ZARAZEK, MINUTKA I MOHITA :) nowe zdjecia str 41 :)

[Kociama]

Minutko,Zarazku,Ciociu,Wujku
jestesmy myslami z Wami
Beskidzkie Kociambry z Duzymi

[MaryLux]

MIAU MIAU MIAU
Inka

[Kociama]

Tęsknimy bardzo

[Magdalena424]

dzisiaj Mini ma sterylkę..... na 15:00 jesteśmy umówione...
poza tym u kociastych wszystko w jak najlepszym porządku, poza chęciami uduszenia Minutki przez Zarazka nic sie nie zmieniło.

Mini dalej takla malutka (waży 2,6 kg) a Zarazek coraz to większy ( waży 5,5 w porywach do 6 kg).

wieczorkiem postaram sie napisać jak Mini po sterylce......

[Hannah12]

Kciuki za kruszynkę.
Będzie dobrze.
Tylko Zarazka, jak on taki wojowniczy, odizolujcie od niej.
U nas Pysia bardzo mocna fukała na Hakera jak wrócił od weta po kastracji. Oj nie podobał się jej ten zapach z którym powrócił.

[MaryLux]

Zarazek waży 5,5 kg To nie nazywajcie go grubym, plisssss Gruba to jest moja Kuku, ona waży prawie 8 kg

[Magdalena424]

jesteśmy juz po sterylce.... mój kiwaczek siedzi w transporterku bo nie mogłam jej utrzymać w jednym miejscu, tylko wszedzie chodziła i bałam sie zeby nie nadwyrężała ranki....
ciecie lekarz zrobił jej na lewym boczku a nie ma brzuszku?????? pytałam dlaczego... ponoć tak sie lepiej goi i jest lepsza dla kota...
Minia jest skołowana jak nigdy dotąd, nie wie co sie z nią dzieje
Zarazek obserwuje ją tylko z bezpiecznej odległości...

[Hannah12]

Minia będzie dobrze. Najgorsze są pierwsze godziny po narkozie. Po nocce będzie już z górki.

[Karolka]

ciecie lekarz zrobił jej na lewym boczku a nie ma brzuszku?????? pytałam dlaczego... ponoć tak sie lepiej goi i jest lepsza dla kota...

Ojejuu... wcale nie lepiej gorzej dla kota....

Rzeczywiscie ranka goi się szybciej i kotu jest z nią wygodniej - ale to jedyne pozytywy.

A negatywy - cięcie boczne ma taką wadę, że zostawia się długi kikut macicy, nie da się fizycznie ciachnąć go tak jak w klasycznym cięciu pod brzuszkiem. Na tym kikucie może się rozwijać ropomacicze Trzymajmy kciuki zatem, zeby się tak nie zdarzyło...

Z całym szacunkiem dla kompetencji Twojego weta Madziu... ale sterylkę położył :twisted:


Trzymam kciuki za Mini! Niech wraca do siebie Już za parę dni będzie brykała jak dawniej

[Magdalena424]

ciecie lekarz zrobił jej na lewym boczku a nie ma brzuszku?????? pytałam dlaczego... ponoć tak sie lepiej goi i jest lepsza dla kota...

Ojejuu... wcale nie lepiej gorzej dla kota....

Rzeczywiscie ranka goi się szybciej i kotu jest z nią wygodniej - ale to jedyne pozytywy.

A negatywy - cięcie boczne ma taką wadę, że zostawia się długi kikut macicy, nie da się fizycznie ciachnąć go tak jak w klasycznym cięciu pod brzuszkiem. Na tym kikucie może się rozwijać ropomacicze Trzymajmy kciuki zatem, zeby się tak nie zdarzyło...

Z całym szacunkiem dla kompetencji Twojego weta Madziu... ale sterylkę położył :twisted:


Trzymam kciuki za Mini! Niech wraca do siebie Już za parę dni będzie brykała jak dawniej

nie wiedziałam, że pod brzuszkiem jest lepiej..... standardowo znowu cos zawaliłam.... ale to nie nowość
wszystko co najgorsze sie mi przytrafia, węcnic mnie już nie zdziwi

[Karolka]

Madzieńko to nie Twoja wina. Nie musiałaś tego wiedzieć. Wet miał obowiązek Cię o tym poinformować i miałaś prawo wybrać jaką metodą Mini ma być cięta. A z pretensjami teraz do weta a nie do siebie

Tak jak napisałam - ten dłuższy kikut daje większe prawdopodobieństwo jakichś powikłań... może się coś zrobić, ale nie musi. To zalezy od kota i od przypadku. Dlatego nie martw sie na zapas. Cioteczki trzymają mocne kciuki za zdrowie Mini i żaden zły duch chorobowy nie odwazy się tych kciuków pokonać

[Magdalena424]

wiem Karolinko ale i tak mam wyrzuty....
Mini jest jakś apatyczna i tylko siedzi taka zwinięta jak kuleczka, nie przychodzi do mnie ... jak długo tak może potrwać?
je normalnie, dzisiaj nawet zrobiłaidealną kupkę ale zachowuje sie jak nie moja Mini...:(

[Hannah12]

Musisz cierpliwe poczekać aż Ci wybaczy tą straszną wizytę u weta.
Pysia przez 2 - 3 dni nie pozwoliła sie dotknąć.

[Kociama]

Madziu Kochana zobaczysz z Minutką wszystko bedzie dobrze bo musi
Trzymaj się dzielnie ,jestesmy z Wami myslamii Kochamy Was mocno

[Magdalena424]

dziękuję za słowa otuchy

byłyśmy z Mini dzisiaj u kontroli i wypytałam weta o to boczne cięcie, powiedział, że jest szansa na ropomacicze ale jedynie wtedy gdy nie usunięto rogów macicy, a Mini ma usunięte te rogi i o tym mówił mi zaraz po zabiegu ale zapomniałam...wytłumaczył mi wszystko i ufam mu, więc boję się juz teraz mniej...

poza tym powiedział, że ranka goi się badzo ładnie, jest miękka i nie ma żadnych krwotoków wewnętrznych, bo Minia jest cała różowiutka:)
a jej apatyczność to wina kubraczka, do którego nie jest przyzwyczajona, narkozy no i pewnie ją trochę boli
skoro je normalnie, myję się, sika i kupka to nie mam się czym martwić....