i psią miskę też- ale jej nie smakowało- więc przerzuciła się na kocią - oczywiście "dorosłą" No - wybrała sobie miejsce - punkt strategiczny do sprawowania 100% władzy nad zwierzętami w domu
Ps. Cieszę się, że jednak ktokolwiek to czyta
Moderator: Estraven
i psią miskę też- ale jej nie smakowało- więc przerzuciła się na kocią - oczywiście "dorosłą"
nika73 pisze:Cieszę się, że jednak ktokolwiek to czyta
nika73 pisze:Mała od 3 dni- a dokładnie nocy- ma szlaban łazienkowy![]()
nika73 pisze: i tak sobie myślę, ze każdy ma to na co sobie zasłużył...![]()
( wersja pozytywna- kążdy ma to- z czym jest sobie w stanie poradzić - i uparcie trzymam sie tej drugiej)


nika73 pisze:hmn... A ona odrobaczana była 4 dni wcześniej ( 3 raz ) i ten brzunio ... bynajmniej ... nie od robaczków mamy![]()
No po prostu Masza żre swoje i jeszcze Sońce wyjada ... i psu podjada i w ogóle słów brak jakie dupsko się grube z Maszy zrobiło
nika73 pisze:Umówiłam sie na wtorek wieczór z koleżanka "z aparatem" i porobię zwierzyńcowi zdjęcia- Maszce także of courseprzecież urosła prawie trzykrotnie
od dnia przybycia do nas
![]()
nika73 pisze: A ja się jeszcze parę dni temu zakochałam w kotce malutkiej z Wrocławia- miłością ogromną i niespełnioną- niemożliwą ... tak zdrowo- rozsądkowo
( choć transport już by za tydzień był "od ręki" )
Jak na złość ta pięknotą Lilką nikt się nie interesujezupełnie nie rozumiem dlaczego..... naprawdę to wygląda tak jak by na mnie czekała
![]()
Mam nadzieję, ze ktoś ją w ciągu najbliższych 8 dni zaadoptuje... albo zarezerwuje przynajmniej, bo inaczej..... CAŁKOWITY BRAK ROZUMU weźmie górę
Sunia była psem nieplanowanym, ale "chemia" i "zakochanie" też miały miejsce, dlatego zastanawialiśmy się tylko chwilkę
Szkoda że nie mam możliwości
Podobna jest do mojej Poli 
) i w ogóle była taka grzeczna wczoraj, jakby naprawdę myślała, ze zaraz ją Ela zabiera
Użytkownicy przeglądający ten dział: Martini1989, sebans i 85 gości