Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Pon lis 19, 2007 17:00

Agusia, dlaczego chcesz, żeby jeżol był zieleninożerny?
One są mięsożercami :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto lis 20, 2007 8:42

ariel pisze:Agusia, dlaczego chcesz, żeby jeżol był zieleninożerny?
One są mięsożercami :)


Żeby mu dietę urozmaicić. Żeby trochę błonnika miał i witaminek.
Ja się wcale nie upieram na tę zieleninę ale wydaje mi się, ze mógłby od czasu do czasu coś zdrowego zjeść :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lis 20, 2007 8:47

Agusia pisze:
ariel pisze:Agusia, dlaczego chcesz, żeby jeżol był zieleninożerny?
One są mięsożercami :)


Żeby mu dietę urozmaicić. Żeby trochę błonnika miał i witaminek.
Ja się wcale nie upieram na tę zieleninę ale wydaje mi się, ze mógłby od czasu do czasu coś zdrowego zjeść :wink:

Niema to jak zdrowa , świeżutka dżdżownica ........... :wink:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto lis 20, 2007 10:18

Nie jestem w stanie dawać mu do jedzenia żywą dżdżownicę. Ja je po prostu lubię :oops:
Żal mi ich..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto lis 20, 2007 10:31

Agusia pisze:Nie jestem w stanie dawać mu do jedzenia żywą dżdżownicę. Ja je po prostu lubię :oops:
Żal mi ich..


Musisz zdecydować kogo bardziej lubisz - jeżyka czy dżdżownicę :twisted:
Mój ogrodowy jeż z lubością chrupał ślimaki, jak chipsy je wsuwał, tak fajnie chrzęściło...;)

Co do tej temperatuty w pokoju - ona powinna być naprawdę niska, nie "niższa"...Pewnie z 10 stopni powinno być, tak zimno jak wczesną jesienią w nocy jest.
salma75
 

Post » Śro lis 21, 2007 0:04

asica

 
Posty: 415
Od: Sob sty 28, 2006 15:31
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lis 21, 2007 9:35

Oo 8O Toż to mój potwór ! (oczywiście ten większy 8) )

:lol:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro lis 21, 2007 10:04

Alez piekna kuleczka :1luvu:
No sama slodycz!
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 29, 2007 0:10

A u kolczastych cisza :roll: ..............................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw lis 29, 2007 9:16

No już, już 8)

Fakty są takie, że:
mój jez jest za gruby (prawie 2 kilo :oops: )
nie powienien jeść tyle serduszek
ma jeść mączniki
będzie szalał i wcale nie musi iść spać :twisted:
mogę mu dać budyń waniliowy :wink:

A teraz do rzeczy...
Wczoraj rozmawiałam z bardzo doświadczoną osobę w sprawach jeży. Osobą, która jeżami zajmuje sie od wielu lat. Dostałam bardzo dużo dobrych rad i cennych wskazówek.

Wiem już, że mój jeż jest dużo za duży. Nie powienien tyle ważyć. Nie powienien jeść tyle serduszek. Może się odwapnić, igiełki mu mogą się łamać i generalnie może być źle.
Dowiedziałam się, że na jego dietę może się składać jajko na twardo w skorupce, chrząstki, "brzydkie" mięsko, coś słodkiego od czasu do czasu, jogurcik, budyń... i teraz najfajniejsze :twisted: mączniki.
Mączniki mam hodować w słoiku :strach: karmić je i, jak już będą miały larwy, tzn się rozmnożą, to te larwy dawać jeżowi (tak ze dwie dziennie przynajmniej) na deser :twisted:
Generalnie musi jeż dostawać coś co ma hitynkę.

Mama właśnie poszła do sklepu po robale 8)

Dżdżownice i ślimaki tylko jeśli nie stosuje się chemii w ogrodzie, bo jeże sa bardzo wrażliwe. My chemii nie stosujemy, więc może faktycznie jakąś dżdżownicę mu wykopiemy...

Tak wygląda jedzenie jeżowe. Spanie natomiast w domu jest niekonieczne.. Na dworzu, owszem, zasypiają, bo im zimno. W domu to co innego :roll: Wcale nie musze iśc spać :twisted: Tak więc mój tuptek będzie szalał, szalał, szalał...

No i z powyższego powodu (nocnych szaleństw :roll: ) zdecydowaliśmy, że jeż będzie miał przeprowadzkę. Do piwnicy.
Będzie miał zbudowaną dużą zagrodę, będzie miał ciszę i spokój-my zresztą też :wink:

No bo proszę państwa jeż naprawdę jest głośny. I to nie dlatego, ze tupta. On drapie, szarpie, szura... Wszystkoe w zasięgu jego łapek jest totalnie zryte, przekopane i poszarpane. Nie wspominając o zasiusianiu i tak dalej... :roll: :wink:

A poza tym jeżyna żyje, ma się świetnie, koty się go boją :twisted:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw lis 29, 2007 9:31

Agusia :lol:
Przyznaj się od razu, że po prostu po jeżu się rozhasałaś i marzy Ci się pseudohodowla mączników :twisted: :wink: :lol:

No no... Jeżyna dorasta, dostaje własne apartamenty...teraz się zacznie - papieroski, imprezki, koleżanki... :smokin:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lis 29, 2007 9:34

Ja swojemu jeżonowi hoduję mączniki (zostały mi jeszcze po żabie z zeszłego roku :roll:) - pałaszuje je bardzo chętnie.
Mącznikom do jedzenia prócz suszonego chleba lub bułek dodawaj mąkę (czystą, bo ostatnio pojawiły się w handlu mąki doprawiane wodorowęglanem sodu :?).

Mój jeż rzuca swoimi spodeczkami, wylewa jedzenia, przestawia kamienie. Straszny jest :twisted:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18766
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw lis 29, 2007 9:58

Tak ! Rozgryzłaś moje zamiary Macda ! 8) Będę pseudohodować mączniki :twisted: Dorzucę jeszcze świerszcze i mrówki :twisted:

Ariel, mój tez tak robi 8) Słodziaki, no :1luvu:


A co do imprezek i dziewczyn (jeżowych ofkors 8) ) to raz dostąpiłam zaszczytu i słyszałam i widziałam jeżowe zaloty. Serio. Bardzo pięknie to wyglądało :wink: Łaziły obok siebie, pufały, niuchały, chrumkały.. śmieszne stworzonka :D

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon gru 03, 2007 22:42

Pytanie: Jak rozmnażają się jeże?
Odpowiedź: Ostrożnie.
;)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto gru 04, 2007 9:54

Jeżyna w weekend powędrował do nowego apartamentu. W piwnicy :wink:

Ma tam zdecydowanie chłodniej, ale nie zimno. Ma dużo większy wybieg, może sikać dowoli na podłogę, bo jest z betonu, a nie z klepki (w pokoju w dwóch miejscach czeka nas szlifowanie, bo siuśki jeża zczerniły klepkę :? ).

Na początku był mocno zestresowany, bo wokół tyle nowych zapachów i wogóle.. ale po jednej nocy już się wyluzował i biega radośnie 8)
Zrobił sobie tunel z papierów i folii i tam przesypia cały dzień.

Acha. Nie chce jeśc robali.. Na początku dałam mu pęsetą, to owszem, dziabnął ząbkami ale po chwili glamania wypluł ze wstrętem :roll: i tak kolejnych kilka razy..
Podstępem udało się mu dać dwa robale, bo zmieszałam je z kocim jedzonkiem. Ale takie same to nie... :roll:
Jak zobaczył na spodeczku ruszające się, to oczywiście był wielce zainteresowany. Powąchał, mlasnął i ... podbił noskiem spodeczek od spodu w poszukiwwaniu "prawdziwego" jedzonka :twisted:

Kochany taki, no :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości