50 kotów-działki Jagiellońska-W-wa- DO ADOPCJI - u pani Izy

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt lis 30, 2007 18:31

Dziewczyny ja bym mogla cos w weekend przewiesc moze nie mam duzego auta ale wydaje mi sie pakowny. Tylko nie wiem co mialabym i gdzie przewiesc?? Jakby ktos mnie poinstruowal to moze bogla bym chociasz tak pomuc

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lis 30, 2007 18:40

Beatko, wielkie dzięki!!
Możesz podać swój numer na pw.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 30, 2007 18:57

poszlo pw

beata111

 
Posty: 202
Od: Pon lip 23, 2007 10:27
Lokalizacja: warszawa

Post » Pt lis 30, 2007 21:09

beata 111 a moze bys zabrała ode mnie kołdre i dywan, nie wiem kto tu jest organizatorem tej akcji czy to sie przyda?

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Sob gru 01, 2007 20:47

podniose!

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie gru 02, 2007 19:11 50 głodujących kotów na działkach przy ul. Jagiellońskiej

akcja 02.12:
- 9 kolejnych odłowionych kotów do 5 klatek-łapek: 4 kotki do sterylizacji i 5 kociej młodzieży 3-4 mies. do adopcji: 4 buraski klasyczne i 1 kocię czarne!!!
Jedna kotka (buro-ruda) prawdopodobnie kotna.
Część odłowionych kociaków jest nieco zasmarkana, ale nie dzika - są tylko nieco bojaźliwe. Jedna dorosła kotka czarna chuda niemożliwie - złapana właściwie ręcznie - sama weszła do otwartej łapki, którą ją "przygwoździłyśmy" z panią Zofią do rogu na werandzie - sprawdzimy testami o co w niej chodzi, może jest tylko zarobaczona?
Pani Zofia była wczoraj na działkach do 21.00, więc koty niespecjalnie pchały się do jedzenia. Jeśli chodzi o łapankę to był zdecydowanie dzień młodzieży- co chwila łapał mi się młodziak, którego przekładałyśmy z Praksedą do pozostałych młodziaków, a ja nastawiałam z uporem klatkę z nadzieją na kolejnego doroślaka. Do ostatniej wolnej klatki weszła dorosła czarna kotka i bury młodziak.

Urządzałyśmy dzisiaj (głównie Prakseda) pakamerę na boku altanki - podobno kiedyś powstała specjalnie z myślą o kotach.... nie zaglądał tam nikt przez dobrych kilka lat:((((((((((
W środku ....mogiła: pajęczyny, kości umarłych niegdyś kotów i może gryzoni, kilogramy odchodów szczurów, olbrzymie pająki, mnóstwo mnóstwo niepotrzebnych klamotów: zgniłe dywany, stare zepsute narzędzia, kupa deseczek nie wiadomo do czego itp. - szczytem grozy było znalezienie zwłok dorosłego kota - jeszcze z sierścią :evil: :evil: :evil:

Prakseda walczyła z tym wszystkim w środku zapyziałej pakamery ze szczotką i szuflą, a ja wynosiłam na stos (do spalenia) kolejne partie śmieci i rupieci, przekonując paną Zofię, że to nie będzie jej potrzebne, a koty muszą mieć gdzie przezimować, więc na klamoty w pakamerze nie ma miejsca. Spryskałyśmy i "umyłyśmy" trochę drewniane powierzchnie: ściany, podłogi, półki płynem Manopronto (odkażacz weterynaryjny).

Na zdjęciach (wysłałam do Akineko) działkowe królestwo kotów: pakamera po odgruzowaniu, w trakcie meblowania: na półkach steropian w arkuszach, na to słoma i koce, a gdzie się dało zmieścić - pudła steropianowe ze słomą.
Na innych fotkach nasz dobytek i robotnice :lol:

Roboty jest tam jeszcze po pachy: 2 komórki, w których mieszkają koty do przejrzenia i zapewne do odgruzowania i uzdatnienia na zimę. Namawiamy oporną panią Zofię na wysprzątanie altanki, w której jest tragiczny syf i chcemy ją, tak samo jak pakamerkę odgruzować i zagospodarować dla kotów - może się uda namówić, przecież koty i tak siedzą tam właśnie hurtem, obawiam się, że na takich samych zwłokach innych kotów i w szczurzych odchodach....
Do odłowienia jeszcze dużo kotów...

Serdeczne dzięki wszystkim uczestnikom dzisiejszej akcji - liczę na dalszą pomoc zwierzolubnych - zima już tuż tuż - musimy zdążyć przed mrozami :!:

Planujemy kolejną akcję odławiania i sprzątania na następną niedzielę - ok. 11.30 - szukamy chętnych do pracy fizycznej na "świeżym" powietrzu (j.w.) oraz zachęcamy do zbiórki kocy i pomoc w transporcie zebranych rzeczy i kotów do lecznicy.

Prakseda - napisz proszę, czego nam jeszcze potrzeba na przyszły tydzień - masz lepsze rozeznanie.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Pon gru 03, 2007 10:13

To ja dołożę swoje wrażenia z niedzielnej akcji.

Przede wszystkim dziękuję Be i Jej Bratu oraz Beacie111 i TŻ'owi za transport.
Bez Waszej pomocy urządzenie kociarni nie byłoby możliwe. Pojechało 8 pudeł, torba narzędzi, karma, koce, itp. No i ja.
(Be „flocati” , bardzo się przydało. Koty dziękują.)

W zasadzie trudno winić staruszkę, że nie łapie, wozi do wetów, sterylizuje. Dobrze, że choć poszła na współpracę w tych sprawach. Ale nie rozumiem, jak przez kilka lat można nie zaglądać do kociarni, pozwolić by koty tam umierały i były zjadane przez szczury. Do tego utrzymywać, że wszystko jest ok. „One tam mają urządzone”. Urządzenie polegało na kilku zwalonych na siebie. przegniłych katonach. W niektórych kocie szczątki. Sztywne od brudu, zbutwiałe posłania. Setki tacek styropianowych, bo karmienie odbywało się przez otworek wejściowy. Góra zardzewiałych sprzętów ogrodowych, w tym niebezpiecznych (widły, piły). Rozsypane środki chemiczne. Na półkach i podłodze kilkucentymetrowa warstwa „czegoś syficznego”, m in. resztek kotów, resztek jedzenia, szczurzych bobków, styropianowej sieczki, drewnianego próchna, odchodów, itp. W tym wszystkim bardzo dobrze miały się (mimo niskich temperatur) robale – stonogi, lawy much i jakieś długie pomarańczowe. Tym wypełniłyśmy dwa wory śmieci, nie licząc sprzętów.
Podejrzewam, że w altanie po odgruzowania będzie podobna sytuacja. Pani Zofia po debatach i przetargach zgodziła się wpuścić nas tam następnym razem.

W przyaltanowej komórce, udało się zagospodarować półki (posłania ze słomy przykryte kocami). Zmieściło się 6 budek. Dwie budki postawiłyśmy na tym całym syfie w samej altanie. Jednak jak wróciłam się po coś, po naszym oficjalnym wyjściu, pani Zofia, właśnie wytaszczała jedno z pudeł. Pewnie nie pasowało do wystroju wnętrza.

W dalszym ciągu prosimy o koce, polary do urządzenia kolejnego pomieszczenia.
Pudeł styropianowych już nie mamy. Też potrzebne.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pon gru 03, 2007 13:10

U mnie to wszystko lezy i czeka żeby ktos zabrał te rzeczy dla kotów ja sama absolutnie nie dam rady. Praksedo ty mowisz ze wezmiesz to ode mnie ale na plecy tego nie załozysz.

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon gru 03, 2007 19:04

Wydra, masz wiadomość na PW :D

asiaplasun

 
Posty: 383
Od: Czw maja 10, 2007 15:50

Post » Pon gru 03, 2007 22:06

Zdjęcia z niedzielnej akcji:

Pomocnicy w akcji: :D Obrazek

Styropianowe pudła i pakamera:
Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon gru 03, 2007 22:12

Kociaki i kotki jeszcze na działce:
Obrazek Obrazek Obrazek

I w lecznicy:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon gru 03, 2007 23:04 50 głodujących kotów na działkach przy ul. Jagiellońskiej

asiaplasun pisze:

"W piątek skończyła się aukcja na koty, którymi się opiekujesz (z wątku o 50tce). Uzbierało się 260 zł".

dzięki wielkie - przyda się napewno :1luvu: -zadecydujemy wspólnie z dziewczynami, co najpilniejsze do kupienia na działki.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Wto gru 04, 2007 20:48 50 głodujących kotów na działkach przy ul. Jagiellońskiej

PILNIE POTRZEBNY TRANSPORT NA JUTRO:
5 kotów do odbioru z lecznicy z Ursynowa, ul. Strzeleckiego - trzeba zawieźć na Jagiellońską na działki i wypuścić. Jeśli ktoś może pomóc - prośba o PILNY kontakt telefoniczny z panią Izą - Ona dojechałaby kom. miejską do lecznicy i razem odwiozła koty (ma klucze od działki). Potrzeba 5 transporterków dla kotów z lecznicy na drogę: lecznica- działki (pani Iza ma 4. ale nie zabierze się z tyloma komunikacją miejską).
Od pani Izy trzeba jednocześnie odebrać 3 mies. koteczkę (dzisiejszy podrzutek) i przywieźć ją do mnie (chyba, że ktoś sam pragnie się dokocić:)))
Tel.: 863-67-10 lub 0-500-083-092 - pani Iza
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro gru 05, 2007 22:16 50 głodujących kotów na działkach przy ul. Jagiellońskiej

dziewczyny - pani Izie udało się wynegocjować odbiór kotów z I łapanki po zabiegu z lecznicy na Strzeleckiego (Ursynów) na sobotę.
Ja bardzo chciałabym, aby udało się przetrzymać je w lecznicy do niedzieli i wypuścić na działki dopiero po odłowieniu kolejnych kotów do zabiegu, ale nie wiem, czy lecznica na to pójdzie.
Zatem proszę ponownie o pomoc w transporcie - kontakt w tej sprawie z panią Izą.
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

Post » Śro gru 05, 2007 22:25 50 głodujących kotów na działkach przy ul. Jagiellońskiej

niezależnie od powyższego na najbliższą niedzielną akcję potrzebny 1 samochód do zabrania klatek-łapek i transporterów ode mnie (Bielany).
Ja mam jeszcze do zabrania belkę słomy, belkę polara, miski, worki na śmieci, puszki i inne drobiazgi - nie zmieszczę tego wszystkiego do małego samochodu koleżanki.
Proszę o telefon: 835-64-38
Obrazek
Obrazek Obrazek

wydra

 
Posty: 1139
Od: Pt gru 22, 2006 18:20
Lokalizacja: Warszawa-Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 40 gości