Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
anna57 pisze: Ja, na Twoim miejscu określiłabym jednak zasady, na jakich oddasz kota.
Rodzina, nie rodzina, wszystko jedno. Można to zrobić na zasadzie przyjemnej dyskusji i wybadać, jak i co. Spróbować można, może trochę się od Ciebie naucząWykastrować można by go przed wydaniem, on już się nadaje. Tylko on nie bardzo nadaje się z tą swoją ufnością do ludzi na kota wychodzącego, po prostu...
No, a w mieście to wcale tego nie widzę....
Szkoda byłoby tego super miziastego kocurka na włóczęgę miastowego.. On zasługuje na dobry, niewychodzący domek. Jest taki kochany...
anna57 pisze: Może jeszcze poczekasz, ja w tym tygodniu idę do pracy wreszcie i jakoś Tobie finansowo pomogę i może damy radę poczekać...sama nie wiem, zadecydować musisz Ty....
KofeInka pisze: M. uważa, że nie można dorosłym ludziom dyktować warunków i mówić co mają a czego nie nie swoim zwierzęciem (szczególnie, ze są od nas starsi o te 20lat) Muszę pilnie popracować nad asertywnością
![]()
![]()
KofeInka pisze: Wczoraj słyszałam, jak Tymek kichnął, na razie dwa razy, ale go obserwuję. Nie wiem co o tym sądzić, czy to możliwe,że on "tak po prostu ma"?Tydzień po antybiotyku był spokój, w domu ciepło, wietrzymy tylko krótko na uchylnym, przeciągów nie ma, nie ma zimnej wody ani jedzenia, płuca czyste, żadnych szmerów
kofeInka pisze:Teraz wzięłam małą fuchę, żeby trochę podreperować budżet. W tym miesiącu mieliśmy za dużo nieoczekiwanych wydatków, a jeszcze kupiliśmy transporter, bo małych nie można wozić jak naszych dotychczas-na kolanach w szelkach ("kupowaliśmy"tak 3lata; jak zwykle-prowizorki są najtrwalsze!![]()
)Z pieniędzy, które dałaś Aniu, na razie wydaliśmy 50zł na Dyzia, bo Tymkowi pierwszy lek zasponsorował wet
ale poszło na karmę, niestety, i zostało niewiele.Nie miałam zamiaru nic Tobie mówić, bo wiem,że sama masz chyba kilkanaście kotów na garnuszku, ale może nic się nie stanie, jak Tymka szczepienie poczeka? Przecież ich się nie pozbędę!
(choć czasami mnie kusi, jak za bardzo rozrabiają
![]()
![]()
)
A na sterylki chłopaków to wystawię chyba coś na allegro, tylko muszę poszukać - co![]()
![]()
anna57 pisze:KofeInka pisze: Wczoraj słyszałam, jak Tymek kichnął, na razie dwa razy, ale go obserwuję. Nie wiem co o tym sądzić, czy to możliwe,że on "tak po prostu ma"?Tydzień po antybiotyku był spokój, w domu ciepło, wietrzymy tylko krótko na uchylnym, przeciągów nie ma, nie ma zimnej wody ani jedzenia, płuca czyste, żadnych szmerów
Jak nie ma innych objawów, to ja nie przejmowałabym się jednym, czy dwoma kichnięciamiJak ja przy mojej ilości latałabym do weta przy byle kichnięciu, to już dawno poszłabym z torbami...
![]()
Podaj rutinoscorbin, jak masz to coś na wzmocnienie odporności.. I martw się tak strasznie...![]()
anna57 pisze:Tymek może jeszcze poczekac na szczepienie, a Dyzio już był szczepiony?
Jak nie, to zaszczepimy ich razem w przyszłym miesiącu.
anna57 pisze:Rutinoscorbin chyba dwa razy pół tabletki jak podasz, to nie będzie żle![]()
Można podać też Echinacee w kropelach, pare dziennie.
Nie jestem wspaniała, po prostu martwię się o maluchy![]()
Wspaniała jesteś Ty, bo się nimi zajęłaś![]()
I trzymam mocno za asertywność
anna57 pisze:I co, i co![]()
Napisz, jak nowy, ewentualny domek dla Tymka..![]()
Bo jestem cała nerwowa
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości