Tycinek Faflun czy ktos go chce?KTOŚ POKOCHAŁ TYCIAKA!!!:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Czw gru 06, 2007 12:22

podobno ta maśc do oczu Zovirax szczypie ...ale nie naszego zucha... :D

ile w tym srajdku cierpliwości...
tym bardziej że daje mu tak..

przemywam oczy czyms tam lecznicowym(zapomniałam nazwyB....cos tam )
wpuszczam Tobrex
po iluś minutach Cornelogel...

i znow Zovirax

jak dzien długi i szeroki maltretuje kota :twisted:

a wczoraj w lecznicy spotkaliśmy się Ewa,ona miała rodzenstwo Tyciaka..teraz ratuje jakiegos dzikusa..bo w paszczy sama ropa i syf i kot schodził z głodu... :cry: dziki kot..

ale Ewa dała sobie rade i z nim...
byłysmy we dwie w gabinecie ...kot oszalał przy próbie zajrzenia w paszcze i ....oszczał Ewe...dziewczyny takiego smrodu to ja dawno nie czułam :strach: :mrgreen:

to był poprostu koszmar...nalał jej na kurtke :twisted:

tak sobie pomyślałam że jak wróce do domu to zaraz się zabiore za te ziarenka co Tyciak ma ukryte...wydłubie je widelcem..tak na wszelki wypadek już to zrobie :twisted: :twisted: :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2007 12:44

Dorciu czy pamietasz jaki dzisiaj dzień :lol:
Czy u Tycinka był już Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw gru 06, 2007 13:37

Obrazek
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Czw gru 06, 2007 14:40

:oops: ..jeszcze nie,zapomniałam :oops:

ale w sumie nic straconego ..na mikołajki wydłubie mu ziarenka :twisted:

wszystko kręci się innym torem...pamiętam że mam zrobic obiad ,chociaz nie musze ,bo Gadzina szczęśliwy jak jeśc nie musi :evil: że mam z psami wyjść na dwór ,dać futrom jeść, pamietam maltretować Tyciaka jak dzien długi i szeroki... :wink:
ale o takich przyziemnych rzeczach jak Mikołajki zapomniałam :placz:


dobra nie rusze ziarenek :wink:

i wydaje mi się że oczka ładniejsze..aż się boje czy mi sie na mózg nie rzuca... :?

kochane dzieki ...mam teraz takie sliczne mikołaje w wątku... :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2007 14:46

Mikołajkowe życzenia dla Ciebie,(masz ogrooomne serducho!) Tż, syna, kociej ferajny z Tycinkiem na czele i dla psiaków oraz dla króliczka!!

Mikołaj :1luvu: :s5: :s1: :rudolf: :kotek: :partygirl:

KaasiakN

 
Posty: 590
Od: Pt mar 09, 2007 19:36

Post » Czw gru 06, 2007 14:57

no kocham was :1luvu:







:D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2007 19:39

Dorcia to jest w ogóle anioł nad aniołami. :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek: :aniolek:


Bardzo się cieszę, że mogłam Cię poznać osobiście i tak kochanego kota dostać od Ciebie. :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw gru 06, 2007 19:51

Ja też proszę o poprzytulanie Tycinka ode mnie. Nie mogę się napatrzeć na tą ślicznotkę. Jest absolutnie piękny.
:s4:
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw gru 06, 2007 20:44

maggia :oops: no co ty :oops:


ale ja tez sie ciecze że cię poznałam ,Pola nie mogła lepiej trafic :D

anita5..wykonane...moje słoneczko ostro wycałowane :D

MAMY WYNIKI

są bakterie COLi i jakies jeszcze nie zapamietałam :oops:

jakies macudi... :oops:

zaczelismy leczenie Baktrilem ,bo bakterie nie są odporne na ten lek...i na wiele innych,ale wybrała wetke ten....

Tyciak dostał od wetki naszej kochanej podusie :1luvu: ..co prawda wpierała że Mikołaj przyniosł..ale my swoje wiemy... 8)
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw gru 06, 2007 23:33

Mikołajkowo wieczorowo ale wpadłam na chwilke, ale rozrabia, widac ze wszędzie go pełno...słodkie to zdjecie z przytulankami do cioteczki.... :D
ObrazekObrazek

dakoti

 
Posty: 1541
Od: Nie wrz 09, 2007 22:04
Lokalizacja: warszawa wola

Post » Pt gru 07, 2007 0:20

Obejrzalam wszystkie :)) foteczki, Tycinek coraz wiekszy, coraz mocniejszy ...

A z widelcami to z daleka od niego, malutki taki jeszcze ...
poczekaj Dorcia, niech sobie dorosnie.

pozdrawiam
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 07, 2007 8:22

O jak sie ciesze, że wiemy z czym walczymy!!!!!!!!!! Uffff!!!!!
Buziaczki przesyłam!
Marcelibu
 

Post » Pt gru 07, 2007 8:37

Coli... tzw. "gówniana" bakteria...mało mnie nie ukatrupiła dwa lata temu :twisted: ale leczy się ładnie. Dobrze, że już wiadomo. Trzymam mocno kciuki za malucha :ok: :ok: :ok:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt gru 07, 2007 8:46

Najważniejsze, że już wiadomo co to. To teraz leczenie i będzie dobrze. Musi! :D :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt gru 07, 2007 10:28

Tycinek tak kicha że jest to przerażajace...dzis podczas ataku kichania się przewrócił :cry: :cry: :cry:


kicha z kilkadziesiąt razy naraz..staje na dwóch łapkach ,unosi pynio ,z nosa tryska.....wyleciało mu z noska pare twardych kawałków ropy...ropy tak sobie mysle ,bo co innego może byc :?: twarde duże kawałki.... :?

z jedzeniem dalej nabakier ,najchetniej pije conva nie moge przekroczyc saszetki dziennie bo to za wysoko bialkowe....

po gerberku miesznym z convem kupa brzydka..ech ten mój popierdułka :roll:

ale bawi sie szatan mały i to najwazniejsze ,nad reszta mam nadzieje uda się nam zapanować...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Tygrysiątko i 472 gości