Łódź, Lemur - i zatrzymała go AgaPap... i był szczęśliwy [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 23, 2007 14:24

A generalnie to ile nasz chłopina sobie liczy, mniej wiecej, latek? Bo tylko było napisane, że dorosły to ile? :D
I na co powinnam być przygotowana, bo napisałyście, że się oswoił w schronie tylko według was na jakim stopniu ukociowienia jest? Mam zakupić rękawice spawalnicze czy raczej nie muszę. :ryk:

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 23, 2007 14:31

AgaPap pisze: I na co powinnam być przygotowana, bo napisałyście, że się oswoił w schronie tylko według was na jakim stopniu ukociowienia jest? Mam zakupić rękawice spawalnicze czy raczej nie muszę. :ryk:


Aga, Lemur to miły, kontaktowy, stęskniony człowieka kot
wg mnie ukotowiony całkiem :D

pewnie gdy mu będziesz czyścić uszy, aplikować tabletki do pysia albo u weta pobierać krew czy wbijać zastrzyki w pupsko to pokaże na co go stać, jak każdy normalny kot :wink: albo i może nawet nie - jak kilkakrotnie podawałam mu maść do chorych oczu albo czyściłam je z zaschniętej ropy to znosił to bardzo cierpliwie, jakby wiedział, że te nieprzyjemne zabiegi są po to, by mu pomóc
to kot-miodzio, grzeczny i spokojny
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 14:33

AgaPap pisze:A generalnie to ile nasz chłopina sobie liczy, mniej wiecej, latek? Bo tylko było napisane, że dorosły to ile? :D
I na co powinnam być przygotowana, bo napisałyście, że się oswoił w schronie tylko według was na jakim stopniu ukociowienia jest? Mam zakupić rękawice spawalnicze czy raczej nie muszę. :ryk:


nie trzeba
ma około 5 lat
ukociowiony i uczłowieczony
mruczy dotknięty
nie ma się co bać

Aga, dogadajcie się z Allesandrą plisss, w sprawie transportu a ja tu postaram sie an miejscu załatwić dostarczenie Lemura
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 14:49

poprosilam Magije o pomoc (dziekuję.. )i proszę, pomóżcie sprawnie doagadac transport

jestem pierwszy dzien w pracy w tym, tyg. i tonę w sprawach
robię bokami
nie dam rady dopilnowac dzis

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt lis 23, 2007 14:52

A to dobrze,że zresocjalizowany domowo, a jeżeli chodzi o wizyty u wetów to trudno jakos się da rade, chociaż oby ich jak najmniej było. U mnie w domu jedna panienka to na sam widok czegokolwiek co jej sie kojarzy z "a pewnie mi zaraz coś do pysia/uszka" spróbuje wepchnąć to zwiewa, gdzie pieprz rośnie. Natomiast druga z miną cierpiętniczą jakoś znosi to wszystko.

To ile ten Lemurek ma latek dowiem się czy nie?

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 23, 2007 14:56

AgaPap pisze:To ile ten Lemurek ma latek dowiem się czy nie?


AgaPap, widzę, że szczęście Cię otumaniło :D Magija napisała dwa posty wcześniej, że koło 5 latek ma Lemcio :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 14:59

Magija pisze:Aga, dogadajcie się z Allesandrą plisss, w sprawie transportu a ja tu postaram sie an miejscu załatwić dostarczenie Lemura

:arrow: :?: 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 23, 2007 15:06

Myszeńk@ pisze:
Magija pisze:Aga, dogadajcie się z Allesandrą plisss, w sprawie transportu a ja tu postaram sie an miejscu załatwić dostarczenie Lemura

:arrow: :?: 8)


Myszeńko, spadasz z nieba:)
Masz może wolną niedzielę rano? 8) :twisted:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 15:09

Zależy JAK RANO i na jak długo ;)

To jedyny święty dzień w mojej rodzinie, znaczy podporządkowany chłopom moim dwóm ;)

Piszę pv, może się dogadamy :P
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 23, 2007 15:12

Jak zaczynałam pisać następną odpowiedź to nawiedziła mnie dyrekcja, więc schowałam na listwę, a jak poszła to wysłałam od razu, nie patrząc czy ktoś cos jeszcze napisał - ale tak to jest jak sie robi deklaracje Vat, gada z dyrekcją i do tego w czasie pracy siedzi na miau :D
To Lemurek jest w wieku mojej Cziki.


Co do dogadania siez alessandrą w sprawie transportu to nie martwcie się, my tu wspólnie wszystko kombinujemy. Najważniejsze jest żeby panowie w niedzielę "wsiedli" do samochodu (tutaj wasza rola) i szczęśliwie dojechali do nas.

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lis 23, 2007 15:12

Myszeńk@ pisze:Zależy JAK RANO i na jak długo ;)

To jedyny święty dzień w mojej rodzinie, znaczy podporządkowany chłopom moim dwóm ;)

Piszę pv, może się dogadamy :P


czekaj, nie pisz 8)
a może, tak głośno myslę, ubłagamy Jakuba, zeby zawiózł Rudą do Poznania, kasa jest i towarzystwo długowłosej blond piękności tez :wink:
a ja tu tymczasem odbiorę Lemura i przekażę pod wskazany adres w Łodzi
bo inaczej mnie stado Gosiek i Ing zatłucze, ze ja znowu w łózku nie leżę
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 15:19

On pracuje w niedzielę.
Każdą, do 14.30.
Takiego ma pecha.
Masz pv :D
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Pt lis 23, 2007 15:23

Myszeńk@ pisze:On pracuje w niedzielę.
Każdą, do 14.30.
Takiego ma pecha.
Masz pv :D


no to faktycznie, ja tak tylko głośno i optymistycznie myślę Myszeńko :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 15:38

Magija pisze:bo inaczej mnie stado Gosiek i Ing zatłucze, ze ja znowu w łózku nie leżę


żebyś wiedziała :twisted:

Magija ma grypę i zamiast wypacać wirusy w łóżku to kombinacje uskutecznia :roll:

Myszeńk@, dasz radę w niedzielę pomóc Lemciowi? ja niestety jestem kocio-nieczynna od jutra od 17.00 do niedzieli wieczór :( bardzo mi przykro :oops:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 23, 2007 15:45

Georg-inia pisze:
Magija pisze:bo inaczej mnie stado Gosiek i Ing zatłucze, ze ja znowu w łózku nie leżę


żebyś wiedziała :twisted:

Magija ma grypę i zamiast wypacać wirusy w łóżku to kombinacje uskutecznia :roll:

Myszeńk@, dasz radę w niedzielę pomóc Lemciowi? ja niestety jestem kocio-nieczynna od jutra od 17.00 do niedzieli wieczór :( bardzo mi przykro :oops:


nie ma Ci być przykro
Z Myszeńką już ustaliliśmy tyle co nic, znaczy nic nie ustalimy bo nadal nie wiemy o której koty mają jechać :wink:
ale mamy tymczas dla Rudej więc jeśli Ruda pójdzie na tymczas i bedzie szukać 9intensywnie!) transportu do Poznania to ja w niedzielę Lemka mogę zawieść jak Myszeńka będzie nieczynna :wink:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: DTuMacieja, kasiek1510, Majestic-12 [Bot] i 19 gości