BANDA KULAWEGO 8- FEMCIA NERKOWA:(((((((((((((((((((

[progect]

Bry

Najsampierw to Wam powiem, ze Was kiedys gołymi ręcyma udusze albo w inny sposob uszkodze za naklepanie tylu stron

Poza tym - strasznie mi szkoda, ze nie bedzie Marcelibu ani Doroty Ale trzymam Was za slowo, ze to jeszcze nadrobimy. Kociame oczywiscie tez Przy okazji dementuje plotke, jakobym nie była Zołzą, a sympatyczną kobitą, tylk dlatego, że buczę przez Marcelibu i Dorote

B-dur, prze to Twoje wkrecanie by mnie Zołzy ubiły, ze taki lokal rezerwowałam i musialy w kieckach przyjsc
Niniejszym dementuje rozsiewane przez ww. Zolze plotki o ekskluzywnosci tego lokalu

Progect - widzialam, ze przejmujesz Femke kolo 14-tej :twisted: To ja do Was jakos kolo 15.30 dołacze Bedziemy sie na bieżąco dogadywac

Uff, ale sie rozpisalam, a i tak to pewnie nie wszystko, polowe zapomnialam w trakcie doczytywania


P.s. To Varia w koncu ma tego kota??

Femka sie nie wypowiedziała w tym temacie

Bungo, gdzie ją przejąc jakby co?

[Femka]

Femka!!!!
Komunikat komunikacyjny.
Poszłam sobie na dworzec regionalny autobusowy, znalazłam stanowisko tego czegoś, co z Zakopanego jedzie do Gdyny przez Toruń i Łódź . Coś spóźniło się o 20 minut, ale nie było osamotnione, bo zpobliskiego dworca PKP co chwila słychać było o opóźnieniach pociągów. No cóż - nam nie trzeba Bundeswery, nam wystarczy minus cztery" - a nawet plus cztery
Przjechało 7 osób, wszystkie wysiadły, wsiadły czetry - w tym 3-osobowa rodzina, a znudzony kierowca stwierdził, że "tu tak zawsze jest". Więc możesz jechać bez obaw A gdybyś - przypadkiem oczywiście - spóźniła się na 19.35, to jest jeszcze jeden autobus, do Ustki - o 21.20.
A co do reszty, to jutro zadzwonię i obgadamy.
Aniu, nie złośc się na nas

Bungo, Twoje zaangażowanie mnie niepokoi. Naprawdę czacha mi dymi, co Ty knujesz. Bo przecież o życzliwość Cię nie podejrzewam


Natomiast, Zołzy i Zołzie, wobec informacji komunikacyjnych mam pytanie: jaka sytuacja na drogach wieczorem? Czy jechać samochodem czy zdecydować się na pociąg i powrotny autobus?
rozmawiałam z annskr, ona doradza samochód, bo z Krakowa do Łodzi aż do Piotrkowa Trybunalskiego jedzie się dużymi drogami, dobrze oświetlonymi i uczęszczanymi (autostrada, gierkówka).

Ja bałam się jechać samochodem ze względu na ewentualne gołoledzie i nagłe opady śniegu i ze względu na to, że w nocy ciężko mi się jeździ, bo słabo widzę. Tyle, że te drogi są oświetlone.
Pytanie, na ile faktycznie okolice Krakowa są zaśnieżone. Bo u nas w centrum nie ma żadnej zimy.

[Femka]

Bry

Najsampierw to Wam powiem, ze Was kiedys gołymi ręcyma udusze albo w inny sposob uszkodze za naklepanie tylu stron

Poza tym - strasznie mi szkoda, ze nie bedzie Marcelibu ani Doroty Ale trzymam Was za slowo, ze to jeszcze nadrobimy. Kociame oczywiscie tez Przy okazji dementuje plotke, jakobym nie była Zołzą, a sympatyczną kobitą, tylk dlatego, że buczę przez Marcelibu i Dorote

B-dur, prze to Twoje wkrecanie by mnie Zołzy ubiły, ze taki lokal rezerwowałam i musialy w kieckach przyjsc
Niniejszym dementuje rozsiewane przez ww. Zolze plotki o ekskluzywnosci tego lokalu

Progect - widzialam, ze przejmujesz Femke kolo 14-tej :twisted: To ja do Was jakos kolo 15.30 dołacze Bedziemy sie na bieżąco dogadywac

Uff, ale sie rozpisalam, a i tak to pewnie nie wszystko, polowe zapomnialam w trakcie doczytywania


P.s. To Varia w koncu ma tego kota??

Femka sie nie wypowiedziała w tym temacie

Bungo, gdzie ją przejąc jakby co?

Progect, propozycję mam taką: jadę tak, żeby zdążyć przed wyjściem Bungo do pracy zobaczyć jej gady . Więc ewentualnie Ty mnie przejmiesz od Bungo, albo gdzieś z miasta. Dla pełnej jasności dodam, że nie jestem niepełnosprawna intelektualnie i potrafię na przykład zapytać o drogę Bo już mi głupio, że Wam tyle zamieszania narobiłam tym przyjazdem.

Jesoooo, jestem Wam taka wdzięczna za zaproszenie i chęć zajęcia się mną, że aż się wzruszyłam Jakoś nie miałam nigdy okazji się przyzwyczaić do takiej życzliwości.

[progect]

Poza miastem główne drogi są czarne, ale naokoło piękna zima Teraz wieczorem trochę ślisko było, ale nic strasznego.

W Krakowie to po dzisiejszym deszczu pewnie już nic śniegu nie zostało.

[skaskaNH]

Femka, na dzien dzisiejszy sytuacja w samym Krakowie wyglada tak, ze resztki sniegu sie stopiły i go po prostu nie ma. Drogi sa mokre ale czarne i przejezdne. Nie wiem, jak jest poza miastem, niestety.

[Dorota]

Oj, nie jestem dzis na biezaco.

Ide do wanny.

Faceci to sa jednak inni.

Moj syn nakarmil Mru & Co,
a zapomnial nakarmic Geriatrie

[skaskaNH]

Jesoooo, jestem Wam taka wdzięczna za zaproszenie i chęć zajęcia się mną, że aż się wzruszyłam .

Nie, noo, Tobie to chlipanie juz w nawyk weszlo?

Trza bedzie odebrac Zołzową Legitymacje chyba

[Marcelibu]

rozmawiałam z annskr, ona doradza samochód, bo z Krakowa do Łodzi aż do Piotrkowa Trybunalskiego jedzie się dużymi drogami, dobrze oświetlonymi i uczęszczanymi (autostrada, gierkówka).

I to jest, niestety, prawda . Przed Piotrkowem jest kawałek autostrady, która dla Warszawy się kończy po 1 km, bo dalej leci, niestety, już do Łodzi , a do W-wy już zwykła expresówka (Gierkówka). Często jeździmy firmowo na Śląsk to zna się te rzeczy

Edit: edytować już nie umiem nawet....

[progect]

Bry

Najsampierw to Wam powiem, ze Was kiedys gołymi ręcyma udusze albo w inny sposob uszkodze za naklepanie tylu stron

Poza tym - strasznie mi szkoda, ze nie bedzie Marcelibu ani Doroty Ale trzymam Was za slowo, ze to jeszcze nadrobimy. Kociame oczywiscie tez Przy okazji dementuje plotke, jakobym nie była Zołzą, a sympatyczną kobitą, tylk dlatego, że buczę przez Marcelibu i Dorote

B-dur, prze to Twoje wkrecanie by mnie Zołzy ubiły, ze taki lokal rezerwowałam i musialy w kieckach przyjsc
Niniejszym dementuje rozsiewane przez ww. Zolze plotki o ekskluzywnosci tego lokalu

Progect - widzialam, ze przejmujesz Femke kolo 14-tej :twisted: To ja do Was jakos kolo 15.30 dołacze Bedziemy sie na bieżąco dogadywac

Uff, ale sie rozpisalam, a i tak to pewnie nie wszystko, polowe zapomnialam w trakcie doczytywania


P.s. To Varia w koncu ma tego kota??

Femka sie nie wypowiedziała w tym temacie

Bungo, gdzie ją przejąc jakby co?

Progect, propozycję mam taką: jadę tak, żeby zdążyć przed wyjściem Bungo do pracy zobaczyć jej gady . Więc ewentualnie Ty mnie przejmiesz od Bungo, albo gdzieś z miasta. Dla pełnej jasności dodam, że nie jestem niepełnosprawna intelektualnie i potrafię na przykład zapytać o drogę Bo już mi głupio, że Wam tyle zamieszania narobiłam tym przyjazdem.

Jesoooo, jestem Wam taka wdzięczna za zaproszenie i chęć zajęcia się mną, że aż się wzruszyłam Jakoś nie miałam nigdy okazji się przyzwyczaić do takiej życzliwości.

Kończę pracę o 13.30 niedaleko Bungo. O 13.50 mogę cię przejąć bezpośrednio od niej z domku , chyba że wcześniej cię wyrzuci, to wtedy się umowimy inaczej.
Będziemy w kontakcie telefonicznym.

[skaskaNH]

Moj syn nakarmil Mru & Co,
a zapomnial nakarmic Geriatrie

Bo Mru z pewnoscia nie pozwolił o sobie zapomnieć

[Femka]

Słuchajcie, w takim razie jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie do czwartku w nocy, to jadę samochodem. Zaraz jak wjadę do Krakowa dzwonię do Bungo i ona mnie prowadzi do jakiegoś konkretnego miejsca. Będę szczęśliwa, jeśli to prowadzenie nie skończy się pod Giewontem
Tylko, że ja muszę jeszcze dać znać facetowi, który czeka na kota, gdzie go ma odebrać ode mnie. I szczerze mówiąc nie mam pomysłu, jak to zorganizować. Ale jakoś to sobie poukładam. Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

[progect]

Słuchajcie, w takim razie jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie do czwartku w nocy, to jadę samochodem. Zaraz jak wjadę do Krakowa dzwonię do Bungo i ona mnie prowadzi do jakiegoś konkretnego miejsca. Będę szczęśliwa, jeśli to prowadzenie nie skończy się pod Giewontem
Tylko, że ja muszę jeszcze dać znać facetowi, który czeka na kota, gdzie go ma odebrać ode mnie. I szczerze mówiąc nie mam pomysłu, jak to zorganizować. Ale jakoś to sobie poukładam. Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

do rozpaczy

[Femka]

Bry

Najsampierw to Wam powiem, ze Was kiedys gołymi ręcyma udusze albo w inny sposob uszkodze za naklepanie tylu stron

Poza tym - strasznie mi szkoda, ze nie bedzie Marcelibu ani Doroty Ale trzymam Was za slowo, ze to jeszcze nadrobimy. Kociame oczywiscie tez Przy okazji dementuje plotke, jakobym nie była Zołzą, a sympatyczną kobitą, tylk dlatego, że buczę przez Marcelibu i Dorote

B-dur, prze to Twoje wkrecanie by mnie Zołzy ubiły, ze taki lokal rezerwowałam i musialy w kieckach przyjsc
Niniejszym dementuje rozsiewane przez ww. Zolze plotki o ekskluzywnosci tego lokalu

Progect - widzialam, ze przejmujesz Femke kolo 14-tej :twisted: To ja do Was jakos kolo 15.30 dołacze Bedziemy sie na bieżąco dogadywac

Uff, ale sie rozpisalam, a i tak to pewnie nie wszystko, polowe zapomnialam w trakcie doczytywania


P.s. To Varia w koncu ma tego kota??

Femka sie nie wypowiedziała w tym temacie

Bungo, gdzie ją przejąc jakby co?

Progect, propozycję mam taką: jadę tak, żeby zdążyć przed wyjściem Bungo do pracy zobaczyć jej gady . Więc ewentualnie Ty mnie przejmiesz od Bungo, albo gdzieś z miasta. Dla pełnej jasności dodam, że nie jestem niepełnosprawna intelektualnie i potrafię na przykład zapytać o drogę Bo już mi głupio, że Wam tyle zamieszania narobiłam tym przyjazdem.

Jesoooo, jestem Wam taka wdzięczna za zaproszenie i chęć zajęcia się mną, że aż się wzruszyłam Jakoś nie miałam nigdy okazji się przyzwyczaić do takiej życzliwości.

Kończę pracę o 13.30 niedaleko Bungo. O 13.50 mogę cię przejąć bezpośrednio od niej z domku , chyba że wcześniej cię wyrzuci, to wtedy się umowimy inaczej.
Będziemy w kontakcie telefonicznym.

jakie jest prawdopodobieństwo (w skali od 1 do 10), że Bungo mnie z domu wykopie?

[Femka]

Słuchajcie, w takim razie jeśli sytuacja nie zmieni się diametralnie do czwartku w nocy, to jadę samochodem. Zaraz jak wjadę do Krakowa dzwonię do Bungo i ona mnie prowadzi do jakiegoś konkretnego miejsca. Będę szczęśliwa, jeśli to prowadzenie nie skończy się pod Giewontem
Tylko, że ja muszę jeszcze dać znać facetowi, który czeka na kota, gdzie go ma odebrać ode mnie. I szczerze mówiąc nie mam pomysłu, jak to zorganizować. Ale jakoś to sobie poukładam. Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

do rozpaczy

Progect, czy Ty przypadkiem nie odbywałaś stażu w przychodni leczenia depresji?

[skaskaNH]

Tylko muszę wiedzieć, dokąd zostanę doprowadzona

do rozpaczy

Mamusia pozwoli, że pomogę?