Okazja prosto z Biedronki. Burasia pojechała do Domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lis 24, 2007 20:03

Nie chcę się chwalić, ale wygląda na to, że u siostrzyczek biedroneczek to rodzinne bo nasza Srebrunia to też kobitka z klasą :wink:

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

Post » Śro lis 28, 2007 22:54

w czw 29.11 wieczorem Burasia jedzie na Białobrzeską na sterylkę... na pt wzięłam urlop, ale mam nadzieję, że kicia dobrze to zniesie.

Burasia jest absolutnie słodką koteczką, kompletnie bez wątpliwości kto rządzi w domu i gdzie jest jej miejsce: rozrabia na całego, jak tylko widzie okazję pt. wolne kolanka to się pakuje, jak widzi na kolanach Haczyka to też by się chciała "dopakować" ale Haczyk sam się nie cały mieści (zawsze mu coś zwisa ;) muszę kotka za łapki, kuperek albo łepek trzymać jak śpi!).

Mam prawdziwą zagwostkę: jak 8 kg kota pakuje się na kolana tak, że ja odkrywam jego manewry gdy on już zasypia na kolanach? Jak można ułożyć 8kg na kolanach, aby człowiek do kogo one należą NIC nie zauważył? Prawdziwa magia ... 8O
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10763
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Śro lis 28, 2007 23:54

Trzymam bardzo mocne kciuki za przesłodką Burasię.
Na pewno wszystko pójdzie dobrze!
:) 8)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Czw lis 29, 2007 19:15

dzięki Agalenora za kciuki :)

widzę że monitorujesz wątek :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10763
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pt lis 30, 2007 12:57

Burasia dziś od rana w formie, na noc przymknęłam ją w łazience bo tam najcieplej, ale wyszła stamtąd, całkiem raźni chodzi, czasem leży na oparciu kanapy (dobry punkt obserwacyjny) czasem chowa się pod łóżkiem w ataku strachu (przed wizytą u weta była łapanka w domu z ostrym syczeniem)

dostała saszetkę RC, ładnie je, chodzi i obwąchują się z Haczykiem. Kotek nie ma do niej nic, mimo że Bur. na pewno trochę pachnie lecznicą...

w niedz wizyta kontrolna, w następną - zdjęcie szwów :)
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10763
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon gru 03, 2007 19:39

po wizycie kontrolnej: wszystko ok, szew się goi, co prawda jest odczyn, ale nic groźnego. Za tydzień - zdjęcie szwów.
Mała kryje się przede mną pod łóżkiem, pamięta że ja to ta wstrętne, co ją pakuje do kontenera i do weta wiezie...

jest OK :D
Obrazek

Malk

Avatar użytkownika
 
Posty: 10763
Od: Pon paź 01, 2007 18:30
Lokalizacja: Oslo, NO

Post » Pon gru 03, 2007 20:38

Miło poczytać jak kotu dobrze się dzieje :D Za szybki powrót do formy :ok:
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 03, 2007 21:40

Trzymam kciuki za rekonwalescentkę :)


Mam przepis autorski na Burasię. Jak łapać Burasię? Najlepiej zwabic Burasię do łazienki. Wcześniej jeszcze postawić tam na podłodze otwarty transporter, przyparty do sciany. Burasię wziąć na ręce, poglaskać, uspokoić.Taką uspokojoną dopiero delikatnie włożyc do transporterka.

Burasia jako ex-dziczek nie lubi pogoni, ścigania. Wtedy stresuje się, przeczuwa , ze cos jest nie tak. Najlepiej więc - z zaskoczenia

Powodzenia

:)

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Śro gru 05, 2007 1:02

A nasza Srebrunia jakby nie było w końcu też były dzikunek, obecnie rujkuje i da zrobić ze sobą dosłownie wszystko.
Na ogół nie lubi noszenia na rękach i zbyt napastliwych pieszczot za to teraz jest cała moja :twisted: W końcu mogę wyściskać i wycałować mojego cętkowanego tygryska :love:

PS:Trzymamy kciuki za Burasię i jej powrót do formy:)

olka&bartek

 
Posty: 500
Od: Nie sie 26, 2007 15:22
Lokalizacja: Warszawa / Nowe Miasto Lub / Toruń

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Szymkowa i 70 gości