Tak, nie będę czytać, to nie ma sensu, będę siętylko nakręcać, a rokowania przy tej paskudnej chorobie nie są pewne.
Rysię i Dracula prowadzi CoolCaty ostatnio z konsultacją i wsparciem dr Korzeniowskiego. W obu przypadkach są zgodni - stosować terapię i obserwować. To jak ja jeszcze sobie poczytam, włos mi się będzie jeżył, zobaczę tysiące elementów pasujących do obrazu.... w końcu trafię na Aleksandrowską i to bez kotów, za to w nowym ubranku z długimi rękawkami wiązanymi na plecach.
Femka

mnie kiedyś przyjaciółka usiłowała poczytywać encyklopedię zdrowia, w zasadzie nie zdiagnozowałam u siebie tylko objawów kretynizmu - no ale tutaj wzrost nie pasował

a o AIDS jeszcze niesłyszano. Ja przestałam, ona była twarda i czytała dalej. Zdiagnozowała u siebie lambriazę (jakoś tak), nawet zaczęła brać leki co omal nie skończyło się marskością wątroby

Dlatego od tej pory czytam zupełnie inne książki
