Domowe Przedszkole-kocurki odeszły :( Miłka też [']

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt gru 07, 2007 9:05

Ja też ściskam :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 9:37

Anuk, trzymam kciuki. Maluszki bądźcie silne!
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt gru 07, 2007 11:53

:(
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 12:17

Warchlaczek odszedł dziś rano.
Wczoraj już miałam nadzieję, ale widocznie podane leki przyniosły chwilową poprawę.
W nocy było już bardzo źle.
Warchlaczek odchodził wtulony w moją mamę, którą poprosiłam o wsparcie tej nocy.
Do końca był głaskany i trzymany za łapkę. Sam wybrał to, że swoje ostatnie godziny chciał spędzić z człowiekiem. O pierwszej popiskując przyszedł ze swojego posłanka do mojej mamy, wzięła go do łóżka i już do końca przytulała.
Ja niestety wymiękłam - nie byłam w stanie przeżyć drugiej takiej nocy i jestem bardzo wdzięczna mojej mamie, że miała siłę być przy nim do końca.
Orchidka zabrała ciałko na sekcję. Sekcja Krówka wykazała zwłóknienia w płucach i powiększone nerki. Warchlaczek też miał powiększone nerki, co z płucami nie wiadomo.
Gdy Orchidka zabrała Warchlaczka, dziewczynka usiadła w miejscu, gdzie leżało jego ciałko i płakała (wcześniej go nie widziała, spała ze mną, zamknięta, bo bardzo chciała się bawić z Warchlaczkiem i skakała po nim, więc ją odseparowałam)
Teraz śpi sobie mrucząc na moich kolanach.
Warchlaczek i Krówek byli nie tylko piękni i uroczy - to były dwa bardzo kochane i kontaktowe kociątka. Tak bardzo ważny był dla nich kontakt z człowiekiem. Przynajmniej umarły kochane.
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt gru 07, 2007 12:27

Anuk, współczuję :cry:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt gru 07, 2007 12:30

ściskam :cry:
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Pt gru 07, 2007 12:44

Aniu, przytulam cię mocno. Bardzo mi przykro i wiem, że ci ciężko :( ale myslę cały czas o tym, że te kociaczki były u ciebie maksymalnie szczęśliwe i kochane gdyby nie ty nie miałyby szansy przezyc spokojnie i radosnie tego czasu, który dostały.
viewtopic.php?f=1&t=93727 koty z Platynowej

seniorita

 
Posty: 3202
Od: Pt kwi 01, 2005 22:18
Lokalizacja: Warszawa i okolice

Post » Pt gru 07, 2007 13:33

:cry:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 13:40

:cry: [']
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43965
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt gru 07, 2007 13:50

[']

:cry:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt gru 07, 2007 15:04

Smutno, przykro.
Przytulam mocno.
Biedne kociaczki.
Trzymam kciuki za dziewczynke.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt gru 07, 2007 19:09

Maleństwa moje kochane... [*] :cry:

Dziewczynka jest zerezerwowana dla córki p. Ewy...

Kociareczka

 
Posty: 3133
Od: Pon mar 13, 2006 12:44
Lokalizacja: Warszawa - Praga Północ

Post » Pt gru 07, 2007 19:15

Dziękuję wszystkim!
Dziewczynka ma się dobrze, pięknie się bawi i ma apetyt.
Kocurki miały zmiany w płucach, więc jedziemy jutro jedziemy na RTG z Dziewczynką.
Czy przyszła właścicielka Dziewczynki wie, co się dzieje? Czy nie zmieni zdania?
Martwię się o to :(
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt gru 07, 2007 19:18

Dorciu44 - Warchlaczek osierocił dobry domek. Namów swoją znajomą na innego kociaczka! Mnóstwo maluchów czeka...
Obrazek Obrazek

Anuk

 
Posty: 6550
Od: Pon paź 15, 2007 20:58
Lokalizacja: Pruszków

Post » Pt gru 07, 2007 19:26

Anuk trzymaj sie, dlaczego tak ostatnio te małe kotki umierają tak szybko.

meggi 2

 
Posty: 8741
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 3 gości