Zuzanka-mruczy dla Nightrose.Wet od nerkowców szukany WAWA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 03, 2007 18:32

Sis pisze:Zuzanka rano ledwo drzwi otworzyłam do łazienki, zwiała na pokoje. Dopiero Minnie ją nieco wystraszyła, bo Minnie to głupiutkie stworzonko jeszcze, i z każdym chce sie bawić, a nie każdy z każdych rozumie, że to tylko zabawa.
Potem Zuza wróciła na swoje, ocierała się o nogi, i cały czas mruczała, mruczała....

Słodka Zuza. Kochana przytulasta koteczka.
Sis ja proszę o więcej fotek :oops: Bo ona cudowna jest!

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto gru 04, 2007 1:00

panna na pokojach zwiedza, węszy, kto by tam pozował!..
ale wykazuje własciwe zainteresowania - dekielek od aparatu to jest to

Zuzanka będzie pierwszym kociografem.....

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto gru 04, 2007 9:14

Chyba kociografką :)
Ostatnio edytowano Wto gru 04, 2007 10:32 przez gosiaa, łącznie edytowano 1 raz

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2007 9:15

gosiaa pisze:Chyba kociografką :)

Raczej kocią modelką :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto gru 04, 2007 9:20

autofotokociografką :twisted: ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto gru 04, 2007 23:40

Zuzanka dziś ciachnięta. Okazało się, ze czas najwyższy, jeszcze chwila i byłoby za późno... zaczątki ropomacicza.
Mam teraz w domu dwie ranne panny, bidulki.... ale jak przypomnę sobie, jakie komplikacje były u Mili... tutaj wszystko gra. Koteczki odpoczywają....

Uwaga, uwaga - Zuzanka zdała wzorowo test "na Tosię". :lol:
Bezproblemowo odnajdzie się w domu z psem :)

Tylko nie wiem, jak będzie z Ostrowiem - potrzebny byłby transport. Myślałam, że pojadę sama, ale w tygodniu pracuję, praktycznie jedyny cały wolny dzien jaki mam w grudniu to 15.12... a Kasi niestety wtedy nie będzie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto gru 04, 2007 23:42

Uwaga, uwaga - Zuzanka zdała wzorowo test "na Tosię".
:D :D :D

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2007 23:50

Cieszę się, że panienki w porządku.
U Zuzanki macica była około 5 krotnie powiększona, w silnym stanie zapalnym. Pamiętaj Asiu o antybiotykach! :lol: Dobrze, ze już jest wysterylizowana, bardzo dobrze.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 04, 2007 23:59

Chodzą jak przetrącone, Zuzka wymiotowała, ale obie wchodzą tam, gdzie nie powinny (chyba) po takim zabiegu - Zuzka skacze krzesło-stół-krzesło. Minnie weszła na telewizor, kurcze nie wiem, skąd one sily na to mają 8O

O antybiotyku pamiętam, dzięki, Aniu :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro gru 05, 2007 10:31

A ja cieszę się, że mogłam pomóc w transporcie, sorry, że tylko w jedną stronę :| :oops:
Mały-duży nie może przestać mówić o Zuzance i Minni :D
CoolCaty, miło było poznać :roll:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro gru 05, 2007 11:04

Myszeńko, przepraszam, ze tylko tak na szybko, ale jak ja już zobaczę zwierzę na stole, to się skupić na niczym innym nie mogę :lol:
Pomijając już fakt, ze dopiero potem zorientowałam się, ze Myszęńka to Twój nick z forum, a nie pieszczotliwe określenie Aśki w stosunku do Ciebie :twisted: :roll: :lol:

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 11:27

CoolCaty pisze:Myszeńko, przepraszam, ze tylko tak na szybko, ale jak ja już zobaczę zwierzę na stole, to się skupić na niczym innym nie mogę :lol: Pomijając już fakt, ze dopiero potem zorientowałam się, ze Myszęńka to Twój nick z forum, a nie pieszczotliwe określenie Aśki w stosunku do Ciebie :twisted: :roll: :lol:

:ryk:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro gru 05, 2007 12:09

O przepraszam bardzo, ja tylko na koty mówię "myszko" i to bez względu na płeć........ :lol:
Myszeńko, Magija - stokrotne dzięki za pomoc w transporcie. :) że też ja tak daleko mieszkam....
:roll:

Zabawne, bo wczoraj małe zebranie się zrobiło u CoolCaty - gosiaa z Figunią, Magija z Julką i Wojtkiem, aga-lodge bez kotów ale w kocich sprawach - normalnie rodzinne spotkanie ;)

CoolCaty - jak maluszek po nocy? Myślisz, że będzie mógł do Wawy jechać w piątek?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro gru 05, 2007 15:56

Szukam domu dla Zuzanki,
takiego domu, w którym nie będzie "warunkiem"
a droga z domku do Zuzanki
nie będzie usłana kłodami.

Bo ona zasługuje, jak każdy porzucony kot,
na swoją cząstkę miłości


Jak mała dojdzie do siebie po sterylce, postaram się o nowe zdjęcia i ruszamy z ogłoszeniami.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro gru 05, 2007 18:41

Sis pisze:Szukam domu dla Zuzanki,
takiego domu, w którym nie będzie "warunkiem"
a droga z domku do Zuzanki
nie będzie usłana kłodami.

Za domek do którego droga będzie usłana różami :ok:
Sis, ja myślę, że z ogłoszeniami można by już próbować. Pewnie trochę potrwa szukanie domku.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości