Dwa domki do zakocenia-Domek nr 2 zakocony Milką!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Sob gru 08, 2007 19:38 Dwa domki do zakocenia-Domek nr 2 zakocony Milką!

Mam dwa domki do zakocenia:

1. Domek osierocony przez mojego Krówka.
Bardzo sympatyczny: rodzice z dwojgiem małych chłopców (1.5 roku i 5 lat), plus dochodzącą babcią. To byłby ich pierwszy kot, ale wcześniej mieli inne zwierzaki. Domek niewychodzący, okna otwierane wyłącznie do góry i pod nadzorem dorosłych (ze względu na dzieci), balkon już osiatkowany.
Rozmawiałam z domkiem wyłącznie przez telefon, bo ani ja, ani domek nie ma samochodu, a ja w Pruszkowie, domek w Warce. Ale wszystko dokładnie zweryfikowałam. Pani bardzo ciepła, sympatyczna, otwarta. Wysłałam jej wzór umowy adopcyjnej - wszystkie warunki zaakceptowała bez problemu. Kot na pewno zostanie wykastrowany - panią trzeba było chwilę przekonywać, ale udało się bez problemu. Domek na pewno będzie potrzebował porad w sprawie żywienia, żwirku, wychowania kociaka, terminu kastracji (wiele już pani podoradzałam, ale trudno przez telefon, na pewno trzeba będzie na bieżąco). Ale też są bardzo otwarci na wszelkie porady - autentycznie ich potrzebują i gotowi są przyjąć.
Domek chce kociaka zaszczepionego i odrobaczonego.
Ja osobiście jeszcze dodam, że ze względu na dzieciaki przydałby się kociak, który zapowiada się na kontaktowego, łagodnego kota. I chyba może trochę starszy niż były te moje. Starszy synek bardzo będzie chciał się bawić z kotem, ale domek zapowiedział, że ze względu na bezpieczeństwo obojga, te zabawy będą nadzorowane przez dorosłych.

Domek nie ma samochodu, ale odbiór kota może się odbyć gdzieś w centrum Warszawy, gdzie pani pracuje i wtedy pani przewiezie kociaka do Warki pociągiem.

2. Dwudziestokilkuletnia dziewczyna z własnym mieszkaniem chętnie przygarnie 6-7 tygodniowego maleńtaska. Dziewczyny nie znam bliżej, ale jej mama jest moją lekarką i jest baaaardzo w porządku pod każdym względem. Domek w Pruszkowie, z tego co wiem również całkowicie niewychodzący.

Proszę o przekazywanie linków w tym wątku, najlepiej z zaznaczeniem który link dla którego domku. Te osoby nie wchodzą na Miau - przekażę im linki, i potem będą się już bezpośrednio kontaktować z tymczasowymi opiekunami kotków.
Ostatnio edytowano Nie gru 09, 2007 19:35 przez Anuk, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 08, 2007 19:47

ja mam jednego kandydata :oops:

na Pradze na parkingu jest sobie kociątko...
Kociareczka je dokarmia, ale raczej nie będzie mogła go wziąć do domu...

jest puchate, podobne do maincoonka, ma 1,5 miesiąca...
raczej dzikie nie jest, bo ktoś go wziął (ochroniarz?) do jakiegoś budynku...
ale wątpię w jakoś opieki...

zdjęć nie mamy...

tylko powiedz, złapiemy, dowieziemy... :(
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 19:55

Domek pierwszy chce kocurka czy może być koteczka?
Bo myślę, że moja Rezeda by pasowała (wątek "Panny Prażanki" - link w podpisie) - to wesoły, ale jednocześnie bardzo przylepny kotek. Odrobaczona, raz zaszczepiona - z tym, że do zabrania za 2 tygodnie, po nabraniu odporności, no i drugie szczepienie musieliby zrobić we własnym zakresie.
Co do domku drugiego - jeśli zdecyduje się na starszego kociaka, to znowu reklamuję moje dziewczyny. Tyle, że żadna z nich nie jest do wydania "od ręki", domek musiałby trochę poczekać.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 20:16

Może Inga ??
Kicia ma ok 8 mies, jest juz po sterylce. Nisamowicie kontaktowa kicia. Obecnie przebywa w DT gdzie tymczasowa opiekunka ma jej już dość ponieważ nie odstępuje jej na krok. Straszna pieszczocha. Nawet kiedy pani siedzi na klozecie kicia pcha się na kolana :lol: Myślę, że jest dobrą kandydatka do domku nr 1. Nie całkiem mała ale młodziutka kica, łagodna, ze sporymi pokładami energii. Bezproblemowa kotka idealna do poczatkującego domku !!!
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Domek nr 2
Milka
Wiek 4 tyg
Płeć: kociczka
Milka to malutka, sliczna kociczka. Na jednym ze zdjęć jest z siostrą, która już znalazła nowy dom. Ich mama Kasia nie mogła karmić kociaków, ponieważ ma zapalenie gruczołu mlekowego. Malutkie na szczęście same już jedzą i dlatego mogą już iść do nowych domów. Milka została odpchlona i odrobaczona. Obecnie przebywa w DT gdzie czeka na nowy domek.
Obrazek
Obrazek

Transportu poszukamy jakoś!!!
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Sob gru 08, 2007 20:25

Może moje, tylko raczej do tej lekarskiej córki ze względu na to, że ja z Pipsi mamy grzybicę. Kociaki nie mają, zostały zaszczepione przeciw grzybicy, jednak jakieś tam ryzyko jest
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2682902#2682902
Pipsi ♡ 24 marca 2016 [']

Pipsi

Avatar użytkownika
 
Posty: 4289
Od: Pon paź 16, 2006 11:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 20:28

Z poczekaniem nie ma problemu, przynajmniej w kwestii pierwszego domku. Domek nawet będzie wdzięczny za danie trochę czasu na skompletowanie wyprawki. Także wyślę pani namiary na linka. Co prawda sama ją trochę namawiałam na kocurka, bo ostatnio na forum toczyła się dyskusja na temat zakocenia domku z małymi dziećmi i wszyscy jak jeden mąż optowali za wersją do dzieci - kocurek. Z mojego, skromnego doświadczenia też wynika, że kocurki częściej dają się tarmosić, miętolić i dotykać wszędzie. To nie znaczy, że koteczki są mniej kochane. Ale chyba rzeczywiście częściej mają swoje niedotykalne miejsca. A wiadomo, że mały dzieciak będzie kota miętolić z każdej strony.
Ale link oczywiście podeślę.

Co do drugiego domku, to wiem za mało, bo wieści mam od mojej koleżanki, która uczy tą dziewczynę niemieckiego. Więc najpierw muszę ją poprosić o bezpośredni kontakt do domku.
Anika, niestety chyba to maleństwo odpada, przynajmniej w przypadku domku 1-go. Ja rozumiem tych ludzi, że przy małych dzieciach woleliby kociaka zaszczepionego i odrobaczonego.
Jest jeszcze jedna kwestia: jeśli kot idzie do domu z małymi dziećmi, to myślę, że powinien być na tyle zdrowy, żeby wiadomo było, że nie umrze. Śmierć moich tymczasów przeżyłam strasznie, mimo że przecież od początku sobie założyłam, że nie przywiązuję się do nich tak, jak do kotów adoptowanych jako własne. Zdarzają się adopcje zakończone śmiercią zwierzaka, ale myślę, że w przypadku domków z dziećmi powinno się ze względu na dzieci wydawać zwierzęta zdrowe. Bo dla malucha śmierć świeżo przygarniętego przyjaciela musi być straszliwym przeżyciem.
Ten kotek z parkingu na pewno będzie wymagał wielu zabiegów leczniczych i pielęgnacyjnych. Może najpierw poszukać dla niego DT...?
Ale jak mówię, wezmę bezpośredni kontakt do domku nr dwa i sama się wszystkiego postaram dowiedzieć.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 08, 2007 20:46

Anuk pisze:Anika, niestety chyba to maleństwo odpada, przynajmniej w przypadku domku 1-go. Ja rozumiem tych ludzi, że przy małych dzieciach woleliby kociaka zaszczepionego i odrobaczonego.

ja tego kociaka chciałam do tego drugiego domku...
nie tego z dziećmi...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 08, 2007 20:50

A moze moja Hania? Jest odrobaczona, wysterylizowana i bedzie przeze mnie zaszczepiona. Ma 8 miesiecy. Domek nr 1.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69348&start=15
Obrazek
etlumaczenia.com.pl
gg 5867419

KASZA

 
Posty: 265
Od: Nie paź 30, 2005 11:52
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob gru 08, 2007 21:00

witam. Może korniszonek co prawda chory pyszczek i no te pare lat już ma ale przymilas taki ze to mała głowa.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68969

asiakoj

 
Posty: 55
Od: Wto maja 08, 2007 14:35

Post » Sob gru 08, 2007 21:27

Rozmawiałam właśnie z Kają (córką lekarki).
To chodzi o jej koleżankę - tak to bywa, jak jest wiele ogniw pośrednich. Niemniej jednak tak czy owak, dobry domek jest: kastracja gwarantowana, opieka weterynaryjna i wszelka odpowiedzialność też.
To będzie pierwszy kot w życiu, wymarzony jest taki śliczny i kochany kociak, ale dziewczyny też chcą pomóc jakiejś kociej biedzie...
Przesłałam im wszystkie zgłoszenia przeznaczone dla domku 2.
Nie wysłałam tylko biednego Korniszonka, bo dziewczyna wyraźnie chce kociątko. Myślę, że chyba dla takiego zupełnie początkującego domku lepszy jest zdrowy kot, bo z chorym przy braku doświadczenia trudniej...
Domkowi nr 1 też wysłałam wszystkie zgłoszone kandydatki.

No i poczekamy, zobaczymy...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Sob gru 08, 2007 23:38

Może któryś z moich Muszkieterów? http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69357

Mają około 10-11 tyg. są całkowicie oswojone, rozmruczne, wesołe i rozbrykane.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie gru 09, 2007 0:53

mam w pruszkowie 3 kociatka. rzepa -2 razy zaszczepiona. pozostala dwojka cudnej urody troche dziczowata- jeszcze nie zaszczepiona. rzepa jest nietypowo-bura , cacka- bura z piekna glowa i czrnosc - chlopiec z wdziekiem.

boni

 
Posty: 16321
Od: Nie wrz 24, 2006 21:02
Lokalizacja: PRUSZKÓW

Post » Nie gru 09, 2007 10:03

Anuk, bardzo proszę - zerknij na ten wątek:

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=69558&start=15

Dziękuję

Zmysł

 
Posty: 1795
Od: Czw lip 19, 2007 12:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 09, 2007 10:25

MOja Sally nadaje się do domu z dziećmi- upierdliwy miziak jakich mało, namolna i wszystko można z nią zrobić. Ok 7 miesięcy, raz zaszczepiona i odrobaczona, wysterylizowana
No i kończymy leczyć grzybka który na szczęście usadowił się tylko koło jednego pazurka łapki
jakby co zapraszam na maila myszamt@gmail.com


Sally
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie gru 09, 2007 10:30

a chętnej na małego kociaka polecam lecznicę na ul. Śreniawitów 9 w W-wie
tel 889 05 82- całodobowo
jest tam 5 małych kociąt
trzy czarno-białe, czarny i tricolorka
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości