ANiHIli, Szałwia, MOnia3a-dzięki za gotowość, jesteście kochane. Treść ogłoszenia podeślę jutro na maila.
AniHili-myślałam, że kicia zniknęła.Jak widać nie... W sumie nie wiem co zrobić

Sytuacja wygląda następująco-przedwczoraj byłam na sesji - 4 koteczki 4 miesięczne, biało-szare klony (dziś na szczęście jedną wywiozłam - rozpatruję to w kategorii cudu. Więc zostały 3) Wczoraj-identyczne maleńkie ksero-też koteczka(5tyg) DO TOZ dzwoniły karmicielki z Nowogródzkiej że jest tam z 6

ale nie wiem w jakim wieku-najchętniej chciałyby, zęby małe złapać i zabrać. Jak powiedziałam, że warunkiem mojej pomocy jest sterylizacja kotki to kręciły nosem. Jutro jadę porozmawiać.
Więc dużo tego.
Justine_Z deklarowała, że może potrzymać kogoś ale nie za długo bo jej kotuchy się docierają aktualnie. A ta kota to na pewno w ciąży? BO moje działkuski dziś to wszystkie wyglądały na ciążę, i to zaawansowaną nawet chłopaki
Potrzebuję intensywnie swojego własnego klona
Dopiero wróciłam do domu (od 8:00).
Po pracy, ok 14 zawiozłam kicię z serii 4 szarych klonów do Juchnowca.Dom może nie teki całkiem wymarzony, sterylki będę musiała dopilnować zapewne, ale daleko od drogi, nie taki całkiem "wiejski" ikicia od razu się do pana przytuliła a pan chodziła za nią na czworaka

. Więc mam nadzieję, że będzie ok.
Następnie poprzez karmienie działkusków na chwilę do teściów. Musiałam stawić się na casting na lokatorów mieszkania mojej cioci - ciocia wyjechała, zostawiła mieszkanie, ost. lokatorka się wyprowadziła. A ja zrobiłam ogloszenie na białystok online-tylko jedno i od pon od 15 było z 50 telefonów

Raka mózgu dostanę jak nic.
Casting trwał ponad 2 godziny i ok 20 osób. Masakra, nie lubię takich sytuacji. Oczywiście powiedziałam, że dodatkowym atutem będzie przygarnięcie kota
Obecnie siedzę i wysyłam "oferty" dostępnych kotów do ludzi, którzy dzwonili i zostawili swoje maile.
Jutro między pracą a pracą (2,5 h przerwy) muszę udać się na sesję i pogadankę na Nowogródzką i zawieźć Tri ze stadniny na zdjęcie szwów. A po 17 spróbować złapać szaraczkę osiedlową na sterylkę (jak mi się nie uda to będę musiała łapać ją o 6 rano w piątek
Tak więc w skrócie powiem-gotowe ogłoszenie podeślę dopiero jutro, dobrze?
A na osłodę (dla mnie i dla was

owoc wczorajszej sesji- 5 tygodniowe maleństwo:

;

;

;

;