Smierć w szambie lub od śrutu- uratujmy te koty!! POMOCY!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2007 9:23 Smierć w szambie lub od śrutu- uratujmy te koty!! POMOCY!!!!

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... sc&start=0

zaczeło się od telefonu że facet ma do oddania 5 kociatek których nie znalazl odpowiednio wczesnie żeby utopic je w szambie...
skonczyło się na tragedii kilku innych kotów, którym udało się i nie umarły w szambie a które jako niechciane, zawadzające darmozjady mogą umrzeć od śrutu...koty ktorym jakos trzeba pomóc..
dlatego załozyłam też ten watek na kotach...moze wiecej osób zajrzy...


1.potrzebujemy kasy na sterylizację
2. potrzebuje domków tymczasowych dla dwojki tych 4-miesiecznych maluszków...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lis 30, 2007 10:20

aania

 
Posty: 3270
Od: Pt lis 11, 2005 22:48

Post » Pt lis 30, 2007 11:10

:!: :!: :!:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt lis 30, 2007 12:30

gosciu to typ po prostu najokropniejszy z okropnych..
ma nowego psa..on-ka...z psuedohodoli napewno
pies jest chyba alergikiem...
faect mówi że on mu daje takie super żarcei (i pokazuje mi jakieś barwione dziadostwo) ale chyba trzeba bedzie psa uspić bo tyle kasy go kosztuje....

zastanawiam sie czy on zartuje czy mówi serio, bo mi się w głowie nie mieszcza nawwet żarty w takim stylu...ale on ma bardzo poważną minę i jest takim typem własnie, że w sumie bym sie nie zdziwiła..wrrrr
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lis 30, 2007 13:22

Podnoszę.
Domki dla kociaków!!!!
A może mądrą matkę też uda się wyrwać z łap okrutnika!
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt lis 30, 2007 13:38

Prakseda pisze:Podnoszę.
Domki dla kociaków!!!!
A może mądrą matkę też uda się wyrwać z łap okrutnika!


mama jest juz w lecznicy
bedzie kastrowana w przyszlym tygodniu
niby moze wrócić po kastracji, ale facet powiedzial że mu na niej nie zalezy i moze nie wracać...
chcialabym zeby nie wrócila do niego...

narazie niestety mogę dla niej zrobić tylko tyle, ze jej dzieci nie będą umieraly w szambie

a kotka jest cudna, ma leciutko przedluzany włos
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lis 30, 2007 13:45

kopiuję z watku na Kociarni:
berni napisała:

Mam 3 kociaki w klatce w pokoju obok a ich matka jest juz w lecznicy, bedzie kastrowana w przyszłym tygodniu..

oto dzisiejsze uratowane maluszki, któremiały szcescie i nie skonczyły w szambie :( wszytskie to chyba chłopaki :roll:

Obrazek ten jest super, czarny ale cały pokryty dłygim srebnym włosem..oswojony, bawił sie ze mną w łapki...jeszcze dzien dwa i bedzie mruczał.

Obrazek najwieksze stajhałło i syczek z całej ekipy. Jednoczesnie najmniejszy i najbardziej sie o niego martwie. jako jedyny ma podwyzszoną temp. i ogromny brzuch :( :(

i takie cudo, chyba wiem o które bedzie wojna 8)
Obrazek

najnowsze wiadomości tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=68 ... c&start=45
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 30, 2007 14:14

Obrazek
tornado w Alabamie;P

Blond Tornado

 
Posty: 5322
Od: Pon cze 13, 2005 1:29
Lokalizacja: Poznań/ Birmingham

Post » Pt lis 30, 2007 14:35

berni napisała dzisiaj:
taki jest plan..do wykastrowania sa tam jeszcze dwa koty z wiosny i te dwa nieszczesne 4-miesieczne maluszki, które trzeba zabrać...
juz zarezererwowałam miejsce w lecznicy na kastrację tych dwóch wiosennych..klatke łapke tez juz mam.

ze złapaniem nie powinno być problemu. One mieszkaja na takim stryszku i nie schodzą z niego..wystarczy wystawic klatkę i czekąc aż wejdą...

chce tam dzisiaj pojechac to połapać...bo przez najblizsze 2 tygodnie nie bedę miala czasu...
chcialabym wyłapać dzisiaj calą 4...
niestety nie mam co zrobić z tymi maluszkami...przeciez ich nie wypuszczę...jak juz bedą w klatce muszę je zabrac....

w Bielsku nikt mi nie pomoze, jedyny tymczas u Iwety ma na stanie 5 tymczasów, ja mam ich 10....
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 30, 2007 15:04

Skopiowałam z Kociarni posta Berni:



plan na dzisiaj jest taki!!!

jadę, ustawiam klatkę łapkę-łapie sie jeden
przerzucam do transporterka
wystawiam lapkę-łapie sie drugi
przerzucam do transporterka
i tak jeszcze dwa razy

zgarniam calą czwóreczkę

wiosnne jadą na kastarcje
maluszki tymczasowo do mnie.
intensywanie socjalizuję-noc jest długa
a potem do aani -jeden albo dwa


tylko komórka mi padła i nie mam jak do lesniczego zadzwonić, żeby siedział na d..w domu b przyjeżdzam po koty

kurcze nie chce sie mi samej jechać...kto mi dotrzyma towarzystwa?????


Może ktoś z Bielska jej pomoże - choć jako dama (lub kawaler) do towarzystwa :wink:

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 01, 2007 21:21

wczoraj po 22-giej berni napisała:

wróciłam

plan nie do końca zrealizowany
dwa wiosenne w lecznicy-oba kocurki, dzikiedzikie i bardzo przerażone tym co się dzieje. Prześliczne,szkoda że dzikuski.

i maluszek szt 1 a raczej maluszka.
Ma ok 3 miesięcy i w ogóle nie warczy ani nie syczy :D obsługuję ją gołymi rękami :D :D

do złapania został drugi maluszek i jeszcze jedna kotka..długowłosa, ładniejsza niż ten maluszek..serio serio...tylko dzikawa :roll:

leśniczy przyjął mnie z otwartymi ramionami...bardzo mi pomagał przy przekładniu kotów do transporterków, sam ustawiał klatkę, chodził co 5 minut sprawdzać czy sie coś złapało...a cieszył sie okropnie z każdej zdobyczy i zaraz leciał żonie poopowiadać...dziś wogole gadka z nim była inna...nie wiem, moze dlatego że nie wspominałam żeby coś dał na te koty albo tak podziałało piwko które sobie wypił :wink:
...powiedział że to był żart z tym strzelaniem, w lesie z daleka by zastrzelił ( z resztą co tu ukrywać, do psów i kotów w lasach sie strzela nagminnie)...ale żeby tak podejsc na ten stryszek i strzelić z bliska to by nie mógł, chociaż sie ciągle i wszędzie naokoło odgraża że zlikwiduje te koty śrutem...psa tez lubi i z tym uśpieniem to był też żart :roll: :roll: naprawde takie poczucie humoru mnie nie bawi :?
także chyba śrutu by jednak nie użył (chociaż kto go tam wie, jakby mu sie nie udało znowu znaleść kociąt na czas), bo to że topi w szambie to niestety nie był już żart :cry:

klatka została na stryszku na noc..mam nadzieje że złapie sie drugi maluszek i ta długowłosna koteczka.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 01, 2007 21:23

kopiuję za berni:

Obrazek oto dzisiejsza zdobycz, już rozmiziana i rozmruczana 8) Jest cudna, bardzo puchata i już tylko na początek ucieka przed ręką.

Obrazek najodważniejszy kocurek, cały czas mnie podgryza i z ludzką ręka najchętniej by się już nie rozstawał :twisted: widać te jego srebne włoski

Obrazek no i lesny bystrzański

Obrazek strajchjłło najwieksze.

Obrazek futerko maluszka jest w opłakanym stanie...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 01, 2007 21:24

a dzisiaj o 18.40 berni napisała:

mama kociaków już w lecznicy po zabiegu...

dzisiaj zlapał się ostatni maluszek (jest absolutnie bossski, z białymi skarpeteczkami :1luvu: )
i ostatnia kotka-ta długowłosa. To jest dopiero piękność nad pięknościami.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 01, 2007 22:21

Podniosę, DT pilnie potrzebne :!: :!: :!:
Psotka 23.02.2009 - 8.04.2015 [*]
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=88961

ObrazekObrazek

Amanda_0net

 
Posty: 7297
Od: Pon mar 13, 2006 20:56
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob gru 01, 2007 23:27

Aż się serducho kroi.Jak tak można. :!: :!: :!: :!: Biedne maleństwa.
Oluś moje serce płacze za Tobą.Ale jest ktoś kto pomoże żyć mi z uśmiechem na twarzy.Moja mala Maja :)
Obrazek

justyna792

 
Posty: 68
Od: Sob gru 01, 2007 10:11
Lokalizacja: łódź/hel

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Wojtek i 155 gości