Zuzanka-mruczy dla Nightrose.Wet od nerkowców szukany WAWA

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2007 9:16

Czyli jak testy psio - kocie przejdą pomyślnie Zuzanka jedzie do Ostrowa Wielkopolskiego?
Dobrze kojarzę czy coś się zmieniło?

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 30, 2007 10:32

Sis pisze:Kasiu - Zuzanka siedzi pod wanną w mojej łazience, uprosiłam TŻta... może tym razem z domu mnie nie wywali.. ;)

alez ona piękna... :love:

I ja tam byłam, ... znaczy nie pod wanną u Sis :lol: , tylko brałam skromny udział w przedsięwzięciu przewozowym ślicznoty ;)
I potwierdzam - piękna jest bardzo.
I charakterna :roll:

Sis, jak wczoraj nie wywalił, to dzisiaj już na pewno nie :P
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 30, 2007 13:49

Myszko - dzieki za pomoc wczoraj :)
czy nie wyrzuci..... hmm... zobaczymy......
;)

gosiaa - jeśli lubi psy, pojedzie do Ostrowia - Kasiu poproszę o potwierdzenie - jeśli woli towarzystwo kotów - zgłaszał się po nią dom w Wawie....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt lis 30, 2007 18:27

ja ją chętnie zaadoptuje, ale nie mam jak jej odebrać.... ;(((

Kasia89Osw

 
Posty: 6
Od: Pon lis 19, 2007 23:21

Post » Sob gru 01, 2007 1:20

Kasiu - nie mam auta, w tym miesiącu nie dam rady pojechac sama z kicią pociagiem - brak czasu i finansów. Od poltora miesiąca nie mialam wolnego jednego dnia... a muszę zadbac tez o rodzinę.
Wiem, że jest niezle polaczenie Ostrów Wlkp. - Łódź Kaliska i z powrotem. Tylko 2,5 godziny.
Pomyśl, proszę, Kasiu, czy chcesz na pewno adoptowac Zuzankę.
Powiem tak, gdyby zależało mi na tym a nie innym kocie, przyjechałabym po niego albo załatwila transport. Dałabym cos od siebie. Bo kot czeka, a ja na niego.
przepraszam, jeśli zabrzmiało to oschle... warto pomagac też pomagającym :)

Cóż.. testy Zuzanki i jej sterylizacja będą w przyszłym tygodniu.
Na dziś powiem tyle - moje koty są zainteresowane nowym przybyszem. Łagodne, powoli je oswajam ze sobą. Okazuje się, że Minnie i Fil to fajni koci terapeuci. :)

Zuzanka probuje sie bawic. jest ciekawa otoczenia. Są momenty gdy reaguje nagle strachem, jakby wracało coś z jej przeszłosci. coś niedobrego.

Zuzanka się boi.
Boi się rąk.
Nie boi się nóg.
Nie lubi, gdy dotyka się jej ogona.
TŻ mówi, że byla bita.
Jestem tego prawie pewna.

biedna, piękna, skrzywdzona kicia....

potrzebuje dobrego domu, który da jej czas i cierpliwośc i - SERCE
duzo serca i ciepła, by mogła znow uwierzyc w człowieka
dom, w którym dłoń nie kojarzy się z biciem i bólem i strachem
ale - z przyjemnością, cieplem, bezpieczeństwem

dom, który usłyszy jak Zuzanka mruczy

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Sob gru 01, 2007 12:00

znajdzie się taki dom i taki człowiek
Zuzanko
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 01, 2007 19:26

Dziś rano Zuzanka mnie zaskoczyła. Spała nie pod wanną, a na kocyku na koszu. I nie uciekła, tylko się miziała, i MRUCZAŁA. I to jak mruczała... Wzięłam na kolana, nadal mruczała i ocierała się o dłonie. Istna orgia miłości. :)
Jeszcze ma odruchy ucieczki, czasem syczy. Ale nie panikuje już na głaskanie ogona.
Gdy da się jej czas, nie zmusza, sama swoim tempem "wychodzi do ludzi" :)

W tej chwili wyszła z łazienki i zwiedza dom. Już wyprostowana, odważniejsza. Minnie i Fil śpią w drugim pokoju, TZ na zakupach. Mnie się nie boi Zuzka. :)
Muszę zrewidowac wczorajsze obserwacje - Zuzanka, gdy poczuje się bezpieczna, okazuje się cudowną, miłą i delikatną kicią. W swoim domu, gdy poczuje się bezpiecznie - będzie prawdziwym skarbem, będzie kochac swojego człowieka nad życie.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie gru 02, 2007 0:29

to może pokażemy pannę w warunkach domowych? :)

Obrazek

Obrazek

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Nie gru 02, 2007 15:22

Śliczna Zuzanka.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 02, 2007 17:55

Podmieniłam Zuzance bannerek na sympatyczniejszy bo i ona, i Sis bardzo na to zasługują - nie na ten czarny "straszak". Komu się jeszcze nie pojawił - to proszę "przeczyścić" pamięć podręczną przeglądarki np. klawiszem F5 (lub z menu Widok/Odśwież, lub w inny dostępny sposób) :D

Mam nadzieję szybko doczekać uroczystego odpinania bannerka Zuzi, a tymczasem duża buźka
Obrazek
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Nie gru 02, 2007 17:58

ależ niespodzianka!...
graszko - baaaardzo dziękuję za piękny, ciepły bannerek, w imieniu Zuzanki i swoim :)


Z każdym dniem mniej się boi. Jeszcze z obawą wychodzi z łazienki - bo koty. Minnie dziś chciała się z nią bawic, Zuzanka zwiała pod wannę, wystraszona. Liczę na moje koty, że z ich pomocą terapeutyczną Zuzanka wróci do siebie i marzy mi sie dzień, gdy koty zaczną pokojowo życ, i już nie będzie ucieczek pod wannę...
Zuzanka zawsze byla jedynaczką, tym trudniejszą ma teraz sytuacje do przepracowania. Ale radzi sobie. Dzielna kicia :)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon gru 03, 2007 7:38

Proszę Zuzankę o wyjście z kącika i pokazanie na pierwszej stronie :)
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon gru 03, 2007 8:15

Zuzanka rano ledwo drzwi otworzyłam do łazienki, zwiała na pokoje. Dopiero Minnie ją nieco wystraszyła, bo Minnie to głupiutkie stworzonko jeszcze, i z każdym chce sie bawić, a nie każdy z każdych rozumie, że to tylko zabawa.
Potem Zuza wróciła na swoje, ocierała się o nogi, i cały czas mruczała, mruczała....

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon gru 03, 2007 9:56

Czytam to i uśmiecham się od ucha do ucha :D

Brawo śliczna Zuzanko!!! :1luvu:

:ok:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon gru 03, 2007 11:34

Zuzia, trzymamy łapy i kciuki.
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 49 gości