Budowlańcy. Wszyscy w nowych domach! Dorosłe...

[Jana]

Mały wtrząchnął pół saszetki i zasnął zmęczony.

O matko... Chciałam tylko powiedzieć, że na tych zdjęciach Democo wygląda już super w porównaniu z tym, co było kiedy genowefa z moim TŻem go przywieźli...

Bardzo, bardzo dziękuję genowefie za pomoc dzisiaj i tę, którą planuje na jutro! I za noc z maluchem, który dzięki niej i mojemu TŻowi przeżyje tę noc. I wiele następnych - wierzę w to.

[Barbara Horz]

Maleńkie biedactwo i cała reszta , miały mnóstwo szczęścia, że Twój TŻ je namierzył. Nieustająco trzymam kciuki i za dalsze łapanki i ich zdrówko.

[Dorota]

...

Trzymam kciuki!

[Jana]

Ekipa pojechała na łapankę, a ja z nerwów spać nie mogę.

genowefa zameldowała, że Democo mruczy

[tanita]

ja po obejrzeniu zdjęć nie będe mogła pracować, ale co tam.
Trzymam kciuki za resztę ferajny

[valdemar]

powodzenia !

jestem pod wrażeniem , oby malec przeżył, reszta jak widzę w lepszej kondycji

[Henia]

Jana, kciuki za malucha i za łapanke reszty maluchów

[Mysza]

Szczęściarz malutki

[Jana]

Buras i Klon złapane, Czarny niestety wystraszył się, zwiał i zniknął genowefa i mój TŻ nie mogą go znaleźć, ale popróbują jeszcze trochę.

[Kasia_S]

[ariel]

za złapanie czarnego i całą resztę.
Democo wstrząsający

Założę się, że krew z żyły jarzmowej pobierała dr Ada . Rzeczywiście robi to po mistrzowsku .

[mokkunia]

Łzy mam w oczach. Taka krucha bieda.
Dziewczyny, jesteście wielkie

[Jana]

Założę się, że krew z żyły jarzmowej pobierała dr Ada . Rzeczywiście robi to po mistrzowsku .

Nie zakładam się z Tobą Ja byłam pod niesamowitym wrażeniem, naprawdę, chociaż jednocześnie bliska omdlenia

Myślę, że w wielu lecznicach zaproponowano by nam eutanazję tylko.

[Prakseda]

Niestety finansowo nie dam rady pomóc ale mam nienapoczęty Naclof i Braunol (od dr. Garcarza). Gdyby były potrzebne podrzucę gdzie trzeba.

[Uschi]

Czarny został Zwiał i nie dał się już złapać. Trzeba będzie coś jutro wymyślić

Łazienka już wygrzana, siedzę jak na szpilkach i czekam, Gen i TŻ Jany są w lecznicy.

Mrufka nam tego nie wybaczy, no ale co robić