BANDA KULAWEGO 8- FEMCIA NERKOWA:(((((((((((((((((((

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lis 15, 2007 17:10

Bungo pisze:Femka - popieram progect. A sytuacja już wygląda gorzej niż na zdjęciu.
Właśnie weszłam do domu w charakterze bałwana
Jest biało, pada jak cholera i nie wygląda, żeby miało przestać.
I za chwilę zacznie zamrzać, a nie wiadomo, czy i kiedy odmarznie.
Poza tym przypominam, że Kraków to jeden wielki korek - a w taką pogodę baaardzo wielki korek;
że w centrum nie ma gdzie zaparkować i samochód musiałąbyś zapewne zostawić u mnie pod domem;
że powrót wieczorem, a właściwie nocą w takich warunkach i po wyczerpującym dniu może być naprawdę niebezpeiczny;
i że od bunkra do dworca masz raptem dwa przystanki tramwajem albo 15 minut piechotą, a do mnie troszkę dalej...
Więc się zastanów.... :roll:



Bungo, przy 0 temperaturze śnieg natychmiast topnieje.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:11

Już Femce pisałam, że bardzo elegancki autobus przyjechał prawie pusty, a wyjechał jeszcze puściejszy.
Że jest jeszcze następny, o 21.20.
Że czasowo nic nie zyskuje, a ryzykuje.
Proponuję zmasowany atak na MZ pod hasłem: zostaw auto w domu

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:17

Femka pisze: Zo, to jeszcze nie zima, a jeździc będę głównymi drogami: autostradą i gierkówką. Mam 18 - letnie doświadczenie w jeździe całorocznej, jeździłam już naprawdę w warunkach ekstremalnych, nie mam we krwi parcia na wyprzedzanie. A samochodem czułabym sie bardziej niezależna. Do Krakowa wiozę kotka, w pociągu większy z nim dyskomfort, jakby kupala zrobił na przykład.


No tak, wahasz sie niby, ale w sumie jednak masz swoje zdanie :))
nikt nie smialby watpic w Twoje zdolnosci i doswiadczenie jako kierowcy ...
chodzilo mi tylko o czas, jaki to moze zajac, ryzyko (Ty jestes dobrym
kierowca, ale wypadki powoduja ci INNI) no i niemoznosc spozywania %.
Choc to ostatnie to w sumie najmniejsza strata - zawsze mozna odrobic.

Co do przewozenia kota, masz racje, samochod zdecydowanie lepszy,
tu problem pozostaje. Co do kupkowania itp w podrozy, to wiem, ze koty
potrafia z tym czekac zaskakujaco dlugo ... (Mala nie zrobila NIC przez
ok. 5 godzin podrozy z Warszawy, a dostala jesc przed wyjazdem).

No to juz nie wiem. Zycze zadowolenia z podjetej decyzji, a przede
wszystkim - szczesliwej podrozy !
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:17

Femka pisze:
Bungo pisze:Femka - popieram progect. A sytuacja już wygląda gorzej niż na zdjęciu.
Właśnie weszłam do domu w charakterze bałwana
Jest biało, pada jak cholera i nie wygląda, żeby miało przestać.
I za chwilę zacznie zamrzać, a nie wiadomo, czy i kiedy odmarznie.
Poza tym przypominam, że Kraków to jeden wielki korek - a w taką pogodę baaardzo wielki korek;
że w centrum nie ma gdzie zaparkować i samochód musiałąbyś zapewne zostawić u mnie pod domem;
że powrót wieczorem, a właściwie nocą w takich warunkach i po wyczerpującym dniu może być naprawdę niebezpeiczny;
i że od bunkra do dworca masz raptem dwa przystanki tramwajem albo 15 minut piechotą, a do mnie troszkę dalej...
Więc się zastanów.... :roll:



Bungo, przy 0 temperaturze śnieg natychmiast topnieje.

Przecież podjęłas juz decyzję :twisted: - to widać z tego, co piszesz :roll: .
Marcelibu
 

Post » Czw lis 15, 2007 17:22

Śnieg topnieje jak jest zero - ale przy gruncie może być mniej. I kto Ci zaręczy, że jutro będzie mniej :roll:

Femka, Ty gadasz jak Kingusia 8O


I zwiewam, bo mnie zabije :strach:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:24

Kurde, nie podjęłam żadnej decyzji :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:25

Bungo pisze:Śnieg topnieje jak jest zero - ale przy gruncie może być mniej. I kto Ci zaręczy, że jutro będzie mniej :roll:

Femka, Ty gadasz jak Kingusia 8O


I zwiewam, bo mnie zabije :strach:



nie dzisiaj, to jutro :evil:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:33

No to wracam :twisted:
A "na pytanie w tytule postawione tak śmiało" ( z czego to cytat, kotecku?)
odpowiadam: pociąg, autobus, samolot, avionetka - byle nie samochód :evil:

Gdzie jest Ziemowit? Grypa nie jest chorobą śmiertelną - chyba 8O

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:36

Bungo pisze:No to wracam :twisted:
A "na pytanie w tytule postawione tak śmiało" ( z czego to cytat, kotecku?)
odpowiadam: pociąg, autobus, samolot, avionetka - byle nie samochód :evil:

Gdzie jest Ziemowit? Grypa nie jest chorobą śmiertelną - chyba 8O


rozmawiałam z Bartkiem, któremu wiozę kota.
Jak to facet zachował więcej zimnej krwi i męskiego punktu widzenia
śnieg zmienia się w breję
ślizgawicy nie ma
jadę samochodem :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:37

Bungo pisze:No to wracam :twisted:
A "na pytanie w tytule postawione tak śmiało" ( z czego to cytat, kotecku?)
odpowiadam: pociąg, autobus, samolot, avionetka - byle nie samochód :evil:

Gdzie jest Ziemowit? Grypa nie jest chorobą śmiertelną - chyba 8O


może riksza? :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:39

Femka pisze:
Bungo pisze:No to wracam :twisted:
A "na pytanie w tytule postawione tak śmiało" ( z czego to cytat, kotecku?)
odpowiadam: pociąg, autobus, samolot, avionetka - byle nie samochód :evil:

Gdzie jest Ziemowit? Grypa nie jest chorobą śmiertelną - chyba 8O


rozmawiałam z Bartkiem, któremu wiozę kota.
Jak to facet zachował więcej zimnej krwi i męskiego punktu widzenia
śnieg zmienia się w breję
ślizgawicy nie ma
jadę samochodem :twisted:


... i wezmę kotka z pseudohodowli.
Femka, mam nadzieję że zobaczymy Ciebie (i kota) w jednym kawału każde :roll:
A ja do Twojego przyjazdu i powrotu osiwieję do reszty. Namówiłam, sprowokowałam.... Ile Ty masz tymczasów, prócz Szczypiorów :evil:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:42

Aż sobie zacytuje:
Femka pisze:
Ja bałam się jechać samochodem ze względu na ewentualne gołoledzie i nagłe opady śniegu i ze względu na to, że w nocy ciężko mi się jeździ, bo słabo widzę. Tyle, że te drogi są oświetlone.
Pytanie, na ile faktycznie okolice Krakowa są zaśnieżone. Bo u nas w centrum nie ma żadnej zimy.


Nie samochodem :!:

Ja tam nie pamiętam, żeby wzdłuż całej gierkówki stały latarnie :?

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:44

Hihi, "Dlaczego ogórek nie śpiewa" :D
Jeden z ulubionych :D

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lis 15, 2007 17:47

Bungo pisze:
Femka pisze:
Bungo pisze:No to wracam :twisted:
A "na pytanie w tytule postawione tak śmiało" ( z czego to cytat, kotecku?)
odpowiadam: pociąg, autobus, samolot, avionetka - byle nie samochód :evil:

Gdzie jest Ziemowit? Grypa nie jest chorobą śmiertelną - chyba 8O


rozmawiałam z Bartkiem, któremu wiozę kota.
Jak to facet zachował więcej zimnej krwi i męskiego punktu widzenia
śnieg zmienia się w breję
ślizgawicy nie ma
jadę samochodem :twisted:


... i wezmę kotka z pseudohodowli.
Femka, mam nadzieję że zobaczymy Ciebie (i kota) w jednym kawału każde :roll:
A ja do Twojego przyjazdu i powrotu osiwieję do reszty. Namówiłam, sprowokowałam.... Ile Ty masz tymczasów, prócz Szczypiorów :evil:




mój stan posiadania:
Szczypiory 4 sztuki
Tymczasy 4 sztuki
kotka z pseudohodowli kupię po powrocie :twisted:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Czw lis 15, 2007 17:49

Muł uparty! A auta Ci nie szkoda, jak obstukasz???? Ma AC?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości