Sam nakłuwacz nie jest dobry . Wystarcza tylko sam lancet to jest taka mala igiełka osadzona w płaskim plastiku która wklada sie do tego nakłuwacza.
Tak mniej więcej wygląda sam lancet który klada się do nakłuwacza.
W zestawie ACCU Ceck Actiw tak wygląda. To to biale pod paskami i tez wklada się do nakłuwacza ktory jest z lewej strony ( jak długopis) Ale ja tego nie uzywalam tylko sam lancet. Jest wygodniejszy i precyzyjniej mozna trafic.
Skopiowalam wypowiedć Tinka07 ( mam nadzieję że nie będzie miala pretensji)
Niektórzy właściciele mają na samym początku problemy z pobieraniem krwi z ucha. Jest kilka sposobów, jak zdobyć upragnioną kropelkę.
Ucho powinno być ciepłe. Możesz je trochę rozmasować. Ja na samym początku włożyłam do skarpetki nieco ryżu, zawiązałam ją i na 20-30 sekund włożyłam do mikrofalówki. Uwaga, skarpetka nie może być za gorąca. Powinna być tylko ciepła. Masowałam nią przez ok. 30 sekund ucho mojej kotki. Do pobrania krwi najlepiej nadają się miejsca na brzegach, bo są najbardziej ukrwione. Możesz zrobić próbę z lampą lub latarką. Podświetl ucho, a zobaczysz dokładnie, gdzie przechodzi najwięcej żyłek. Nasmarowanie ucha małą ilością kremu (np. wazeliną) zapobiega rozlaniu się kropelki krwi. Pamiętaj, by nie wyciskać na siłę kropelki, bo to – jak słyszałam – prowadzi do nieprawidłowych wyników. Ucho może być nakłuwane z zewnętrznej lub wewnętrznej strony, wszystko jedno. Ja osobiście pobieram krew z zewnętrznej strony, bo tak mi najwygodniej. Musisz mieć trochę cierpliwości. U niektórych kotów funkcjonuje to od razu, u innych dopiero po kilku lub kilkunastu próbach. Najważniejsze, żebyś się nie zraził(a).
Pamiętaj jeszcze o tym, żeby po pobraniu krwi wziąć ucho w nakłutym miejscu między palce i je lekko ścisnąć (możesz to robić też chusteczką higieniczną). W taki sposób tamujesz krew. Wystarczy, jak odczekasz 20-30 sekund. Zapobiega to ewentualnie powstającym siniakom.