Satynka ['] -kotka ktora przestala chciec zyc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 15, 2007 18:42

ale wyglada na bardzo, bardzo odwodniona :roll:
ja mysle, ze powinno sie leczyc kota bardziej niz wyniki :wink:
krew na pewno bedziemy powtarzac za jakis czas


postanowilam nie przejmowac sie fochami Satynki, bo wychodzi z niej rasowy wybrzydzacz :twisted: dopoki robi codziennie qpe i cos tam je (a jak zamalo to albo dostaje peritol albo dokarmiam convem w ostatecznosci) nie bede jej podsuwac co chwile pod nos cos nowego, z nadzieja ze zje :roll: skonczylo sie :wink:

kota w ciagu dnia zjadla troche chrupek, kurczak i pasztecik nie ruszone - oba wyschly
no to dalam nowa porcje mokrego
przyszlam z wlasnym prowiantem (galaretka wieprzowa z octem) pogadac troche z kota
a ona zakopala pasztecik i probowala mnie przekonac, zebym jej swoje jedzenie dala - zebyscie widzieli ten wzrok i posture na biedna glodzona koteczke jak sie nie poddalam :wink: :lol:

dostala peritol i siedzi w lazience z mokrym i suchym

kroplowka poszla dzisiaj tak sobie - udalo sie jakas polowe czyli kolo 50ml potem jej nie utrzymalismy :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 15, 2007 19:04

Galaretka wieprzowa - mniam :) Nie dziwię się, że Satynkę tak kusiło :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw lis 15, 2007 20:03

Satynko pomóż Beacie w leczeniu. Dobrze że Ona przynajmniej trzeźwo myśli, nie panikuje tylko działa.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 15, 2007 20:12

mam kolejny dowod, ze kota cos tam je 8)
czwarta qpa :lol: znowu kolo kuwety :x
dodam jeszcze mala uwage, a co tam :wink: te jej qpy, moze oprocz pierwszej, sa naprawde duze i porzadne :roll: w zaden sposob nie porownywalne do tego, co czasem wychodzi (tyci tyci zeschniete na wior) z niejadka Daisy :lol:

to chyba pierwszy watek, w ktorym liczy sie wszystkie qpy :roll: :lol: :wink: :twisted:


dopajamy sie intensywnie, Satynka mnie zaczyna nie lubic :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 15, 2007 20:36

Beato, mocne kciuki za Was.

Niech już będzie tylko lepiej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lis 15, 2007 21:33

Skąd ja znam takich wybrzydzaczy :?:
Moje zdrowe a najchętniej jedzą mokre z ręki i to tylko określone rodzaje 8O . Jak dobrze wychowana Duża wstaję wcześniej ( 5.50) i przed wyściem z domu karmię paskudy.

Satynko cioteczki trzymają kciuki za ciebie, mobilizuj się i wracaj do zdrowia.
I się nie obrażaj na Dużą Ona tobie gwiazdkę z nieba by dała.
Mam nadzieję, że jutro cola pet dojdzie do Ciebie.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw lis 15, 2007 21:52

dostalam dzisiaj, liczac od wczoraj, 3 awiza :lol:
bede odbierac jutro raniutko i podejrzewam, ze 2 to swiateczne podarki z allegro :wink: a jedno aparat dla astmatyka czyli Bajki 8)

BTW Bajka strasznie wkurzona jest
dzisiaj znowu musialam ja skarcic (podniesiony glos, przytrzymanie przy ziemi, dmuchniecie w oczy) bo zaczela bic Daisy i Telme bez powodu :?
ale ona rozsadna jest, po pol godzinie przyszla pokazac, ze mnie przeprasza i ze bardzo grzeczny kotek jest
mam nadzieje, ze za kilka tygodni przestanie :roll:
ciagle jej mowie, ze jest najkochansza ale zapach czasami ja odstrasza :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw lis 15, 2007 22:11

Oby to jedno awizo było dla Bajki. Ja już tu siedzę jak na żarzących się węglach. Istna Saaaauuuunaaa.

"Buch – jak gorąco! Uch – jak gorąco! Puff – jak gorąco! Uff – jak gorąco!"
Disclaimer: Nie jestem lekarzem weterynarii i moje porady na forum miau.pl nie zastąpią konsultacji ze specjalistą.

Tinka07

 
Posty: 3798
Od: Pt lut 09, 2007 15:31
Lokalizacja: Passau/Wenecja Północy

Post » Pt lis 16, 2007 9:35

Tinka, aparat przyszedl, zaraz pisze pw

Satynka w nocy zrobila jeszcze jedna qpe (nr 5 :wink: ) ale troche biegunkowa :(
ja mysle, ze to po tym gastrolicie wczoraj, wiec nie bede jej juz tym poic
mnie sie wydaje, ze wyglada juz troche lepiej
wieczorkiem jedziemy do naszej pani doktor

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 16, 2007 9:41

Dobrze jest czytać, że Satynka wygląda lepiej. Mam nadzieję, że fachowe oko Pani Doktor to potwierdzi. :wink:
Kciuki cały czas są.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lis 16, 2007 10:32

No ba! :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt lis 16, 2007 12:03

No, Satynka na dobrej drodze, ale kciuki nieustająco! :ok: :ok:
Obrazek Obrazek

Maura

 
Posty: 577
Od: Pon paź 09, 2006 22:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 16, 2007 12:51

gorace wiadomosci z ostatniej chwili :lol:

doszedl przed godzinka Calopet - bardzo dziekuje :1luvu:
Satynka niestety nie miala ochoty wiec zostala zmuszona :evil:
potem chciala wyjsc z lazienki, ale krecila mi sie wokol nog i plakala
co bylo zrobic - wzielam kota na rece i siadlam przed kompem

a ona ... hyc na biurko
najpierw polozyla sie kolo poduszki Bajki
Bajka oczywiscie prawie plakala ze zlosci, warrrrkot sie wylewal z niej straszny, tylko czekalam az lapa pojdzie w ruch :?
Satynka na to postanowila sie do Bajki przytulic i wlazla na poduszke
zebyscie widzieli mine Bajki :lol:
Bajka uciekla z poduszki warczac i plujac sie, i chciala mnie zjesc
dalam wiec mojemu ukochanemu kotu cos dobrego do jedzenia, glaszczac i mowiac, jak to dobry z niej kot, i grzeczny, bo nie pobila chorej kotki

no i teraz Satynka lezy rozwalona na poduszce pod lampka :lol:
biedna Baja :(

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt lis 16, 2007 13:40

To dobrze, że już jest.
A Satynka ma charakter i nic jej nie zraża, nawet Bajka.
Czy Satynka została oddana do schroniska przez poprzednich właścicieli?
Jak ona długo była w schronisku?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt lis 16, 2007 18:37

Beata a gdyby podawać jej kroplówkę parę razy dziennie ze strzykawki?
po 20ml , 40 ml?

Kaskowy Boni tak dostawał
ładnie dawało się podać i dobrze się wchłaniało

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 135 gości