Wątek dla nerkowców cz. 2

rozmowy o cukrzycy i niewydolności nerek u kotów

Moderator: Moderatorzy

Regulamin działu
Uwaga! Porady na temat leczenia udzielane są na podstawie pk.13 regulaminu forum.

Post » Śro gru 05, 2007 23:18

Niestety jestem zmuszona wgłębić się w tematy nerkowe :( .
Przy kontrolnych badaniach Maszy wyszła jej wysoka kreatynina (2,6). Raz dziennie doatwała mokre z ipakitine, raz dziennie Renal, raz dzienie normalna karme.
Po miesiącu wyniki wróciy do normy. Wetka kazała odstawic ipakitine i karmy nerkowe.
Niestety po 3 tygodniach nastapiło bardzo gwałtowne pogorszenie.
Trudno mi powiedziec co sie stało, Masza jest nadal diagnozowana.
Dwa dni temu zaczeła bardzo gwałtownie wymiotowac, okazało sie, ze gwałtownie wzrósł mocznik i rosnie kreatynina.
Niestety moze byc to efekt choroby wirusowej.
Ma fatalne wyniki morfologii, a mój drugi kot Duszek tez wymiotuje i tez ma kiepska morfologie (nerki zdrowe)
Masza jest na kroplówkach, ale fatalnie je znosi.
Czytam strony dla nerkowców i mam straszny mętlik w głowie.
Głownie chodzi mi o karmę.
Czy powinna być tylko i wyłącznie na karmie dla nerkowców, czy dawac ją wymiennie z innym jedzeniem ?
Jesli moge dawac normalne jedzenie, to jaka karma jest najlepsza ?
O wysokiej zawartosci mięsa czy wręcz przeciwnie ?
Masza je głównie suche. Za puszkami nie przepada. Jesli juz to woli te nienajlepszej jakosci.
Uwielbia animondy couisine z sosem serowym, feliksy.
Nie je leonarda czy bozity.
Nie bardzo moge rozpracować problem karmienia.
Dawac te serowe animondy i feliksy ciesząc sie, ze je mokre jedzenie, czy absolutnie z tego zrezygnowac i ograniczyc sie do suchego dla nekowców?
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 05, 2007 23:22

przykromi tangerine
cieszyłam się razem z Tobą, gdy wyniki powtórkowe wróciły do normy.

co do karmy, to moja wetka mówi kategorycznie: ścisła dieta. Może być zupełnie spokojnie tylko suche, ale nerkowe.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 05, 2007 23:33

Femka pisze:przykromi tangerine
cieszyłam się razem z Tobą, gdy wyniki powtórkowe wróciły do normy.

co do karmy, to moja wetka mówi kategorycznie: ścisła dieta. Może być zupełnie spokojnie tylko suche, ale nerkowe.


no, ale jednoczesnie czytam, ze zbyt długie podawanie karmy nerkowej moze prowadzic do niedoborów w organizmie kota.
Masza ma dopiero 3 lata.
jak długo moze jesc tylko karme dla nerkowców ?
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Śro gru 05, 2007 23:35

tangerine1 pisze:
Femka pisze:przykromi tangerine
cieszyłam się razem z Tobą, gdy wyniki powtórkowe wróciły do normy.

co do karmy, to moja wetka mówi kategorycznie: ścisła dieta. Może być zupełnie spokojnie tylko suche, ale nerkowe.


no, ale jednoczesnie czytam, ze zbyt długie podawanie karmy nerkowej moze prowadzic do niedoborów w organizmie kota.
Masza ma dopiero 3 lata.
jak długo moze jesc tylko karme dla nerkowców ?



aż tak dobrze zorientowana nie jestem
mamy ten problem dopiero od pół roku
ale na pewno tu się odezwie ktoś mądrzejszy
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw gru 06, 2007 7:53

moje po karmie nerkowej wrocily na bytowa - kolejne badania kontrolne pokazuja, ze jest OK - nastepne bedzie w grudniu/styczniu
animonda ma wersje w tackach dla nerkowcow

robilas test na bialaczke i FIV skoro morfologia brzydka? jesli niski poziom krwinek czerwonych to sprawdzilabym tez w kierunku hemobartonelli - coraz czesciej sie o niej ostatnio slyszy - jest chyba czesciej diagnozowana
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 8:07

Tangerine, bardzo mi przykro :(
Takie gwaltowne pogorszenie kojarzy mi się z wirusem.Miala testy robione?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Czw gru 06, 2007 8:17

Kaska pisze:moje po karmie nerkowej wrocily na bytowa - kolejne badania kontrolne pokazuja, ze jest OK - nastepne bedzie w grudniu/styczniu
animonda ma wersje w tackach dla nerkowcow

robilas test na bialaczke i FIV skoro morfologia brzydka? jesli niski poziom krwinek czerwonych to sprawdzilabym tez w kierunku hemobartonelli - coraz czesciej sie o niej ostatnio slyszy - jest chyba czesciej diagnozowana


no własnie czeka nas badanie na białaczke i FIV
ale dopiero za 3 tygodnie.
Wetka chce wysłac krew do Wrocławia na jakies szczegółowe badania
Ale poniewaz Masza miała pobieraną krew dwa dni z rzedu , chcemy troche odczekac.
Ona bardzo zle znosi leczenie.
Wpada w histerie, nie ma mowy o zostawieniu jej wenflonu.
Na razie wyniki sa kiepskie, a kot w niezłej formie.
Tylko po wizycie u wetów jest koszmar. Przedwczoraj dostała takiego ataku histerii i dusznosci, ze straciła przytomność.
Zdaniem wetki mogła to byc reakcja na lek przeciwwymiotny.

Dzisiaj jeszcze mam dac mocz do badania.
Ale udalo mi sie złapac tylko kilka kropelek, nie wiem czy uda sie zbadac.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 06, 2007 8:56

tangerine1 pisze:Czy powinna być tylko i wyłącznie na karmie dla nerkowców, czy dawac ją wymiennie z innym jedzeniem ?
Jesli moge dawac normalne jedzenie, to jaka karma jest najlepsza ?
O wysokiej zawartosci mięsa czy wręcz przeciwnie ?
Masza je głównie suche. (...) Nie bardzo moge rozpracować problem karmienia.
Dawac te serowe animondy i feliksy ciesząc sie, ze je mokre jedzenie, czy absolutnie z tego zrezygnowac i ograniczyc sie do suchego dla nekowców?

Ja bym sie ograniczyła do suchego nerkowego, jeśli lubi suche i porozstawiała więcej misek z wodą, żeby Masza napotykała na wodę i więcej piła. Mój Hugo bardzo chętnie trzaska suche k/d.
Marcelibu
 

Post » Czw gru 06, 2007 12:15

Udało sie zbadac mocz, ale HELP co to za dziwaczne skróty
nic z tego nie pojmuje
rozjasnijcie mi troche w głowie

SG 1, 015
pH 7,0
PRP 100 mg/dL
URO 0,2 E.U./dl
LEU small
GLU, BIL, KET, NIT, BLO - negative


Masza dostała antybiotyk, za 5 dni mamy powtórzyc badanie moczu
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 06, 2007 12:31

tangerine1 pisze:Udało sie zbadac mocz, ale HELP co to za dziwaczne skróty
nic z tego nie pojmuje
rozjasnijcie mi troche w głowie

SG 1, 015
pH 7,0
PRP 100 mg/dL
URO 0,2 E.U./dl
LEU small
GLU, BIL, KET, NIT, BLO - negative


Masza dostała antybiotyk, za 5 dni mamy powtórzyc badanie moczu


SG - to ciężar właściwy (wydaje mi sie, że ciut za niski - co wskazuje na kłopot z nerkami)
pH - 7 - za wysoki. Powinien być (chyba) około 5,5 do 6. Trzeba zakwaszać mocz (może Uro-pet? na przykład), bo przy takim pH będą się tworzyć struwity (kamienie trój-fosforany magnezowe bodajże)
URO - to kreatynina w moczu (albo mocznik) - tu nie jestem pewna (może ktoś mądrzejszy...)
LEU small - to leukocyty w moczu - obecność swiadczy o stanie zapalnym. Jest ich mało.
GLU, BIL, KET, NIT, BLO - negative - i bardzo dobrze, że negatywne. GLU- glukoza (cukier), BIL - bilirubina, KET - ketony, NIT i BLO - nie jestem pewna, więc nie piszę.
Marcelibu
 

Post » Czw gru 06, 2007 12:42

Marcelibu pisze:
tangerine1 pisze:Udało sie zbadac mocz, ale HELP co to za dziwaczne skróty
nic z tego nie pojmuje
rozjasnijcie mi troche w głowie

SG 1, 015
pH 7,0
PRP 100 mg/dL
URO 0,2 E.U./dl
LEU small
GLU, BIL, KET, NIT, BLO - negative


Masza dostała antybiotyk, za 5 dni mamy powtórzyc badanie moczu


SG - to ciężar właściwy (wydaje mi sie, że ciut za niski - co wskazuje na kłopot z nerkami)
pH - 7 - za wysoki. Powinien być (chyba) około 5,5 do 6. Trzeba zakwaszać mocz (może Uro-pet? na przykład), bo przy takim pH będą się tworzyć struwity (kamienie trój-fosforany magnezowe bodajże)
URO - to kreatynina w moczu (albo mocznik) - tu nie jestem pewna (może ktoś mądrzejszy...)
LEU small - to leukocyty w moczu - obecność swiadczy o stanie zapalnym. Jest ich mało.
GLU, BIL, KET, NIT, BLO - negative - i bardzo dobrze, że negatywne. GLU- glukoza (cukier), BIL - bilirubina, KET - ketony, NIT i BLO - nie jestem pewna, więc nie piszę.


dziękuję :D

troche sie w tym gubie.
Przedwczoraj i wczoraj dowiedziałam sie, ze mam ciezko chorego kota.
No i faktycznie strasznie wymiotowała, miała ataki dusznosci.
Dzisiaj Masza zachowuje sie zupełnie normalnie, ma apetyt, bawi sie.

Mam wrażenie, ze weci nie bardzo wiedza co o tym mysleć.
Jest ich kilkoro i mam sugestie od białaczki i stanu ciężkiego, po dzisiejsze stwierdzenie, ze moze to nic takiego i zobaczymy co bedzie za kilka dni :roll:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 06, 2007 13:24

Tangerine, myślę, że w Waszym przypadku najważniejsza jest porządna diagnostyka.
Tego typu problemy u tak młodego kota nie są normalne, dlatego jak najszybciej musicie zrobić możliwie wszystkie badania. Spis podstawowych badań dla nerkowców masz w pierwszym poście tego wątku.
Testy rzeczywiście, trzeba by było chyba zrobić w pierwszej kolejności.
Dlaczego wetka z nimi czeka? Przecież do tego nie trzeba nigdzie wysyłać krwi, można je zrobić na miejscu, w gabinecie, wystarczy kropla krwi.

Jesli chodzi o dietę nerkową - ja ostrzegam przed jej bezmyślnym podawaniem kotu z niewielką, albo tylko potencjalną niewydolnością, ale Was ten temat nie dotyczy, w tym przypadku dieta nerkowa wydaje się być jak najbardziej na miejscu. Jeśli chodzi o kwestię czy to mokre czy suche zdania są podzielone. Ja się skłaniam ku poglądowi, że lepsze jednak mokre. Rzadko ktory kot pije wystarczająco dużo przy suchej karmie, a w przypadku chorych nerek płukanie organizmu ma wyjątkowe znaczenie.

Nie mniej jednak w Waszym przypadku rodzaj karmy to raczej sprawa drugorzędna, najważniejsze jest pilne ustalenie, co się dzieje z kotem. Naciskaj wetkę na zrobienie badań, niech nie leczy w ciemno.
Poza tym staraj sie z nią porozmawiać i umówić tak, żeby zrobiła wszystkie najważniejsze badania za jednym razem, właśnie ze względu na olbrzymi stres kota.

Trzymam kciuki.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw gru 06, 2007 13:46

Test na białaczke nie został zrobiony z banalnego powodu.
W momencie pobrania krwi do morfologii i biochemii okazało się, ze testów brakło :evil: .
Potem morfologia wyszła bardzo nieładna i wetka stwierdziła, ze wolałaby nie robic testu za 70zł, tylko wysłac krew do Wrocławia na szczegółowe badania.
Tylko do tego znowu potrzebne jest pełne pobranie krwi.
Masza w ciagu 1,5 miesiaca miała pobieraną krew 4 razy.
Za dwa tygodnie i tak trzeba ja pobrać, zeby zbadac mocznik i kreatynine.
Wolałabym to zrobić za jednym zamachem.
Masza i tak jest juz bardzo zmęczona tymi ciągłymi badaniami.
Pytalam o USG nerek, weci stwierdzili, ze nie widzą takiej potrzeby.
mam zrobic RTG klatki piersiowej.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Czw gru 06, 2007 14:57

Tangerine1, moja mała Zawieszka - 7 miesięcy, jakiś czas temu zachorowała, temp 40 st, przez kilka dni, cała bateria lekarstw. Zdiagnozowano ciężką infekcje wirusową bądź "przeziębieniową" (jako mała koteczka miała robiony test na białaczkę, wynik negatywny, a jest kotem nie wychodzącym). Pod koniec terapii zrobiliśmy badania krwi, wyniki miała złe, głównie leukocyty, mocznik i kreatynina stanowczo przekraczały normę. Wet stwierdził, że jest to typowy obraz przy silnych infekcjach wirusowych. Stwierdził też, że po wyleczeniu wyniki powinny wrócić do normy bo młody organizm sobie z tym poradzi. I faktycznie, po wyleczeniu infekcji, powtórzone badania krwi wykazały wszystkie wskaźniki w normie. Może więc faktycznie zacząć od tej strony, a nie od nerek?
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw gru 06, 2007 19:30

Ja bardzo krociutko bo nie mam sie czasu wglebic :oops:
Zdecydowanie diagnostyka, niewydolnosc nerek manifestowana podniesionym mocznikiem i kreatynina to objaw, skutek. Ona jest stanowczo za mloda na "idiopatyczne" CRF ktore jest idiopatyczne tylko z nazwy, po prostu zwykle nie daje sie ustalic przyczyny.
Nalezaloby wykonac testy na wirosowki oraz USG nerek zeby zobaczyc czy nie ma wad anatomicznych, wodonercza, PKD itp.

Co do diety- zdecydowanie nie suche, to ostatecznosc. Nalezy zrobic wszystko aby zachecic kota do jedzenia mokrej karmy. Czy bedzie "nerkowa" zalezy od filozofii lekarza i opiekuna, u mlodego kota jest to niewskazane generalnie, byc moze sprawdzilaby sie dobrej jakosci bytowa karma ewentualnie ze zwiazkiem chelatujacym fosfor (ipakitine moze byc po wykluczeniu ze przytarczyce nie szaleja i im sie na to nie zbiera, generalnie ostroznie). Tym niemniej przede wszystkim diagnostyka, karma nerkowa poki co tez jej nie zaszkodzi a bedziesz byc moze spokojniejsza, powinna zmniejszyc objawy kliniczne mocznicy i sam poziom toksyn w surowicy. Jest kilka karm do wyboru, mokrych, moze jakas jej zasmakuje. W ostatecznosci pozostaje namaczanie chrupek.
Nie spotkalam sie z opinia potwierdzajaca jakiekolwiek korzysci czy przewage karmy suchej nad mokra, zdaje mi sie ze nawet ptroducenci deklaruja ze produkt ten jest przeznaczony dla osobnikow stanowczo odmawiajacych mokrej karmy.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: niafallaniaf i 6 gości