Podnoszę.
Pani Kocie, jesteś też tutaj.
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.ph ... ost5975333
Pan Kot u Modjeski. POJECHAŁ DO DOMU!!!! jupiiiiiii :-)
Moderator: Estraven
Trzymam kciuki!!!
- Posty: 5773
- Od: Śro sty 18, 2006 19:07
- Lokalizacja: Warszawa
Biedactwo 
Mam nadzieje ze znajdzie domek.
Mam nadzieje ze znajdzie domek.
- Posty: 10169
- Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 12519
- Od: Pon paź 01, 2007 10:43
- Lokalizacja: Poznań
Bidulek pozostaje tylko mieć nadzieję że ktoś się znajdzie.
Wyrwany ze schroniskab to już coś.
Ale cuda się zdarzają! Diagnoza diagnozą - aktualnie jest u nas kocurek który jak twierdzi bardzo dobry weterynarz powinien już nie żyć. Dr. Derkowska badała go jakieś dwa i pół miesiąca życia i było tragicznie, jedna nerka niekatywna, wyniki krwi i wogóle rozpacz. Po tygodniu kiedy dzwoniliśmy do weta w sprawie innego kota, dr. Derkowsa była w szoku że Laluś jeszcze żyje. Dawała mu dwa, trzy tygodnie!
A tymczasem Laluś ma się świetnie. Opiekuje się nim Kajtuś nasz etatowy pielegniarz.
Może więc i temu kocurkowi się poszczęści?
Trzymamy kciuki!!!
Wyrwany ze schroniskab to już coś.
Ale cuda się zdarzają! Diagnoza diagnozą - aktualnie jest u nas kocurek który jak twierdzi bardzo dobry weterynarz powinien już nie żyć. Dr. Derkowska badała go jakieś dwa i pół miesiąca życia i było tragicznie, jedna nerka niekatywna, wyniki krwi i wogóle rozpacz. Po tygodniu kiedy dzwoniliśmy do weta w sprawie innego kota, dr. Derkowsa była w szoku że Laluś jeszcze żyje. Dawała mu dwa, trzy tygodnie!
A tymczasem Laluś ma się świetnie. Opiekuje się nim Kajtuś nasz etatowy pielegniarz.
Może więc i temu kocurkowi się poszczęści?
Trzymamy kciuki!!!
- Posty: 1241
- Od: Czw paź 28, 2004 20:51
- Lokalizacja: Tarnów
- Posty: 12519
- Od: Pon paź 01, 2007 10:43
- Lokalizacja: Poznań
- Posty: 32148
- Od: Pt sty 03, 2003 19:59
- Lokalizacja: Warszawa (Koło)
- Posty: 12519
- Od: Pon paź 01, 2007 10:43
- Lokalizacja: Poznań
Bardzo boli, gdy czytam o takich zwierzakch, i bardzo mi smutno...
Nie znam tego Kota osobiście, ale bardzo mi go żal...
Przecież mogłby jeszcze długo żyć, mógłby...
Prześlę ten wątek mailem.
Nie znam tego Kota osobiście, ale bardzo mi go żal...
Przecież mogłby jeszcze długo żyć, mógłby...
Prześlę ten wątek mailem.
- Posty: 5833
- Od: Pon lis 14, 2005 23:49
Agalenora tylko o takie domki jak dla Pana Kota najtrudniej
bo najlepiej żeby to był dom bezkoci
tylko jak powiedzieć komus kto bierze np. pierwszy raz kota że musi być przygotowany na to że kot może chorować i może długo nie pożyć
bardzo bym chciała żeby pożył jak najdłużej i żeby drugi test był negatywny ale trzeba brać i inną możliwość pod uwagę
ale też wiem że są takie domki i mam nadzieję że taki się znajdzie
dla Pana Kota
bo najlepiej żeby to był dom bezkoci
tylko jak powiedzieć komus kto bierze np. pierwszy raz kota że musi być przygotowany na to że kot może chorować i może długo nie pożyć
bardzo bym chciała żeby pożył jak najdłużej i żeby drugi test był negatywny ale trzeba brać i inną możliwość pod uwagę
ale też wiem że są takie domki i mam nadzieję że taki się znajdzie
dla Pana Kota
- Posty: 24802
- Od: Pt sie 22, 2003 9:21
- Lokalizacja: Świder
Maryla pisze:
ale też wiem że są takie domki i mam nadzieję że taki się znajdzie
dla Pana Kota
i ja też w to wierze!
za Pana KotaBadaj kota regularnie. Kot Ci nie powie, że źle się czuje, a kiedy zauważysz może być za późno...
- Posty: 4972
- Od: Pon maja 14, 2007 12:03
- Lokalizacja: Poznań
-
- Posty: 12336
- Od: Nie gru 17, 2006 18:41
- Lokalizacja: Łódź
- Posty: 647
- Od: Pon sty 01, 2007 17:23
- Lokalizacja: Warszawa-Żoliborz
- Posty: 12519
- Od: Pon paź 01, 2007 10:43
- Lokalizacja: Poznań
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 545 gości