Nasze ogony-zdjęcia str.1i44-Tarusia [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 20, 2007 15:37

To będę czekać na instrukcje :D
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 20, 2007 21:29

cioteczki... ale mam wieści!!!!!!

odezwał się wymarzony przez mnie domek dla Kajko... domek, który wie, że koty karmi się animondą i gotowanym kurczakiem... domek, który rozpieszcza foorta RC... domek, w którym Kajko bedzie miał towarzystwo przepięknej 7-miesięcznej trikolorki... domek, który chce białego kota, bo to dla niego dzieciństwo... domek, który pytał, którego weta polecam i który jest niedaleko naszej lecznicy... domek, który najchętniej zabrałby chłopaka od razu, ale zgodził się ze mną, że dokocenie musi być pod nadzorem i czeka do piatku... domek, któremu powiedziałam o wszelkich perypetiach Kajka i konieczności doleczenia ucha... domek, który jest w Bydgoszczy!!! normalnie bajka... do tej pory nie mogę uwierzyć... 8O 8O 8O 8O 8O

footra dziś nic nie zbroiły 8O ... Bunia naszyjkowa coraz bardziej... sama szuka kontaktu ze mną... dziś myłam podłogę w kuchni z Bunią na ramieniu... Virus dziś wylizywał Irenkę przez chwilkę, dziewczyna była kolosalnie zdziwiona... tradycyjnie mleczko Irenka piła i piła... na kocyku teraz śpią przytuleni Bazyl, Kama i Gargamel 8O 8O 8O Gdańszczak wtulony w Ciaposa i Patyczaka... Chaberce otworzyłam dziś klatkę... ciekawie zwiedzała pokój... wołana przybiegała... trochę kiepsko jeszcze je... ale i to opanujemy... klatkę zostawiłam jej otwartą, wśrodku karton, w któym chowała się na początku... jak jej sprzątałam obchodziła mnie dookoła domagając się pieszczot... Bemcia chowała się jak przyszedł domek dla Kajko... oczka Kamy już znacznie lepsze...

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro lis 21, 2007 0:07

Super wieści :dance: Mocno trzymam za szczęśliwą przeprowadzkę :ok: :ok: :ok:

Tiris pisze:matahari w tym roku chyba na urlop nie pojedzie...bo nie wiec jak skończą sie takie częste spotkania moje i głupiego Ciaposa :evil:

No tak, przykro by później było rodzoną córkę w szpitalu odwiedzać :wink:
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2007 3:22

Hej, odnośnie czwartku - być może wpadnę do Matahari jakoś wcześniej jednak, bo na 18 muszę być w domu. Tiris albo Matahari, napiszcie mi w środę wieczorem na gg przypomnienie, żebym zabrała aparat, co? Bo ja mam sklerozę. Znów do weta nie pojadę i robaki mi zjedzą koty :x Może w piątek pojadę jakoś.

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 21, 2007 3:24

Jaaa, dopiero doczytałam o Kajku :D :D :D Łiiiiiiiiiiiii :dance: :dance2: :dance: :dance2:

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro lis 21, 2007 10:06

:D

:ok:
ObrazekObrazek
ObrazekObrazek
Zapraszam na bazarek Kotów i Spółki :) http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=20&t=144346

Poddasze

 
Posty: 5773
Od: Śro sty 18, 2006 19:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lis 21, 2007 15:00

Co za cudne wieści :dance: :dance2: :ok: ,mam nadzieję ,ze i do Irenki uśmiechnie się los ....choć po chwili namysłu doszłam do wniosku,że do niej już się uśmiechnął :D ,bo czy może jej gdzieś być lepiej niż u Matahari????? Virus kocham cię chłopaku !!!! dzięki ,że mi nam dopieszczasz Irenkę :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Śro lis 21, 2007 23:32

Powoli przygotowuję sie psychicznie do oddania maluchów które były u mnie znowu do Matahari. Groszek, Bemol i Borys zawładneli moim serduchem. Groszek był malym dzikusem który uciekał na każdy ruch, teraz mruczy jak tylko uda sie go złapac.
Borys cudownie daje buziaki i zawsze przychodzi na mruczanki wieczorem...zwłaszcza jak trochę pogrzebie sobie w piasku :)
A Bemol codziennie rano przychodzi mnie budzic buziakami i mruczankami i nie ważne, że jest 7 rano, ja nie umiem się na niego złościc...

I wiem, że będe ryczec jak będę je oddawac...
I wiem, że ja nie mogłabym byc domkiem tymczasowym...nie dałabym rady ...psycha by mi chyba wysiadła...

Jakby mogła to bym je sobie zostawiła, tak cudownie brykają po całym domu...nie to co te moje leniwe kluski...

:cry: :cry:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 22, 2007 13:47

no i mam kłopot... Zmora ma ruję... siedziała izolowana w łazience (nie chciałam stresować CHaberki)... i wczoraj wieczorem zwiała jak wchodził lokator... jak uciekała mnie lub Kubie to była łapanka i panna nazat... ale zwiała lokatorowi... i maupa jedna nie przylazła do pokoju, ale poszła do kuchni... usłyszałam krzyk, poleciałam do kuchni - a tam Zmora tarza się po podłodze plecami... nieletni Bajer to sprawił - 5-miesięczny... ku... :evil: więc pannę na cito dziś do weta... i za trzy tygodnie robimy jej ciach... może ale nie musi coś nosić... teraz siedzi Zmora-łajdaczka w pokoju z Chaberką i drze pyszczycho jak wściekła... od godziny... żeby ją wypuścić... i słyszę jak próbuje podkop robić... gad czarny... :evil: :evil:

z Buni wynikami wszystko w porządku... leczymy te uparte nadżerki...

jestem taka na siebie wściekła, że nawet nie mam siły pisać... :evil:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 22, 2007 16:59

......Matahari trzymaj się ,ja mam" grzybobranie" w domku.Całą sobotę i niedzielę prałam ,odkurzałam ,myłam podłogi detergentem i octem,kąpałam futrzaki,pryskałam futrzaki,wszędzie mnie swędziało :roll: próbowałam rozdzielić zwierzaki ale skowyt był taki ,że odpuściłam i niech się dzieje co chce!!!! Matahari dużo ciepłych myśli ci przesyłamy :1luvu: ,aaaaa...i dzis poszła kaska :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Czw lis 22, 2007 18:31

biamila... jesteś :aniolek:

sie trzymam, tylko wściekam się na siebie... ale nie podejrzewałabym 5-miesięcznego podrostka... Gargamela to jeszcze wcale nie interesuje... a rudego Bajera bardzo... teraz się przymila do mnie... siedzi na kolanach... mruczy... barankuje... też pewnie szybko straci klejnoty... bardzo szybciutko... bo dziś widziałam jak próbował dobrać się do Bemci, ale mu nie pozwoliła... najwyżej zrobię na kreche i potem oddam... ale chłopak dwa tygodnie po szczepieniu i muszę z wetami gadać, czy już można... :evil: Zmora nareszcie się zamknęła jakiś czas temu... a jaka milusia się zrobiła... aby ją tylko wypuścić... :evil: ja jej dam... łajdaczce... a normalnie panna niedotykalska... wrrrrr...

reszta ogonów grzeczna... nawet Tiris została dziś oszczędzona przez Bazyla... popołudniowa drzemka trwa... czujna drzemka... w oczekiwaniu na odgłos otwieranej lodówki... lub wołanie... na kolację... :twisted:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw lis 22, 2007 23:38

tłumaczyłam Kajko, że jutro idzie do swojego domku... patrzył na mnie swoimi bursztynowymi oczętam i strzelał baranki... ocierał się i mruczał... będzie mi tego namolnego malucha brakować... z jednej strony bardzo się cieszę... a z drugiej mi smutno... :oops:

Matahari

 
Posty: 4299
Od: Pon cze 18, 2007 7:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 23, 2007 0:01

Matahari pisze:tłumaczyłam Kajko, że jutro idzie do swojego domku... patrzył na mnie swoimi bursztynowymi oczętam i strzelał baranki... ocierał się i mruczał... będzie mi tego namolnego malucha brakować... z jednej strony bardzo się cieszę... a z drugiej mi smutno... :oops:



o ja chrzanię....to już jutro...zapomniałam :cry: :cry:

Tiris

 
Posty: 2490
Od: Pon paź 16, 2006 0:38
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 23, 2007 0:16

No nic tylko Zmorce pas cnoty trzeba zainstalować :twisted: W oczekiwaniu na ciachnięcie ;) A z rudego uwodziciel podły! :lol:

Matahari, chyba mam to samo - z jednej strony się cieszę z wyprowadzki malucha, a z drugiej... jakos dziwnie... Dom bez Kajka? Ech. Ale bardziej się cieszę niż mi smutno :) Kajkulec, bądź szczęśliwy w nowym domu!

reddie

 
Posty: 6261
Od: Śro lip 19, 2006 15:35
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt lis 23, 2007 0:46

Tylko przez jeden dzień nie zajrzałam do wątku, a tu tyle się nawyprawiało :twisted: A maluchy na to patrzą... Dobrze, że Kajko jutro się przeprowadza, bo całkiem by się dzieciak zdemoralizował :lol:

Tiris, wpłata z 21.11. 30,00 zł. jest od Kasi_C, ja tylko pośredniczyłam.
.
.

Obrazek
_________________

Koty w potrzebie proszą o pomoc
Zobacz, pokochaj, adoptuj: realnie albo wirtualnie
www.koty.sos.pl

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 576 gości