oj jak się strasznie cieszę, że mały Riko sobie radzi
Też miałam chęć nazwać go Ryszard, bo tak mi do niego pasowało hihihi, ale nie mogę każdego tygrysa Rysiek nazywać hihihi
Mama Rysia - ma imię Piękniutka

no bo się dowiedziałam, że trzeba nazwać kotę (taki zabobon - ale jak ma to pomóc w zdrowotności

) imię nadał chłopczyk który przychodził do lecznicy z małą kotka podobną do Rysia
Piękniutka cały czas pod kroplówką, bidula siusia i siusia, dziś ją wymyłam, pokiziałam, ech... mam nadzieje, że się wyliże
mruczy pięknie, wiekowo to ma tak 2-2,5 roku, więc młodziutka - ale za to dziś dała koncert przy zakładaniu welflonu, już przy goleniu łapy darła się straszliwie, później próbowała pogryść wetkę, ale się udało, mam nadzieje, że nie wyrwie znowu ech...
walczymy i prosimy o kciuki