 19:31
Lokalizacja: sosnowiec

Post » Wto gru 18, 2007 9:33

Nowy domek Łatusia,został w pełni przez niego zaakceptowany :D
Bawi sie jak szalony, polubił ogon pluszowego dywanika"tygrysa", rozrabia sobie cały czas, czuje sie dobrze.Uwielbia głasku głasku chyba jak każdy kociak, ale on chyba najbardziej potrzebuje ciepełka.Już po pierwszym dniu zauważyliśmy że Łatuś to jest to czego Nam w domku brakowało....Łatuś miauczy przepieknie,mruczonka sobie urządza przy głasku głasku....Będziemy zdawać relacje na bierząco..Tymczasem do zobaczonka... Nowa Duża Łatusia



Oczywiscie pamiętamy o tym ze Łatuś był w schronisku....OBIECUJEMY że u Nas nie stanie mu sie krzywda.Łatuś jest najcudowniejszym, najpiekniejszym stworzonkiem na świecie.

al

 
Posty: 6
Od: Pon gru 17, 2007 17:21

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Jura, puszatek i 63 gości