BANDA KULAWEGO 8- FEMCIA NERKOWA:(((((((((((((((((((

[progect]

jakie jest prawdopodobieństwo (w skali od 1 do 10), że Bungo mnie z domu wykopie?

No wiesz, trudno powiedzieć, choć w zasadzie to bardzo gościnna osoba jest

[progect]

Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

do rozpaczy

Mamusia pozwoli, że pomogę?

baa

[Marcelibu]

Dla pełnej jasności dodam, że nie jestem niepełnosprawna intelektualnie i potrafię na przykład zapytać o drogę

[progect]

Słuchajcie, w takim razie jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie do czwartku w nocy, to jadę samochodem. Zaraz jak wjadę do Krakowa dzwonię do Bungo i ona mnie prowadzi do jakiegoś konkretnego miejsca. Będę szczęśliwa, jeśli to prowadzenie nie skończy się pod Giewontem
Tylko, że ja muszę jeszcze dać znać facetowi, który czeka na kota, gdzie go ma odebrać ode mnie. I szczerze mówiąc nie mam pomysłu, jak to zorganizować. Ale jakoś to sobie poukładam. Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

a tak serio: gdzie facet mieszka?

[Bungo]

Uffff
Chciałam skopiować banerek Pietrynki i poszłam na łatwiznę - wzięłam z postu Marcelibu jej cytat Oj, żeby nie Meo i parę innych rzeczy to bym Ci Zołzo łeb urwała - takie głupoty mi powychodziły Walczyłam z nimi przez ostatnie trzy Wasze strony
A teraz do rzeczy: Femka, zostaniesz doprowadzona na Bronowice. Masz plan Krakowa, albo GPS Nie masz - to jak wjedziesz, zatrzymasz się w dowolnym, lecz dozwolonym miejscu, obok jakiejś tabliczki z nazwą ulicy. Od tej pory będziesz pilotowana. Z domu wyrzucę Cię dopiero wtedy, kiedy zaczniesz mi koty buntować
Do pracy muszę wyjść ok. 14-14.15, ale nic się nie stanie jak wyjdę później. Więc progect może wpaść do mnie i wyjdziemy sobie razem.

A z tym samochodem to głupi pomysł O suchym pysku będziesz na imprezie siedzieć? Jedziesz- nie pij, piłeś - nie jedź, nie piłeś - napij się

Jaki mam ładny podpis, prawda

[ziemowit]

3. Podobno Varia ma kota

To pomówienia są.

z tego co ostatnio było mówione to ma myszkę



pipajacą

to Bungo miała pipającą myszkę... Varia na pewno ma kota

Ziemowit, zobacz, ale mam nierówne te bannerki... Mogę coś zrobić, żeby były równe wysokościowo

tak, albo przyciąć jeden, albo powiększyć drugi

[progect]

Jesteś nareszcie

Będę wobec tego u ciebie przed drugą.

A teraz juz znikam, do jutra

[Femka]

Słuchajcie, w takim razie jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie do czwartku w nocy, to jadę samochodem. Zaraz jak wjadę do Krakowa dzwonię do Bungo i ona mnie prowadzi do jakiegoś konkretnego miejsca. Będę szczęśliwa, jeśli to prowadzenie nie skończy się pod Giewontem
Tylko, że ja muszę jeszcze dać znać facetowi, który czeka na kota, gdzie go ma odebrać ode mnie. I szczerze mówiąc nie mam pomysłu, jak to zorganizować. Ale jakoś to sobie poukładam. Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

a tak serio: gdzie facet mieszka?

nie wiem, gdzie on mieszka, ale sie dostosuje, gdzie i kiedy ma odebrać kota. Na razie wie tyle, że koło południa zamierzam dojechać do Krakowa. Dzisiaj jest już późno, to się nie dowiem, ale jutro rano zadzwonię do ejka, u której kotek był na tymczasie.

[Femka]

Ziemowit, zobacz, ale mam nierówne te bannerki... Mogę coś zrobić, żeby były równe wysokościowo

tak, albo przyciąć jeden, albo powiększyć drugi [/quote]

[Marcelibu]

Ziemowit, zobacz, ale mam nierówne te bannerki... Mogę coś zrobić, żeby były równe wysokościowo

tak, albo przyciąć jeden, albo powiększyć drugi

A jasssne , bardzo łatwe .....

[Marcelibu]

, zobacz, ale mam nierówne te bannerki... Mogę coś zrobić, żeby były równe wysokościowo

tak, albo przyciąć jeden, albo powiększyć drugi

Ha,ha, ha - ale śmieszne

Dla pełnej jasności dodam, że nie jestem niepełnosprawna intelektualnie i potrafię na przykład zapytać o drogę

[Femka]

Uffff
Chciałam skopiować banerek Pietrynki i poszłam na łatwiznę - wzięłam z postu Marcelibu jej cytat Oj, żeby nie Meo i parę innych rzeczy to bym Ci Zołzo łeb urwała - takie głupoty mi powychodziły Walczyłam z nimi przez ostatnie trzy Wasze strony
A teraz do rzeczy: Femka, zostaniesz doprowadzona na Bronowice. Masz plan Krakowa, albo GPS Nie masz - to jak wjedziesz, zatrzymasz się w dowolnym, lecz dozwolonym miejscu, obok jakiejś tabliczki z nazwą ulicy. Od tej pory będziesz pilotowana. Z domu wyrzucę Cię dopiero wtedy, kiedy zaczniesz mi koty buntować
Do pracy muszę wyjść ok. 14-14.15, ale nic się nie stanie jak wyjdę później. Więc progect może wpaść do mnie i wyjdziemy sobie razem.

A z tym samochodem to głupi pomysł O suchym pysku będziesz na imprezie siedzieć? Jedziesz- nie pij, piłeś - nie jedź, nie piłeś - napij się

Jaki mam ładny podpis, prawda

Bungo, samochodem jednak byłabym w domu wcześniej, a poza tym o wiele gorzej zniosę dyskomfort, czy akurat tego dnia nie wsiądzie do tego autobusu wycieczka niż niemożność napicia się piwa. Ja nawet w Łodzi na imprezy jeżdżę samochodem i świetnie się bawię.


a za Pietrynkę w podpisie bardzo dziękuję

przyślij mi na PW swój adres, podam facetowi, który po kota ma przyjechać, żeby pod domem na mnie czekał.

[YBenni]

Ja bym na twoim miejscu jednak jechala nie swoim - nigdy nie wiadomo co pogoda wymysli - a nóz do krakowa będzie super a z powrotem lodowisko?
I dobranoc, czas najwyższy.

[Bungo]

Oj, czas najwyższy - tez idę spać
Dobranoc ZoŁzy i ZoŁzowie

Edit: Ziemowit - NIE MAM pipającej myszki

[kalair]

DOBREJ FEMCIU I BK!