Sis pisze:Zuzanka rano ledwo drzwi otworzyłam do łazienki, zwiała na pokoje. Dopiero Minnie ją nieco wystraszyła, bo Minnie to głupiutkie stworzonko jeszcze, i z każdym chce sie bawić, a nie każdy z każdych rozumie, że to tylko zabawa.
Potem Zuza wróciła na swoje, ocierała się o nogi, i cały czas mruczała, mruczała....
Słodka Zuza. Kochana przytulasta koteczka.
Sis ja proszę o więcej fotek
