Rozumiem, Aniu. Szkoda, że niefart, że się rozchorowała panna. Ale pani Beatka poczeka, odpisała, ufff... ma by kicia zdrowa i wysterylizowana.
Dziś został jeden, JEDEN zdrowy kociak na kociarni w klatce, krówka troche do doswojenia. Są jeszcze kociaczki w szpitaliku.... I kilka 6-miesięcznych w 3 boksie.
Po Weroniczkę przyjechała z córką moja koleżanka ze studiow, jak się okazało

Dla swojego sasiada, jak mówila Myszka. Kicia będzie miała dobrze. W gabinecie jeszcze wyczyścili uszy i pannica pojechała na swoje.
Poszło kilka maluchów z klatek, poszedł Pinio.
Z biura poszły cudna młodziutka tri i krówka, dopiero co przyjete. Szczęściary.
Nie mogłam znaleźc Eleven... może zakopała się od kocami, czy jak?
Aha, choc nie ma Reksika, jego opis niech zostanie na stronie schronu, podobne do niego maluchy sa w szpitaliku, może nawet jego rodzeństwo? identiko przycięte wąsy, długie uszy, gdyby ktoś chciał je leczy w domu, może by poszły?
Trzeba ciachnąc Jeremiasza i nowego ze szpitalika - nr 91, krówka Barnabę. bo hmm.... kocury jak się patrzy i mogą namieszac przy pannach.
Layla znów w szpitaliku....
Robię opisy:
Dorotki - 1,5 roczna tygryska o wielkich oczach, bez numeru, w boksie 3. Miziasta i milutka.
Tosi - nr 141 - koleżanka z boksu Kaskaderki i Lusi. Jak Kaska urządza wspinaczki po boksie, i jest pięknym młodziutkim stworzeniem, które trzeba pokazac światu
Lusi - bez numeru - kicia o przymglonym jednym oczku, milutka, lgnie do rąk.
Rasti'emu - nr 34 - rudy 7-miesięczny kocurek ze szpitalika, wybitnie domowy.
Bernadetki - nr 15 - buraska która przyszła razem z Eleven. Wysterylizowana, spokojna, łagodna, do głaskania od razu.
Basi - 48 - boks 2, nowa, piękna młoda tygryska z białymi dodatkami. Preguska o rudym odcieniu, baaardzo miziasta.