cioicia mary to ma swieta cierpliwosc dla mojej pani bo stara sie jak moze nauczyc ja wysylania postow ale w koncu moze cos z tego wyjdzie a inka prosila zeby powiedziec zorkowi ze chciala mu odpisac ale jej jakas siecc padlai
Pewnie, że pokażę, ale to jak Duża wróci z pracy. Wczoraj chciała zrobić zdjęcie mychy, ale było już ciemno i zdjątko nie wyszło za bardzo. A myszka jest śmieszna, bo tam gdzie my mamy ogonki ma takie coś, co jak się pociagnie za sznureczek, to potem myszka sama się przesuwa. Gonię ją wtedy
U mnie za oknem słoneczko trochę świeci. U Was też?
Nie, u nas nie ma słoneczka . I Pańcia znowu w pracy . Ale przed wyjściem porządnie nas nakarmiła. Musiała, bo ja osobiście weszłam do lodówki i wyjęłam te szasetki, które mi najlepiej smakują Inka
Mnie to Pańcia daje Pitti Tiffany, czasem Friskiesy, a poza tym takie białe Fit czy jakoś tak i inne takie. I Pan Sklep nam ostatnio dał Carny. Ależ to pyyyyszneeeee Ale whiskasa mi nie daje, bo mówi, że to fujstwo.