WIZYTOWNIK+ KOT+NASZYJN.+PIÓRO- Koty Zdrojowe Jola.goc.

» Nie gru 09, 2007 23:54

A nie masz drugiego?
Jak licytowałam z Femką akwarelkę, udało nam się załatwić drugą i pieniążków było dwa razy tyle, a my obydwie zadowolone :twisted:

» Nie gru 09, 2007 23:57

Niestety, drugiego nie posiadam na skladzie

Mialam niby w pracy, ale troszke porysowany z jednej strony, a na dodatek przy przeprowadzce sie gdzies zapodzial, moze jest w jakims pudle, ale pewnosci nie mam :roll:

» Nie gru 09, 2007 23:59

skaskaNH pisze:Niestety, drugiego nie posiadam na skladzie
Mialam niby w pracy, ale troszke porysowany z jednej strony, a na dodatek przy przeprowadzce sie gdzies zapodzial, moze jest w jakims pudle, ale pewnosci nie mam

to my walczymy dalej, a Ty szukaj tamtego. Jakby co, mnie rysy nie przeszkadzają.

» Pon gru 10, 2007 0:02

Femka, Ty kochana Zołza jednak jestes

Dobra, jutro pogrzebię i poszukam, po południu lub wieczorem będzie relacja z wykopalisk

» Pon gru 10, 2007 0:04

skaskaNH pisze:Femka, Ty kochana Zołza jednak jestes

Dobra, jutro pogrzebię i poszukam, po południu lub wieczorem będzie relacja z wykopalisk

ja tego nie robię tak całkiem bezinteresownie.
Mój obecny wizytownik jest w stanie opłakanym. A jak już kupować, to z jakąś korzyścią

dla tych paskudnych ciemiężycieli rzecz jasna

» Pon gru 10, 2007 0:05

Femko, oczywiście zgadzam się z tym co napisałaś. Mam nadzieje, że się znajdzie i tak jak poprzednio wszystkie strony będą zadowolone, a szczególnie kocie biedy.
Pozdrawiam Was Dziewczyny i czekam na rezultaty poszukiwań.

» Pon gru 10, 2007 15:04

Uprzejmie donoszę, iż drugi wizytownik sie znalazł, jednakowoż jest nieco nadgryziony zębem czasu (ogólnie ok, ale sa na nim niewielkie rysy, o których pisalam). Zdjec na razie nie mam, bo siedze w pracy.
To co, wystawiać?

» Pon gru 10, 2007 15:08

skaskaNH pisze:Uprzejmie donoszę, iż drugi wizytownik sie znalazł, jednakowoż jest nieco nadgryziony zębem czasu (ogólnie ok, ale sa na nim niewielkie rysy, o których pisalam). Zdjec na razie nie mam, bo siedze w pracy.
To co, wystawiać?

się nie pytać tylko wystawiać :twisted:

jak będziesz mogła, to wstaw fotę tych rys

» Pon gru 10, 2007 15:41

Femka pisze:
skaskaNH pisze:Uprzejmie donoszę, iż drugi wizytownik sie znalazł, jednakowoż jest nieco nadgryziony zębem czasu (ogólnie ok, ale sa na nim niewielkie rysy, o których pisalam). Zdjec na razie nie mam, bo siedze w pracy.
To co, wystawiać?

się nie pytać tylko wystawiać
jak będziesz mogła, to wstaw fotę tych rys

Postaram sie go sfocić w domu, zdjecia beda tak miedzy 20-21.

» Pon gru 10, 2007 16:04

skaskaNH pisze:
Femka pisze:
skaskaNH pisze:Uprzejmie donoszę, iż drugi wizytownik sie znalazł, jednakowoż jest nieco nadgryziony zębem czasu (ogólnie ok, ale sa na nim niewielkie rysy, o których pisalam). Zdjec na razie nie mam, bo siedze w pracy.
To co, wystawiać?

się nie pytać tylko wystawiać
jak będziesz mogła, to wstaw fotę tych rys

Postaram sie go sfocić w domu, zdjecia beda tak miedzy 20-21.

nie ma problemu

zajrzę tu

» Pon gru 10, 2007 21:15

No to już jestem i oto fotka - małymi strzałkami zaznaczyłam miejsca, gdzie jest troszkę nadgryziony zębem czasu

EDIT: bede na forum za jakas godzinke, a Wy sie zastanówcie, co robimy

» Pon gru 10, 2007 21:23

a co tu się zastanawiać

dajesz ten wizytownik, a ja go biorę

za te rysy pifffko postawisz jak się w Łodzi spotkamy :twisted:

» Pon gru 10, 2007 21:46

Ja dopiero dotarłam, bo zabierałam koteczkę wyrzuconą na podwórze szpitalne. Kotka domowa, to widać, miziasta, mrucząca..... kurcze, już mam tego dość...... nie wyrabiam na to wszystko....
Przepraszam, ale mam doła.......
Femko, oczywiście, jak zwykle, popieram....

» Pon gru 10, 2007 21:51

EVA2406 pisze:Ja dopiero dotarłam, bo zabierałam koteczkę wyrzuconą na podwórze szpitalne. Kotka domowa, to widać, miziasta, mrucząca..... kurcze, już mam tego dość...... nie wyrabiam na to wszystko....
Przepraszam, ale mam doła.......
Femko, oczywiście, jak zwykle, popieram....

Ewa, nie napiszę, że mi przykro, bo cieszę się, że kotek uratowany. Ale wiem, co czujesz i naprawdę zgadzam się z Tobą w 1000000000%.
Nic na to nie poradzimy.

Dobrze, że wpadł Ci do głowy pomysł z drugim wizytownikiem

Zawsze to dwa razy więcej pieniędzy

» Pon gru 10, 2007 22:38

Femka, oczywiście, że Ci z przyjemnością piwko postawię za to, że jesteś niewybredna i bierzesz te rysy w pakiecie

A teraz dziewczyny, uwaga - dostałam wiadomość od Progect i za jej zgoda wkleję ją poniżej. Chodzi o zmiane przeznaczenia aukcji. Progect wskazuje na Jole.goc i koty zdrojowe, ja osobiście jestem bardzo ZA, ale decyzja oczywiscie należy do Was - czy zgodzicie sie przekazac pieniążki dla Joli?
A oto co napisała Progect:

progect pisze:Kasiu, u DPS-sowców sytuacja na razie opanowana i pod kontrolą. Szczepić p óki co nie będziemy, sterylki pójdą z talonów mam nadzieję. Koty będą odrobaczone w tym tygodniu i na to są środki.
Za to Jola.goc jest w trudnej sytuacji. Myślę, że Twój bazarek, za który bardzo, bardzo dziękuję, jej jest dużo potrzebniejszy. Co ty na to?

WIZYTOWNIK+ KOT+NASZYJN.+PIÓRO- Koty Zdrojowe Jola.goc.

Kto przegląda forum