Moderator: Moderatorzy
Marcelibu pisze:Moja wetka mówiła mi, bo chciałam kombinować troche taniej niż Uro-pet z zakwaszaniem moczu właśnie witaminą C - powiedziała, że koty po tej witaminie nie jedzą - zmniejsza się apetyt - wróciłam do Uro-petu. Mam przed sobą Uro-pet, wg opakowania nie ma w nim witaminy C. W Rutinoscorbienie jest.
tangerine1 pisze:Marcelibu pisze:Moja wetka mówiła mi, bo chciałam kombinować troche taniej niż Uro-pet z zakwaszaniem moczu właśnie witaminą C - powiedziała, że koty po tej witaminie nie jedzą - zmniejsza się apetyt - wróciłam do Uro-petu. Mam przed sobą Uro-pet, wg opakowania nie ma w nim witaminy C. W Rutinoscorbienie jest.
Marcelibu, czy wetka pozwoliła dawac Uro-pet kotu z niewydolnością nerek ?
Chętnie bym jej ten mocz troche zakwasiła, ale boje się zaszkodzić.
Muszę dowiadywac sie sama, bo weci nie do konca potrafią odpowiedziec na moje pytania.
Marcelibu pisze:tangerine1 pisze:Marcelibu pisze:Moja wetka mówiła mi, bo chciałam kombinować troche taniej niż Uro-pet z zakwaszaniem moczu właśnie witaminą C - powiedziała, że koty po tej witaminie nie jedzą - zmniejsza się apetyt - wróciłam do Uro-petu. Mam przed sobą Uro-pet, wg opakowania nie ma w nim witaminy C. W Rutinoscorbienie jest.
Marcelibu, czy wetka pozwoliła dawac Uro-pet kotu z niewydolnością nerek ?
Chętnie bym jej ten mocz troche zakwasiła, ale boje się zaszkodzić.
Muszę dowiadywac sie sama, bo weci nie do konca potrafią odpowiedziec na moje pytania.
Składniki Uro-petu: (przepisuję z ulotki) ogólnie - oleje i tłuszcze, produkty zbożowe, DL-metionina.
szczegółowo:Wilgotność: 33,5%
tłuszcz surowy 20%
glukoza 11%
DL-metionina 8% - to jest zakwaszacz w Uro-pecie
białko surowe 5%
popiół surowy 1,5%
siarka 1,5%
potas 0,2%
chlorki 0,1%
magnez, wapń, sód, fosfor, włókno surowe - po 0%
Wydaje mi się, że mozna spokojnie podawać przy kłopotach z nerkami (ja swojemu podaję). Ale może ktoś miał inne doświadczenia.
Opłaca się kupić więszką tubkę - taniej wychodzi.
nan pisze:Nie ma zadnego powodu zeby kot nie jadl po witaminie C, kwestia watpliwa jest raczej czy zakwasza mocz, no i koty potrafia generalnie kiepsko reagowac na syntetyczne witaminy (mdlosci, brak apetytu wlasnie itp.). Jasne, nie zaleca sie nic co dziala zakwaszajaco bo kot z crf ma mocznice i kwasice metaboliczna i trudno mu utrzymac prawidlowe pH krwi, co wiaze sie z niemoznoscia zachowania przez nerki homeostazy na drodze utrzymywania prawidlowego stezenia wodoroweglanow.
Zdaje sie ze mowimy o kocie z jakims wczesnym crf najwyzej, u ktorego o kwasicy nie ma mowy, wskutek zbyt wysokiego pH moczu ma natomiast sklonnosc do infekcji i krysztalow . No to trzeba to leczyc. Zakwaszac? Pewnie tak, zwlaszcza jak mu sie funduje alkalizujaca karme.
Troche rozsadku i logiki po prostu, wet na pewno te wiedze ma wiec warto go przycisnac zadajac pytania "dlaczego" jesli ewidentnie widac ze porusza sie w wiedzy ze swiata ulotek
nan pisze:Nie ma zadnego powodu zeby kot nie jadl po witaminie C, kwestia watpliwa jest raczej czy zakwasza mocz, no i koty potrafia generalnie kiepsko reagowac na syntetyczne witaminy (mdlosci, brak apetytu wlasnie itp.).
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 253 gości