
Wszystkie dziewczynki są cudowne, rozmruczane, przylepne. Pakują się na kolana (może Rambla ciut mniej) i wywalają brzuszki do głaskania. Sama słodycz

Tylko Rezedka troszkę nadal smutna i słaba...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarna_agis pisze:Z malasezją na nosie Czarnulki nie powinno być problemu - chwila, moment i zejdzie po oridermylu![]()
Aleba pisze:czarna_agis pisze:Z malasezją na nosie Czarnulki nie powinno być problemu - chwila, moment i zejdzie po oridermylu![]()
Ja się tylko zastanawiam jak mam zrobić, żeby ona tego Oridermylu nie zlizywała![]()
A za grzyba uprzejmie dziękuję. Całkiem dobrze mi było bez niego
czarna_agis pisze:Aleba pisze:czarna_agis pisze:Z malasezją na nosie Czarnulki nie powinno być problemu - chwila, moment i zejdzie po oridermylu![]()
Ja się tylko zastanawiam jak mam zrobić, żeby ona tego Oridermylu nie zlizywała![]()
A za grzyba uprzejmie dziękuję. Całkiem dobrze mi było bez niego
Nie da się. Musisz jej go wsmarować ile się da (i na ile kot pozwoli).
A na grzyba popatrz łaskawszym okiem...
On jest jak wierny przyjaciel, który Cię nigdy nie opuszcza...![]()
Mi go chwilowo prawie brakuje...
A najgorsze, że już się troche uodporniłam...![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], PransNom, sylwiakociamama i 138 gości