Dramat ARMATY. Armata ma dom :))))

» Sob gru 08, 2007 20:41

Ponieważ w wątku padło, że pieniądze są u mnie, spieszę z wyjaśnieniem. Tak, narazie są u mnie. Sytuacja wygląda tak: Armata trafił do schroniska spoza rejonu, nijako "po znajomości", i w związku z tym wydawało się, że trzeba będzie wspomagać go finansowo, zwłaszcza, że była mowa o specjalistycznej karmie i badaniach. Pieniądze zaczęły napływać, a tymczasem kierowniczka schroniska kazała po prostu zająć się Armatą. W tej sytuacji czekałyśmy z Izabelą do wyjaśnienia co i jak, a ostatnie dni ja nie miałam niemal czasu tu zaglądać (dzisiaj też nie mam). Zaraz uzupełnię wpłaty na pierwszej stronie i jutro - pojutrze ostatecznie wyklaruje się co i jak. O ile Armata ma już dom, to możliwości widzę następujące:
1. pieniądze idą na kociarnię w Ciapkowie, skoro Armata dostał już z puli ciapkowskiej wszystko co potrzeba, to wyrówna się to dając innym kotom
2. pieniądze pójdą na cel wskazany przez ofiarodawców.
To tyle na szybko.

» Nie gru 09, 2007 9:54

Trzymamy łapki i ogonki za domek dla Armiego!!!???

» Pon gru 10, 2007 0:29

czy to znaczy ze Armata ma juz domek???

» Pon gru 10, 2007 7:59

Jeszcze nie ma domku, wszytsko jest na dobrej drodze wiec prosze o kciuki

» Pon gru 10, 2007 8:41

trzymam kciuki :ok:

» Pon gru 10, 2007 9:40

Wszystkie łapki i ogonki trzymsjs kciuki za Armiego
i baaaardzo dobry domek!!! :ok:

» Pon gru 10, 2007 9:51

Oby Armata spędził juz Swięta w nowym, kochajacym domku!
Bardzo mocno kciuki zacisnięte :ok:

» Pon gru 10, 2007 13:51

A kiedy będzie coś wiadomo :?:

Joasia

» Pon gru 10, 2007 13:59

Mysle, ze do konca tygodnia bedzie final i bede mogla w koncu napisac to, na co wszyscy czekamy- Arni w domku

» Pon gru 10, 2007 19:28

Trzymam kciuki...

» Pon gru 10, 2007 19:37

trzymam kciuuuukiiii

» Pon gru 10, 2007 19:43

To ja i moje futra mocno trzymamy kciuki za Arniego :ok:

» Pon gru 10, 2007 20:45

Dopiero teraz doczytałam o perypetiach Armaty

. Komentować nie będę, bo wszystko już zostało powiedziane, a bardziej adekwatnych do sutuacji słów nie wolno używać... Więc oddaję głos Czarnuszkowi.

Armata, wiesz, moja Duża to uwielbia duuuże koty, robię co mogę, ale daleko mi do ciebie... :roll: