nie mamy jeszcze wyników

miało byc na cito..oczywiście jak to panikara zastanawiam sie czy basia ich nie ma i są napewno złe i nie wie jak mi to przekazać

taki głupi tęmpol ze mnie...
Strasznie faflunił wczoraj..kasłał non i stop...
na dodatek wczoraj syn ze mną poszedł do weta...usłyszał jaka to ja bogata jestem..bo przez 2 miesiace leczenia(Tyciak ,Sreberko ,eMilka i 4 rodzenstwa Tyciaka plus jedzenie ,conva ,recawery ,intenstinale itp,.) ,badania ,walki o Sreberko ,Tyciaka wydawałam pazdziernik -listopad ponad tysiać zł a listopad .grudzien prawie tysiaczek więcej niz posiadałam

a to wiecej to dzieki WAM

ale ten pryszcz niewele kuma ...i całą droge słyszałam bardzo dużo i strasznych rzeczy ..jaki to on biedny ..że wszystko kosztem jego że dla niego nie ma na to na tamto itp....
biedny jedynak,już chciałam usiaść i zapłakac nad nim..ale nie było na czym i zimno okropnie
wczorajszy dzien poprostu mnie zdołował...jak długo dam rade tak ciągnac...jak długo dam rade ciągnąc Tyciaka za uszy...rano ukrył się w szafie do tej pory nie wyszedł,po co on ma jeść...
zaraz go wyciągne i nakarmie...
chyba nie powinnam dzis wchodzic do was cioteczki bo mam okropny dzien....będe jęczec i narzekać..
pani co miała adoptowac eMilke nie odezwała sie...przetrzymała mnie miesiac i umilkła..
jeszcze w zeszłym tyg. rozmawiałyśmy że juz zaraz że na 1000% ..pani dr.kardiolog
ide sobie popłakac..
