dedi pisze:Fundacja wciąż czeka na Promyka i wcale nie ejst nieaktualna, tak jak piszą dziewczyny
Kurczę ... pisałam tak, bo takie miałam info


A teraz trzymam kciuki żeby wszystko okazało się tylko stresem.
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
dedi pisze:Fundacja wciąż czeka na Promyka i wcale nie ejst nieaktualna, tak jak piszą dziewczyny
Sis pisze:oj, dziewczyny, dziewczyny... informować ogół proszę, mimo braku czasu - bo to ważne, bo zasługuje ogół, by wiedzieć, żeby wiedzieć jak pomagać.
i może zmienić tytuł wątku, bo dezinformuje..?
[url=http://tiny.pl/j6fk][img]http://iup.in/img/gmg/L06.gif[/img][/url]
Karoluch pisze:damy mu jeszcze kilka dni, ale jeśli Promyś się nie uspokoi i nie zacznie jeść, trzeba będzie wypuścić go na działki.. nie możemy go zagłodzić, ani za bardzo stresować (zawsze boję się o fip, zwłaszcza u młodych kotów...).. nie chcemy robić mu krzywdy..
widać, że Promyk tęskni za swoim miejscem i jest mu źle. Gdy iwcia wypuściła go z klatki wpadł w szał, biegał na oślep i próbował przebić ściany, okna, żeby się wydostać
na działkach ma gdzie się schronić, wewnątrz altanek są ocieplane budki przykryte różnymi materiałami, ubraniami.. tropiki to nie są, ale koty nie siedzą pod chmurką.. jedzonko też jest.. miejmy tylko nadzieję, że uda się zabrać stamtąd jak najwięcej kotów, które się jeszcze nie zadomowiły, a działkowicze się uspokoją..
Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 75 gości