Kociaki z lasu- Misia szuka domku str. 99, Milo chory!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob gru 01, 2007 22:29

Dzisiaj Fridzie odwiozłam do nowego domku i chociaż była krótko, strasznie nam jej żal. To teżbyła wyjątkowa kocia. Tak spokojnego kocia to ja jeszcze nie widziałam. Taka mała dorosła. Dużo spała, bawiła się bardzo grzecznie i zazywczaj w jednym miejscu, wszystko robiła z dostojeństwem kota. Najchętniej to bym ją sobie zostawiła, ale to już byłoby chore. Jeszcze trochę zdrowego rozsądku mam, ale tylko trochę :wink: . Dzis jestem bardzo mało czasowa, więc prezentację kolejnych kociaków zostawiam na znowu :wink: . Tak sobie właśnie pomyślałam, że chyba tylko grrr tu zaglądła, nawet tu nikt Mila nie zauważył :cry: , a on jest taki piękny :wink: .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob gru 01, 2007 22:53

Fridziu maleńka-powodzenia w nowym domku :ok:

A Milo jest śliczny-ten czarny nosek na tle białego futerka wygląda zachwycająco :love:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Nie gru 02, 2007 12:33

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

cudne zdjecia, cudne koty...

Basiu, a przed Toba poklony pelne podziwu.....
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie gru 02, 2007 15:01

Widzę że Friduni się udało :dance: :dance2: Super że ma swój domek Obrazek

Masz cudne kotuchy Obrazek a ten Milo jest przesłodki Obrazek
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Nie gru 02, 2007 18:11

Super, że Fridzia już ma Domek!!! :dance2: :balony: :dance2:


A Milo to mi wygląda na takiego miśka :love:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 03, 2007 22:40

Znowu mam problem. Chyba w złą godzinę przedstawiałam Milo. Mój kochany Miluś jest chory. Wymiotuje, nie chce już jeść, jest ospały i wogóle bardzo smutny :cry: Byłam z nim dziś u weta ale nic szczególnego nie stwierdził. Dał antybiotyk, kazał podawać pastę na odkłaczenie i czekać. Ja nie umię czekać i bardzo się denerwuję. Boję się, że coś połknął i to mu zalega. Jak do jutra nie będzie lepiej jadę na rentgen. Znowu jestem zupełnie rozwalona, nic nie umię zrobić jak mam chorego kota, wszystko mi z rżk leci. Ja jakaś nie odporna jestem :( .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon gru 03, 2007 22:50

Milo, nie wygłupiaj się!!!

Basiu, wierzę, że wszystko będzie dobrze! Pomiziaj ferajne, to zawsze pomaga... Przytulam cieplutko, trzymaj się!

No i oczywiście wielkie kciuki ode mnie!!! :ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon gru 03, 2007 23:07

Dzięki, siedze co prawda przy komp. ale co raz chodzę za Milem i patrzę czy aby znowu nie zwraca, bo przed chwilą był przy jedzonku i trochę zjadł. Jeju niech on wyzdrowieje, bo to szef bandy i bez niego wszystkie koty mi na chore wyglądają, żadne nie rozrabia, tylko Malutka ma rujkę. Nie zdążyła przed pierwszą rujką ciachnąć i Kropkę i Malutką, pewnie za chwilę następne będą miały. Mam pięć kotek do sterylki, chyba się powieszę. Jak już dochodzę do jakieś kasy to zaraz któreś chore i sterylki znowu odchodzą na dalszy plan, ale ja je ciachnę i przestaną mi tyłeczki nadstawiać :D .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto gru 04, 2007 13:45

Jak Milo? Mam nadzieję, że już wszystko w porządku... :ok: :ok: :ok:

Ach, te dziewczyny, takie bezwstydne :wink:

Trzymaj się Basiu!!!

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 05, 2007 0:02

Milo ma sie dużo lepiej. Nie wymiotuje, je, tylko jeszcze troszeczkę senny. Jutro ma dostać jeszcze jeden antybiotyk - myślę, że będzie dobrze. Bezwstydne dziewczynki jakoś dzisiaj sie uspokoiły, ale coś moja Zuzia po roku przerwy chyba chce mieć rujkę. Ona już nie urośnie - ja ją muszę ciachnąć.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw gru 06, 2007 14:24

Jak się ma Milo? A właściwie to co mu dolegało?
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw gru 06, 2007 21:41

Milo już ma się chyba całkiem dobrze. W sumie nie wiem co mu było. Przypuszczam, że się zatruł własnymi uśmierconymi robalami, ale to takie moje przypuszczenie. Mam problem robalowy z kotami, bo te leśne kociaki przywlokły mi glisty. Odrobaczałam je już cztery razy i po ostatnim odrobaczeniu z miesiąc temu myślałam, że jest spokój, a tu mi nagle właśnie Milo zrobił kupala z martwym robalem. Myśklę, że to w nim siedziało i go truło, ale nie znam się na tym i tak sobie wymysliłam. Jak byłam u weta to jeszcze tego nie widziałam, więc nie mogłam spytać. Milo ma się dobrze i teraz tylko zastanawiam się czy ich jeszcze raz nie odrobaczyć, chociaż nic żywego już nie widzę z robali. Taki jakiś nieapetyczny temat, ale trzeba przeżyć :D .

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Czw gru 06, 2007 21:43

uff jak dobrze ze ten klopot masz z glowy :ok:

pozdrawiam wieczornie :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt gru 07, 2007 22:15

Zuzia znowu ma brzydkie oczko. Czy ktoś może wie co to za cholerstwo, co cały czas wraca. Na zmianę jak nie Zuzia to Andzia ma cieknące jedno oczko i zawsze tylko jedno. To jakaś zaraza. Po podaniu atecortinu do oczka jest lepiej, ale po paru dniach znowu. Masakra.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Sob gru 08, 2007 20:31

C.d. przedstawiania moich kociastych. W takim tempie to obawiam się, że koty z początku prezentacji są już zapomniane :wink: . U mnie jednak ciągle się coś dzieje i czasu brak. Obecnie jakieś choróbsko mnie dopadło i tak kiepsko się dziś czułam, że zapomniałam kupić żwirek. Moje futra są na tym co mają w kuwecie do jutra - strasznie biedne te moje koty. Ja jednak kupuję żwirek w ilościach 100 kg na raz i na szczęście często mnie się nie zdarza zapomninać.
Dzisiaj przedstawiam kota co mi wyrósł w kącie. To Azja i tak właśnie siedział cały czas na strychu jak przychodziałamObrazek Zdjęcie mi się udało zrobić po odsłonięciu steropianu, który był oparty o mur, a kot między nim, a murem się chował. O mało co nie pokłuciłam się z moją koleżanką Haliną, bo ona bardzo go chciała do lasu odwieść twierdząc, że nie ma szansy na adopcję. On i Malutka to były największe dziczki w tym towarzystwie. Zupełnie odporne na oswajanie.
ObrazekObrazekObrazekObrazek - Oczywiście to większe to Azja, a małe to Malutka :D
W tym melanżu - to wielkie to również AzjaObrazek
Azja kocha MaciusiaObrazek NAPRAWDĘ bardzo go kocha, a Macio nie za bardzo, więc jednak takie scenki należą do rzadkości Obrazek.
Azja jest teraz kotem zupełnie domowym, rano przychodzi po pieszczochy, w nocy obgryza mi nogi w łóżku i bardzo się cieszę, że nie trafił z powrotem do lasu :wink: .
No i jeszcze muszę dopisać, że Azja jest już wielki i nie wiem co będzie za rok. Chyba se znowu trygrysa hoduję.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 91 gości