Koty z Korabiewic - szukamy domów, DT i wsparcia...

[Poddasze]

ech



od razu cieplej się na serduchu zrobiło. Dzielna Chaberka!

[Hanna Z.]

Wątek kotki z małym na ul. Na uboczu (Ursynów-Natolin).
Wszystkim dziękuję za zainteresowanie - zdaje się, że uda się coś zorganizować dla tej kotki i kociaka. Olga_Nik jak wróci na łono kociarzy postara się im udostępnić na czas jakiś DT.
Dzwoniłam dzisiaj do p. Basi (z polecenia Olgi) i p. Halinka skontaktuje sie z p. Basią - obie dziewczyny uzgodnią jaki i kiedy złapać małego (kotka nie jest problemem - jest byłą domową).
Poza tym mam jeszcze jedna pozytywną wiadomość - pozostałe małe kotki nie zginęły w nieznanych okolicznościach. Byłam dzisiaj u weta odebrać wyniki badań Kropka i, ponieważ nie było stada oczekujących zwierzaków na pomoc, pooglądałam sobie zwierzyniec pozostawiony u weta do adopcji. Okazało się, że dwa maluchy z ul. Na Uboczu, znalezione koło śmietnika przez jakieś dwie dziewczyny, brudne jak ostatnie nieszczęście (koty rzecz jasna, nie dziewczyny!!) zostały tydzień temu przyniesione do weta. Okazało się, że są to właśnie te zaginione maluszki.
Jeden (kotka) już znalazł dom, drugi (kotek) jeszcze czeka. Jest prześliczny.
Poddasze - dzięki za poświęcenie, mam nadzieję, że Twój TŻ nie wystawi Cię za drzwi...
Nie będzie także potrzebna tymczasowa ocieplona budka dla kotów, za co też serdecznie dziękuję - może jeszcze coś sie trafi - zaczęłam nagle bardzo uważnie przyglądać się naszym podwórkowym kotom. Wydaje mi się, że są one dosyć dobrze zaopatrywane w żywność, gorzej natomiast z domami na zimę.
Pozdrowienia dla wszystkich - Hania, Elvis i Kropek.

[andorka]

Gdyby były potrzebne jakieś kartony - budki styropianowe dla bezdomniaków wal jak w dym, coś od akwarystów wyżebrzę - oni w tym ryby wożą

[BAJKA-BB]

ale kota przezywacie, zołza...powinna Was za to udrapać

Mogę sobie pozwolić, jestem poza zasięgiem

Bąbel powinien nazywać się Bandyta

Co ta kruszynka nawywijała???
Julko, wielkie dzięki za opiekę nad Chaberką Teraz kicia może się spokojnie rozgościć u Matahari, a jak już się trochę ośmieli spróbujemy poszukać wspaniałego domku, któremu nie będzie przeszkadzało oczko kici. Może się uda
Haniu, cieszę się, że udało się jakoś załatwić sprawę kotki z Natolina i już nie ma mowy o Paluchu. Moim zdaniem schronisko to najgorszy pomysł z możliwych. Widzę, że jak zwykle Olga przyszła z pomocą. Po prostu brakuje słów...

[norka13]

Olga_Nik jak wróci na łono kociarzy postara się im udostępnić na czas jakiś DT.

Coś czuję, że wymieni mi Bąbla na tego malucha

Co ta kruszynka nawywijała???

Ta kruszynka cały czas wywija (w szczególności jak ma w zasięgu wzroku/pyszczka/łapek Julkę) I gwoli ścisłości to już nie taka kruszynka - rośnie jak na drożdżach (chociaż nimi akurat go nie karmię ) Ostatnio okupował zamek julkowych Pony, próbował się przejechać na ich skuterze i zakończył wędrówkę w pudełku po ciastkach
Miałam go dzisiaj pochwalić za pierwsze samodzielne załatwienie się do kuwety , ale radość tego wydarzenia przyćmił fakt obsiusiania moich papierów
Zębul powoli oswaja się z nowym środowiskiem, pomimo usilnych starań Szczura, żeby tak się nie stało. Niestety chłopcy "próbują się" terytorialnie, więc Julka w prezencie dostała obsiusianie łóżka, a ja grubszą niespodziankę w szafie...
Ale nic to, jesteśmy twarde

[alessandra]

słowem, norka, na monotonię zycia nie narzekasz

[olga nik]

Norka, moze i wymienie Babla na tego malucha z Natolina.Bo bedzie u mnie troche ciasno, poniewaz caly czas rozwazam przywiezienie malej kotki z Ukrainy. Przeraza mnie tylko 10 godzin podrozy, nie wiem jak kicia to zniesie, a leki na uspokojenie lekarze boja sie podawac , bo jest za mala.
A z Babelkiem jeszcze chetnie troche spedze czasu przed szukaniem dla niego prawdziwego domu. Zakochalam sie w nim na zaboj, ciezko mi bedzie z nim rozstac sie

[Matahari]

odezwał się wymarzony przez mnie domek dla Kajko... domek, który wie, że koty karmi się animondą i gotowanym kurczakiem... domek, który rozpieszcza foorta RC... domek, w którym Kajko bedzie miał towarzystwo przepięknej 7-miesięcznej trikolorki... domek, który chce białego kota, bo to dla niego dzieciństwo... domek, który pytał, którego weta polecam i który jest niedaleko naszej lecznicy... domek, który najchętniej zabrałby chłopaka od razu, ale zgodził się ze mną, że dokocenie musi być pod nadzorem i czeka do piatku... domek, któremu powiedziałam o wszelkich perypetiach Kajka i konieczności doleczenia ucha... domek, który jest w Bydgoszczy!!! normalnie bajka... do tej pory nie mogę uwierzyć...

kciuki prosimy...

[norka13]

kciuki prosimy...

Mówisz i masz
- to moje, - to Julki, - Dzikiej, - Szczura, - Zębula, - Bąbla

[Matahari]

kciuki prosimy...

Mówisz i masz
- to moje, - to Julki, - Dzikiej, - Szczura, - Zębula, - Bąbla

nie dziękuję, żeby nie zapeszyć... trzymajcie

[Matahari]

i kolejna dobra wiadomość...
Chaberka w pokoju młodego czuje się już jak u siebie... nie chowa się w panice jak wchodzę... wogóle się nie chowa... i jeszcze jedno... do pokoju wcisnęła się Kama... Chaberka wskoczyła na karton stojący w klatce i naprychała na Kamę... a jest mniej więcej jej wielkości...

[BAJKA-BB]

O rany, ale Kama wyrosła Zatrzymałam się na etapie maleńkiego kociaka Dla Kajka mocne, bardzo mocne Mam nadzieję, że wkrótce także dla Kamci znajdzie się równie wspaniały domek A później dla Chaberki i innych Twoich tymczasów

Norka, ja nie chcę Cię martwić, ale Olga pewnie będzie miała z Tobą do pogadania jak wróci Zostawiała Ci grzecznego, słodkiego Bąbelka, a odbierze Bandytę Bąbel na skuterze musiał być niezpomnianym widokiem. Szkoda, że nie uwieczniłaś na fotce

[Poddasze]

Dobrze wiedzieć że są takie domki. Dzięki temu łatwiej przetrwać przez rozmowy z domkami, które są całkowitym przeciwieństwem opisanego.

Bardzo mocne za Kajka i za jego domek

No i brawo dla Chaberki! Cieszę się z tego, że tak łagodnie to wszystko przeszła, że tak jej u Ciebie dobrze Za nią też bardzo mocne

ściskam bardzo mocno całe towarzystwo czworo i dwu-nożne

[norka13]

Norka, ja nie chcę Cię martwić, ale Olga pewnie będzie miała z Tobą do pogadania jak wróci Zostawiała Ci grzecznego, słodkiego Bąbelka, a odbierze Bandytę

Może przeżyję tę strrraszną rozmowę

Bąbel na skuterze musiał być niezpomnianym widokiem. Szkoda, że nie uwieczniłaś na fotce

Był
No, nie zdążyłam - to demon prędkości był

[alessandra]

trzymamy mocno za Kajka
myśle,że w sobotę bedzie już jakaś pierwsza relacja z wrażeń w nowym domku?