magicmada - dziękuję
dzwoniłam teraz kilka razy do lecznicy na oba numery ale nikt nie odpowiada, pewnie są zajęci - spróbuję się dowiedzieć czy mogliby przyjąć Marcelinkę i ile by to kosztowało
przemiły pan weterynarz powiedział, że Marcelinka mogłaby poczekać do soboty w lecznicy tylko potrzebne będzie jedzenie dla niej i pigwa drzewna
która wygląda tak:
http://www.serenus.istore.pl/sklep,707, ... 218,0.html nie wiem tylko gdzie w Łodzi można ją kupić (to zamiast żwirku)
i nie trzeba będzie płacić !!!! albo można zapłacic i nie przynosić jedzenia i pigwy drzewnej
Marcelinka ma szansę poczekać do soboty (kiedy pojedzie do domu tymczasowego do AgaPap) w szpitaliku w lecznicy - potrzebujemy wsparcia finansowego - nr konta jest na pierwszej stronie - dziękujemy
wibrysko a nie mozna by było zwykłych gazet włożyć do kuwety by zaoszczędzić???
moje koty właśnie na gazety załatwiały swoje potrzeby - wolały (znaczy sie Kira wolała, Asche już nie miał nic do gadania ) jeśli na takie złożone nie będzie chciała można je pociąć na długie paski i w takiej postaci wrzucić do kuwety...
niestety nie pomogę więcej ale kciuki dla koteńki
z całą pewnością jest zestresowana i stąd jej stan
ale myślę aby trzymać - nie wypuszczać
przyzwyczai sie
pilnie potrzebny transport do lecznicy
właśnie się dowiedziałam, że kotka też nie sika spróbuję namówić mojego męża, żebyśmy pojechali po Marcelinkę autobusem i zawieźli ją do lecznicy
no ale jeśli jest tak zestresowana klatką to może też tam nie chcieć sie wypróżnić wierzę, że to przejściowe
i zwrot akcji... druga Dorotka u której w pracowni jest Marcelinka powiedziała, że jeśli kicia ma dom tymczasowy to niech jednak zostanie u niej zamiast jechać do lecznicy cieszę się tak nieśmiało...
to może jeśli się zgodzicie pieniądze, które wpłyną na Marcelinkę będą użyte na zakup puszek i żwirku dla niej na czas pobytu u Doroty (na fakturę na fundację Niechciane i Zapomniane)
Ostatnio edytowano Pon lis 19, 2007 10:20 przez wibryska, łącznie edytowano 1 raz
Super że może zostać , mam nadzieję że się trochę odstresuje - moją wpłatę przeznaczcie na dowolny cel związany z Marcelinką - kupno karmy , dofinansowanie transportu itp.
Przelew zrobię chyba dopiero jutro , PKO coś się nie śpieszy z odwieszeniem strony